Dane o zatrudnieniu i płacach sugerują przyspieszenie dynamiki PKB wg analityków

Warszawa, 16.06.2016 (ISBnews) - Majowe dane z rynku pracy potwierdzają dalszą poprawę na rynku pracy. Według analityków, stanowią one silne wsparcie dla krajowej konsumpcji prywatnej i wyższej dynamiki PKB począwszy od II kw. br.

16.06.2016 15:43

W maju kolejny miesiąc wzrosła dynamika zatrudnienia w sektorze przedsiębiorstw jak i dynamika wynagrodzeń. Ekonomiści zwracają uwagę, że sytuacja na rynku pracy jest dobra, choć nie w każdej branży może być odczuwalny tak dobry trend. Większość z nich spodziewa się bardzo pozytywnego wpływu z rynku pracy na dynamikę PKB w II kwartale. Dzięki zwiększającej się konsumpcji wspartej wypłatami świadczeń z programu 500+, wzrost gospodarczy również w kolejnych kwartałach będzie znacząco przyspieszał.

Główny Urząd Statystyczny (GUS) podał dziś, że przeciętne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw w maju 2016 r. wzrosło o 4,1% r/r, zaś zatrudnienie w przedsiębiorstwach zwiększyło się o 2,8% r/r. Konsensus analityków ankietowanych przez ISBnews wynosił odpowiednio 2,81% wzrostu r/r w przypadku wynagrodzeń i 4,4% wzrostu r/r zatrudnienia.

Poniżej przedstawiamy najciekawsze komentarze analityków:

"W efekcie w kolejnych kwartałach oczekujemy przyspieszenia wzrostu konsumpcji prywatnej, która będzie najważniejszym motorem wzrostu PKB w II kwartale bieżącego roku" - analityk Banku Gospodarstwa Krajowego Piotr Dmitrowski.

"Wysokie tempo wzrostu dochodów ludności będzie wspierało konsumpcję prywatną na przestrzeni 2016 r." - analitycy Banku Zachodniego WBK.

"Biorąc pod uwagę powyższe podtrzymujemy nasze oczekiwania wyraźnego przyspieszenia dynamiki PKB już od II kw., po wyraźnym spowolnieniu w I kw. z tytułu skokowego wzrostu spożycia gospodarstw domowych" - analitycy BOŚ Banku.

Poniżej przedstawiamy najciekawsze wypowiedzi ekonomistów in extenso:

"Maj był drugim miesiącem wzrostu wynagrodzeń w sektorze przedsiębiorstw, przekraczającym 4.0% r/r. W ujęciu realnym, czyli po wykluczeniu wskaźnika cen towarów i usług, wzrost jest jeszcze bardziej imponujący, bo wynoszący 5.0% r/r. Jednocześnie przybywa miejsc pracy w sektorze. Od początku br. przybyło już 107.8 tys. etatów, podczas gdy w okresie analogicznym rok temu było to 28.1 tys. Biorąc pod uwagę również to że stopa bezrobocia znajduje się na jednocyfrowym, najniższym od 2008 roku poziomie, ogólną sytuację na polskim rynku pracy można określić jako dobrą. Oczywiście nie we wszystkich branżach sytuacja wygląda jednakowo, i o tym należy pamiętać. Perspektywy dla rynku pracy są dobre, przy czym istotny w tym kontekście będzie wynik przyszłotygodniowego referendum w Wielkiej Brytanii w sprawie Brexitu. Jeśli Brytyjczycy opowiedzieliby się za wyjściem z UE, do Polski powrócić może - jak się szacuje - kilkaset tysięcy osób które wyjechały tam do pracy. Taka liczba na pewno zmieniłaby sytuację na rynku
pracy w Polsce" - główny ekonomista Banku Pocztowego Monika Kurtek

