Dane z rynku pracy mogą być jeszcze lepsze, będą wspierać PKB wg analityków

Warszawa, 16.02.2016 (ISBnews) - Choć lepsze od oczekiwań dane o zatrudnieniu i wynagrodzeniu w sektorze przedsiębiorstw to po części skutek czynników statystycznych, wskaźniki te pokazują solidny wzrost, który powinien zostać utrzymany w kolejnych miesiącach i tym samym - pozytywnie wpływać na konsumpcję prywatną, uważają ekonomiści.

16.02.2016 | aktual.: 17.02.2016 21:39

Przeciętne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw w styczniu 2016 r. wzrosło o 4% r/r, zaś zatrudnienie w przedsiębiorstwach zwiększyło się o 2,3% r/r. Konsensus analityków ankietowanych przez ISBnews wynosił odpowiednio: 3,5% wzrostu i 1,5% wzrostu.

Wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw odnotowało najwyższy wzrost od września ub.r. Dzięki utrzymującej się wciąż wysokiej deflacji cen konsumpcyjnych realny fundusz płac odnotował w styczniu wzrost o 7% r/r wobec 5% rocznego wzrostu miesiąc wcześniej.

Bardzo dobry wyniki w zakresie liczby zatrudnionych w styczniu br. ma charakter czysto statystyczny, w postaci zmiany liczebności sektora przedsiębiorstw. Niektórzy analitycy zwracają jednak uwagę, że na ten wynik mogło wpłynąć także "oskładkowanie" umów-zleceń, które mogło skłaniać część pracodawców do przechodzenia na "normalne" umowy o pracę.

Poniżej przedstawiamy najciekawsze komentarze analityków:

"Styczniowe dane są ogólnie rzecz biorąc bardzo dobrym punktem startu. W kolejnych miesiącach br., m.in. w związku z wysokim wykorzystaniem mocy wytwórczych w niektórych branżach oraz problemami ze znalezieniem specjalistów przez niektóre z nich, sytuacja na rynku pracy powinna w dalszym ciągu umiarkowanie poprawiać się" - ekonomista Banku Pocztowego Monika Kurtek

"Rynek pracy pozostaje wsparciem dla konsumpcji, która jest filarem wzrostu gospodarczego i tendencja ta powinna utrzymać się także w kolejnych miesiącach. Presja płacowa będzie stopniowo narastać, choć w umiarkowanym tempie" - ekonomiści Banku Millennium

Dane te stanowią wsparcie dla naszej prognozy solidnego przyspieszenia konsumpcji indywidualnej w 2016 r., która dodatkowo napędzana będzie programem "Rodzina 500 plus". Dzisiejsze dane GUS są pozytywne dla złotego" - główny ekonomista Noble Option Rafał Sadoch

Poniżej przedstawiamy najciekawsze wypowiedzi ekonomistów in extenso:

"Przeciętne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw wzrosło o 4,0% r/r najwyżej od września ub.r. Natomiast w ujęciu miesięcznym zanotowano jak zwykle w styczniu duży spadek (-9,2% m/m). Wynagrodzenia w wartościach bezwzględnych spadły o ponad 413 złotych, co jednak było wynikiem lepszym niż w tym samym miesiącu przed rokiem. Przy ocenie danych należy pamiętać, iż liczba dni roboczych w styczniu była niższa niż w grudniu i styczniu ub.r., co negatywnie wypływało na długość czasu pracy istotną w przypadku wynagrodzeń wypłacanych w systemie akordowym. W kolejnych miesiącach br.r. efekty bazy powinny raczej być neutralne dla dynamiki wynagrodzeń biorąc pod uwagę stosunkowo niewielkie wahania dynamik z roku ubiegłego (2,5 do 4,9% r/r). Dzięki utrzymującej się wciąż wysokiej deflacji cen konsumpcyjnych realny fundusz płac odnotował w styczniu wzrost aż 7 % r/r. Miesiąc wcześniej był to wynik na poziomie 5 % r/r. Są to poziomy wskazujące na znaczny potencjał dla przyszłego wzrostu konsumpcji prywatnej.
Styczniowe dane dotyczące wielkości miesięcznego zatrudnienia w sektorze przedsiębiorstw okazały się wyraźnie lepsze od prognoz rynkowych i odnotowały dynamikę wzrostu na poziomie 2,3 % r/r, podczas gdy oczekiwano jedynie wzrostu o 1,5% r/r.. W styczniu jak co roku GUS dokonuje zmiany próby przedsiębiorstw zatrudniających powyżej 9 osób, na podstawie której szacuje poziom zatrudnienia. Ponieważ w ub.r. firmy zwiększyły zatrudnienie w większym stopniu niż rok wcześniej można domniemywać, iż wzrosła również ilość firm zatrudniających ponad 9 osób, co powinno wpłynąć na poprawę danych dotyczących wzrostu zatrudnienia. Zatem przy ocenie styczniowych danych należy pamiętać, że nie są one w pełni reprezentatywne. Czynnikiem sprzyjającym dynamice zatrudnienia może też być stosunkowo łagodna zima, co powinno sprzyjać utrzymaniu popytu na pracowników w sektorze budowlanym. W kolejnych miesiącach relatywnie niska baza statystyczna z roku ubiegłego powinna sprzyjać utrzymaniu wzrostowej dynamiki. Równocześnie dane
wskazujące na przyspieszenie tempa wzrostu gospodarczego powinny skutkować w przyszłości wzrostowi popytu na pracowników" - główny ekonomista BPS TFI Krzysztof Wołowicz

