Dane o bezrobociu w Wielkiej Brytanii nie pomogły funtowi

Odsetek osób bez pracy na Wyspach Brytyjskich w grudniu wyniósł 5,1 procent. To tyle samo, co przed miesiącem, ale nieco więcej w stosunku do rynkowych prognoz. Dane opublikowane przez urząd statystyczny Wielkiej Brytanii nie pomagają funtowi, który w stosunku do złotego osłabia się od prawie 3 miesięcy.

Inwestorzy spodziewali się, że stopa bezrobocia w Wielkiej Brytanii wyniesie 5 procent. Nie jest to jednak powód do zmartwień, gdyż sytuacja na tamtejszym rynku pracy poprawia się od ponad czterech lat. W grudniu 2011 roku wynosiła ona 8,4 procent, a na koniec 2014 roku miała wartość 5,7 procent.

[

Źródło: National Statistics/money.pl ]( # )

- Dane dotyczące bezrobocia powinny być ważną wskazówką dla przyszłych decyzji Banku Anglii - komentuje Szynom Zajkowski, analityk mBanku.

Na styczniowym posiedzeniu Bank Anglii pozostawił stopy procentowe na poziomie 0,5 procent. Za taką decyzją głosowało 8 z 9 członków komitetu podejmującego decyzję w tej sprawie. Tym samym pozostają one na rekordowo niskim poziomie od marca 2009 roku. Rynek oczekuje, że koszt kapitału w gospodarce zostanie podniesiony w drugim kwartale 2016 roku.

Eksperci twierdzą, że dla Banku Anglii (BoE) większe znaczenie przy podejmowaniu decyzji dotyczących stóp procentowych będą miały inne dane. - Kluczowy dla stanowiska BoE i reakcji w notowaniach funta powinien okazać się odczyt dynamiki wynagrodzeń. Jeżeli spadnie ona piąty miesiąc z rzędu (konsensus zakłada spowolnienie z 1,9 do 1,8 proc. rok do roku), podkreśli to niską presję inflacyjną i powinno utwierdzić decydentów o braku pośpiechu z decyzją o podwyżce stóp, a co za tym idzie funt stanie pod ponowną presją na osłabienie - dodaje Szymon Zajkowski.

Zobacz, jak zmieniała się cena funta w ciągu ostatnich trzech miesięcy

- Dla funta głównym czynnikiem pozostają obawy o Brexit i presja ze strony kumulowanych transakcji zabezpieczających. Premier Wielkiej Brytanii Cameron raczej nie przywiezie ze szczytu UE przełomowego porozumienia, co tylko doda argumentów do sprzedaży funta - twierdzi Konrad Białas, analityk TMS Brokers.

Funt osłabia się w stosunku do najważniejszych walut. Jego wyraźny spadek do euro jest widoczny od listopada ubiegłego roku, a w stosunku do dolara od czerwca 2015 roku.

W przypadku złotego zyskuje on do funta od około 3 miesięcy. Pod koniec listopada za brytyjską walutę płaciliśmy nawet 6,09 zł. W tej chwili jest ona wyceniana na 5,65 zł. Spadek wartości funta to zła wiadomość dla pracujących na wyspach Polaków. Za tę samą ilość zagranicznej waluty otrzymują oni bowiem mniej złotych. Poprawia się natomiast pozycja osób, które kupują w Wielkiej Brytanii produkty lub wybierają się tam na wycieczkę.