"W maju zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw wzrosło o 2,8 proc. rdr., czyli tak samo jak w kwietniu. Natomiast wynagrodzenia wzrosły o 4,1 proc. rdr. wobec wzrostu o 4,6 proc. rdr miesiąc wcześniej. Odczyt jest bliski prognozom analityków rynkowych. Pasuje też do obserwowanego w ostatnich miesiącach trendu. Trzeba podkreślić, że odczyty z rynku pracy pokazują najmocniejsze strony stanu krajowej koniunktury. Lepsza kondycja rynku pracy, a więc niższe zagrożenie bezrobociem (stopa bezrobocia na koniec maja zapewne ukształtuje się blisko 9,1 proc.) przekłada się na poprawę skłonności do konsumpcji. Jednocześnie wzrost wynagrodzeń daje przestrzeń do wzrostu wydatków gospodarstw domowych. Przy wyraźnie ujemnej inflacji dynamika realnego funduszu płac oscyluje blisko poziomu 8 proc., czyli najwyżej od 2008 roku. W efekcie w kolejnych kwartałach oczekujemy przyspieszenia wzrostu konsumpcji prywatnej, która będzie najważniejszym motorem wzrostu PKB w II kwartale bieżącego roku" - analityk Banku Gospodarstwa
Krajowego Piotr Dmitrowski

"Zatrudnienie w sektorze firm wyniosło w maju 5734 tys. (wzrost o 2,8% r/r, zgodnie z oczekiwaniami). W ujęciu miesięcznym zatrudnienie wzrosło o 3,9 tys. i był to najlepszy maj od 2010 r. Dane potwierdzają, że popyt na pracę pozostaje mocny. Natomiast dane o płacach były raczej rozczarowujące: wynagrodzenia urosły o 4,1% r/r, poniżej oczekiwań (my: 4,8% r/r, rynek: 4,6% r/r). Ponieważ nie znamy szczegółowej struktury danych dla sektorów, to trudno jest jednoznacznie stwierdzić, co jest źródłem niespodzianki. My spodziewaliśmy się przyśpieszenia płac ze względu na podwyżki płac w sieciach handlowych. Nie można wykluczyć, że byliśmy nieco zbyt optymistyczni, jeśli chodzi o ich skalę, lub że wynik w całym sektorze firm został obniżony przez inną branżę - np. przez górnictwo (roczne tempo wzrostu płac w tej gałęzi jest najbardziej zmienne). Mimo wszystko, tempo wzrostu płac w maju było wyższe niż średnio w 2015 r. (3,5% r/r) i w I kw. 2016 r. (3,7% r/r) i spodziewamy się, że w kolejnych miesiącach będzie ono
przyśpieszać wobec faktu, że polska gospodarka zbliża się do stanu pełnego zatrudnienia. Fundusz płac w sektorze firm urósł w maju o 7,0% r/r w ujęciu nominalnym i o 8,0% r/r w ujęciu realnym. Wysokie tempo wzrostu dochodów ludności będzie wspierało konsumpcję prywatną na przestrzeni 2016 r." - analitycy Banku Zachodniego WBK

"W maju dynamika wynagrodzeń w sektorze przedsiębiorstw obniżyła się do 4,1% r/r z 4,6% r/r w kwietniu. Odczyt był niższy od konsensusu prognoz rynkowych (4,7% r/r). Odczyt jest zaskakująco niski, biorąc pod uwagę fakt, że w kwietniu odnotowaliśmy spory negatywny wkład do dynamiki płac ze strony sektora górniczego ze względu na wysoką bazę odniesienia z kwietnia zeszłego roku (przesunięcia premii), który w maju najprawdopodobniej wygasł, wspierając tym samym ogólną dynamikę wynagrodzeń. Negatywnym czynnikiem dla wzrostu płac w maju mogła być natomiast de facto mniejsza liczba dni roboczych niż przed rokiem ze względu na dwa długie weekendy. Z kolei dynamika zatrudnienia w sektorze przedsiębiorstw w maju utrzymała się na poziomie 2,8% r/r, zgodnie z medianą prognoz rynkowych. W ujęciu miesięcznym zatrudnienie wzrosło o ok. 4 tys. etatów, nieco szybciej niż przed miesiącem jak i w maju przed rokiem. Dane potwierdzają utrzymywanie się solidnego trendu wzrostowego zatrudnienia. W efekcie, dynamika realnego
funduszu płac spadła w maju do 8,0% r/r z 8,7% r/r w kwietniu, utrzymując się jednak wciąż na poziomach najwyższych od 2008 r. i potwierdzając silne wsparcie dla krajowej konsumpcji prywatnej ze strony rynku pracy. Dzisiejsze dane wspierają scenariusz stabilizacji stóp procentowych przez RPP przez dłuższy okres czasu" - starszy ekonomista Banku Pekao Piotr Piękoś

"Majowe dane z rynku pracy potwierdziły dobrą koniunkturę w gospodarce. Przeciętne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw wzrosło o 4,1% r/r, po wzroście o 4,6% r/r w kwietniu, nieco słabiej od oczekiwań. Dane za kwiecień były prawdopodobnie częściowo zaburzone przez wypłatę premii w branży farmaceutycznej i w energetyce, stąd pewne osłabienie dynamiki wynagrodzeń. Jednak rosnące napięcia na rynku pracy i problemy ze znalezieniem pracowników przekładają się na trwałe wzrosty wynagrodzeń, m.in. w handlu. Jednocześnie ograniczająco na dynamikę przeciętnego wynagrodzenia wpływa spadek zatrudnienia w wysokopłatnym górnictwie i wzrost w relatywnie słabo płatnych usługach. Zatrudnienie w przedsiębiorstwach zatrudniających powyżej 9 pracowników kontynuuje trend wzrostowy i w maju było o 2,8% wyższe niż przed rokiem. W ciągu miesiąca utworzono 4 tys. miejsc pracy. Rynek pracy jest obecnie solidnym wsparciem dla konsumpcji. Fundusz płac w sektorze przedsiębiorstw wzrósł w maju 7,0% r/r, w ujęciu realnym odnotowano
natomiast wzrost o 8,0% r/r. Konsumpcja pozostaje filarem wzrostu gospodarczego, a w kolejnych miesiącach może jeszcze przyśpieszyć za sprawą programów socjalnych. W naszej ocenie w kolejnych miesiącach płace przyspieszą, w miarę wzrostu problemów ze znalezieniem pracowników, które mogą być dodatkowo pogłębione przez spadek aktywności zawodowej po uruchomieniu programu 500+. Dobra sytuacja na rynku pracy jest jednym z głównych argumentów za utrzymaniem stóp procentowych na obecnym poziomie" - analitycy Banku Millennium

"Przeciętne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw wzrosło w maju o 4,1% r/r wobec 4,6% r/r w kwietniu. Dynamika wzrostu płac okazała się zatem niższa zarówno od naszej prognozy (5,2% r/r), jak i konsensusu rynkowego (4,6% r/r). Z kolei przeciętna liczba zatrudnionych w maju wzrosła o 2,8% r/r, czyli tyle samo co w kwietniu i zgodnie z naszą prognozą i konsensusem. W skali miesiąca przeciętna liczba zatrudnionych wzrosła o 3,9 tys. Dzisiejsze dane potwierdzają kontynuację solidnego tempa wzrostu popytu na pracę przy ciągłym braku presji płacowej. Biorąc pod uwagę sygnalizowane w wynikach różnych badań nasilające się problemy przedsiębiorców z zatrudnianiem pracowników o odpowiednich kwalifikacjach, umiarkowane tempo wzrostu wynagrodzeń jest dość zaskakujące. Rosnąca liczba zatrudnionych świadczy o utrzymującym się na wysokim poziomie optymizmie pracodawców odnośnie przyszłej koniunktury gospodarczej. Jest to ważna informacja, gdyż nastroje przedsiębiorców mają istotny wpływ na ich skłonność do inwestycji
zwiększających moce produkcyjne. Po rozczarowujących danych o dynamice inwestycji ogółem w I kw. br. śledzenie różnych wskaźników mogących odzwierciedlać stan optymizmu przedsiębiorców wydaje się szczególnie uzasadnione" - główny ekonomista Plus Banku Wiktor Wojciechowski

"Wzrost wynagrodzeń może być również dodatkowo stymulowany przez rekomendację rządu odnośnie wyższej płacy minimalnej. Zakłada ona wzrost w 2017 roku o 8% r/r., co oznacza, że dynamika jest 2-krotnie wyższa niż w przypadku średniego wynagrodzenia. Z jednej strony może to pozytywnie wpłynąć na poprawę stawek dla najniżej zarabiających, z drugiej jednak istnieje ryzyko włączania tej grupy do szarej strefy. Pamiętajmy, że dzisiaj rynek wykazuje gotowość do podwyższenia płac. Nawet na poziomie prac sezonowych stawki 12 zł brutto za godzinę zaczynają stawać się standardem. Dlatego decyzja o podniesieniu wynagrodzenia minimalnego, na umowach etatowych, do poziomu 2000 zł brutto nie powinna wstrząsnąć rynkiem pracy, ponieważ w przeliczeniu na stawkę godzinową będzie ona wynosić 11,9 zł brutto. Mamy kolejny rekord poziomu zatrudnienia w średnich i dużych firmach. Nie jest to zjawisko nagłe, lecz efekt zmian na rynku pracy, które obserwujemy od wielu miesięcy. Dodatkowo ostatnie wiosenno-letnie miesiące obfitowały w
zlecenia prac sezonowych oraz w masowe rekrutacje do pracy tymczasowej za granicą. Co roku w tym okresie odnotowujemy wzmożony popyt na pracowników, a co za tym idzie spadek bezrobocia. Dziś coraz więcej firm ma wręcz problem ze znalezieniem polskich pracowników i chętniej sięgają po pracowników z zagranicy, którzy się przenoszą do naszego kraju. To zjawisko jest najbardziej widoczne w doniesieniu do Ukraińców. Tylko w pierwszym kwartale tego roku złożyli oni w polskich urzędach pracy ponad 300 tys. oświadczeń o pracę" - pełnomocnik zarządu Work Service Krzysztof Inglot

"Choć majowa dynamika zatrudnienia ukształtowała się na poziomie niższym od naszej prognozy, to trudno mówić o negatywnych sygnałach z krajowego rynku pracy. Nasza prognoza z dokładnością do drugiego miejsca po przecinku wskazywała na wzrost zatrudnienia na poziomie 2,85% r/r, zatem przy ostatecznym wyniku 2,81% r/r różnica co do dynamiki wzrostu jest marginalna. Zatem majowa dynamika zatrudnienia nie zmienia naszej oceny kontynuacji stabilnej, wyższej niż w 2015 r., miesięcznej dynamiki wzrostu zatrudnienia w ujęciu danych oczyszczonych z wahań sezonowych. Posługując się tym wskaźnikiem można tempa wzrostu zatrudnienia można oceniać jako stabilne. Kontynuacji tej tendencji oczekujemy także w II poł. roku, co przy wyższej bazie odniesienia z II poł. 2015 r. ogranicza potencjał dla wzrostu dynamiki zatrudnienia powyżej 3,0% r/r w 2016 r. Uważamy, że osiągnięcie takiego tempa wzrostu byłoby możliwe w warunkach silniejszego wzrostu popytu zagranicznego, a przede wszystkim inwestycyjnego, czego oczekujemy
dopiero w 2017 r. Majowy, nieznaczny spadek dynamiki wynagrodzeń w naszej ocenie wynikał z lekkiego wyhamowania aktywności w sferze realnej w maju względem kwietnia i ograniczenia wzrostu płac w ramach zmiennej części wynagrodzenia (efekt najsilniejszy w przetwórstwie przemysłowym) przy wyższej niż w marcu i kwietniu dynamice wynagrodzeń w górnictwie (efekty bazy statystycznej). Analizując dane za pierwsze pięć miesięcy bieżącego roku uważamy, że zgodnie z sygnałami pochodzącymi z badań koniunktury w sektorze przedsiębiorstw, w 2016 r. skala podwyżek wynagrodzeń była szersza niż w latach poprzednich, czemu sprzyjał wzrost popytu na pracę. Z tego względu oczekujemy, że w ujęciu uśrednionym w II poł. 2016 r. dynamika wynagrodzeń utrzyma się na poziomie nieco powyżej 4,0% r/r, wobec 3,5% r/r odnotowanych w 2015 r. Solidny wzrost zatrudnienia oraz przyspieszenie dynamiki wynagrodzeń przekłada się na silniejszy wzrost funduszu płac w sektorze przedsiębiorstw. Od marca 2016 r. dynamika funduszu płac kształtuje
się powyżej 6,0% r/r, wobec lekko poniżej 5,0% r/r średnio w 2015 r. Jednocześnie tej wyższej dynamice funduszu płac w ujęciu nominalnym towarzyszy utrzymanie deflacji CPI w granicach -1,0% r/r, co z kolei skutkuje bardzo silnym wzrostem funduszu płac w ujęciu realnym (ok 8% r/r w kwietniu i maju) oraz bardzo istotnym wzrostem siły nabywczej dochodów gospodarstw domowych. Choć w ostatnich miesiącach roku oczekujemy silniejszego wzrostu inflacji, co przełoży się na wyhamowanie dynamiki wzrostu funduszu płac w ujęciu realnym, to nieporównanie silniejszym czynnikiem niwelującym ten efekt będzie oczywiście wypłata świadczeń w ramach programu ?Rodzina 500+", która rozpoczęła się w kwietniu. Biorąc pod uwagę powyższe podtrzymujemy nasze oczekiwania wyraźnego przyspieszenia dynamiki PKB już od II kw., po wyraźnym spowolnieniu w I kw. z tytułu skokowego wzrostu spożycia gospodarstw domowych" - analitycy BOŚ Banku

"Zgodnie z opublikowanymi dziś danymi GUS, nominalna dynamika wynagrodzeń w sektorze przedsiębiorstw zatrudniających powyżej 9 osób zmniejszyła się w maju do 4,1% r/r wobec 4,6% w kwietniu, kształtując się poniżej naszej prognozy równej konsensusowi rynkowemu (4,7%). Nominalne tempo wzrostu płac drugi miesiąc z rządu ukształtowało się powyżej poziomu 4,0%, co jest spójne z jego nowym, średniookresowym trendem. Podniesienie trendu wynika naszym zdaniem z efektu wprowadzonych 1 kwietnia br. podwyżek płac w sieci handlowej Biedronka. Wsparcie dla takiej oceny stanowi silny wzrost nominalnych wynagrodzeń w kwietniu w kategorii "handel detaliczny" (o 5,8% m/m). Efekt ten będzie oddziaływał w kierunku wyższej dynamiki wynagrodzeń do marca 2017 r. W ujęciu realnym, po skorygowaniu o zmiany cen, wynagrodzenia w firmach wzrosły w maju o 5,0% r/r wobec 5,8% w kwietniu, na co złożyły się wzrost inflacji oraz spadek nominalnej dynamiki wynagrodzeń. Według danych GUS, zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw zwiększyło
się w maju o 3,9 tys. m/m wobec wzrostu o 3,0 tys. w kwietniu. Relatywnie niewielki na tle ostatnich miesięcy przyrost zatrudnienia stanowi wsparcie dla naszego scenariusza, w którym oczekujemy stopniowego wyhamowania poprawy sytuacji na rynku pracy. Rynek pracy znajduje się bowiem blisko stanu równowagi, co stwarza trudności w znalezieniu wykwalifikowanych pracowników. Roczna dynamika zatrudnienia w maju nie zmieniła się w stosunku do kwietnia i wyniosła 2,8%. W rezultacie realne tempo wzrostu funduszu płac (iloczynu zatrudnienia i przeciętnego wynagrodzenia) w przedsiębiorstwach wyniosło w maju 8,0% r/r wobec 8,7% w kwietniu i 7,3% w I kw. Przyspieszenie realnego funduszu płac w II kw. w stosunku do I kw. oraz uruchomienie wypłat z programu Rodzina 500+ stanowią wsparcie dla naszej prognozy, zgodnie z którą realna dynamika konsumpcji prywatnej wzrośnie do 4,2% r/r w II kw. wobec 3,2% w I kw. Dzisiejsze dane o wynagrodzeniach i zatrudnieniu w sektorze przedsiębiorstw są w naszej ocenie neutralne dla kursu
złotego i rynku długu" - ekonomista Credit Agricole Bank Polska Jakub Olipra

(ISBnews)

Źródło artykułu:ISBnews
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)