"Początek 2016 roku przyniósł zaskakująco dobre dane z rynku pracy. Solidnie przyspieszyło w sektorze przedsiębiorstw zarówno tempo wzrostu przeciętnej płacy (nominalne i realne), jak i tempo wzrostu zatrudnienia. Wysoka dynamika zatrudnienia ma niewątpliwie związek aktualizacją próby na której GUS opiera szacunki dla całego sektora przedsiębiorstw. Ponieważ poprzedni rok niósł w przeważającej części przyrost etatów, miało to korzystny wpływ na styczniowe dane. Drugim czynnikiem było prawdopodobnie ?oskładkowanie" umów-zleceń, które skłaniać mogło część pracodawców do przechodzenia na ?normalne" umowy o pracę. Jeśli chodzi o dynamikę wynagrodzeń, choć jest ona relatywnie wysoka, to w kolejnych dwóch miesiącach może ?zejść" na niższe poziomy. Dużą rolę w latach poprzednich odgrywało bowiem w przyspieszaniu tempa wzrostu płac górnictwo (wypłaty tzw. ?czternastek"), które w dużej części ma obecnie problemy finansowe i w związku z tym negocjowane są z pracownikami wypłaty świadczeń z opóźnieniem bądź w ratach.
Styczniowe dane są ogólnie rzecz biorąc bardzo dobrym punktem startu. W kolejnych miesiącach br., m.in. w związku z wysokim wykorzystaniem mocy wytwórczych w niektórych branżach oraz problemami ze znalezieniem specjalistów przez niektóre z nich, sytuacja na rynku pracy powinna w dalszym ciągu umiarkowanie poprawiać się. Bardziej dynamiczną poprawę hamować może niepewność dotycząca dalszych planowanych zmian regulacyjnych na rynku pracy w Polsce (np. podwyżka godzinowej płacy minimalnej), prawdopodobne redukcje etatów w sektorze finansowym, jak również niepewność dotycząca otoczenia zewnętrznego (kondycja gospodarki europejskiej). Wysoce prawdopodobne jest natomiast, że dynamika realna płac będzie nadal przewyższać nominalną, gdyż jeszcze przez kilka miesięcy utrzymywać się może w Polsce deflacja. W połączeniu z uruchomieniem wypłat w ramach ?Programu 500+" będzie to istotny czynnik wspierający konsumpcję. Opublikowane dziś dane nie będą miały wpływu na marcową decyzję RPP w sprawie stóp procentowych, które
utrzymane zostaną na obecnych poziomach. Choć niektórzy nowi członkowie Rady wskazują, że widzą jeszcze niewielką przestrzeń do obniżek stóp procentowych to jednocześnie podkreślają, że na chwilę obecną nie ma potrzeby ich dalszego cięcia" - główny ekonomista Banku Pocztowego Monika Kurtek

"W styczniu przeciętna liczba zatrudnionych w sektorze przedsiębiorstw wzrosła o 2,3% r/, a zatem znacznie powyżej konsensusu rynkowego i naszej prognozy (1,5% r/r). Główną przyczyną tak szybkiego, skokowego tempa wzrostu liczby zatrudnionych jest aktualizacja próby przedsiębiorstw zatrudniających powyżej 9 osób, które są monitorowane przez GUS. W relacji miesięcznej przeciętna liczba zatrudnionych zwiększyła się w styczniu o 77 tys. (+1,4%), podczas gdy w poprzednich miesiącach (II polowa 2015 r.) przeciętny przyrost liczby zatrudnionych kształtował się na poziomie ok. 8-9 tys. miesięcznie. Zdecydowana większość przyrostu liczby zatrudnionych w styczniu br. ma zatem charakter czysto statystyczny, wynikający z aktualizacji próby. Przeciętne wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw zwiększyły się w styczniu br. o 4,0% r/r, a zatem także powyżej konsensu rynkowego (3,4% r/r) i naszej prognozy (3,2% r/r). Biorąc pod uwagę deflację cen detalicznych na poziomie -0,7% tempo wzrostu realnych wynagrodzeń utrzymuje
się na wysokim poziomie, co powinno sprzyjać dalszemu wzrostowi konsumpcji, ale i depozytów gospodarstw domowych. Silny wzrost PKB w ostatnich trzech miesiącach 2015 r. oraz odnotowana w styczniu br. kontynuacja poprawy sytuacji na rynku pracy wspierająca poziom dochodów gospodarstw domowych świadczą o wysokiej dynamice aktywności gospodarczej i stanowią mocny argument za utrzymaniem stóp procentowych NBP na obecnym poziomie" - główny ekonomista Plus Banku Wiktor Wojciechowski

"Zatrudnienie w firmach zatrudniających 9 pracowników wzrosło w styczniu o 2,3% r/r, po wzroście o 1,4% r/r miesiąc wcześniej, co było wynikiem wyraźnie wyższym od oczekiwań. Analizując dane styczniowe trzeba mieć na uwadze, że są one zaburzone przez czynnik statystyczny w postacie zmiany liczebności sektora przedsiębiorstw. W wyniku tych zmian styczniowe dane z sektora przedsiębiorstw nie do końca rzetelnie odzwierciedlają sytuację na rynku pracy. Nie zmienia to faktu, że obraz rynku pracy pozostaje korzystny. Zatrudnienie rośnie i towarzyszy temu umiarkowany wzrost płac, który w styczniu przyspieszył do 4,0% r/r z 3,1% r/r w grudniu. W ujęciu realnym natomiast wzrost wynagrodzeń wyniósł 4,8% r/r wobec 3,6% r/r w grudniu. Jeszcze lepiej kształtują się statystyki funduszu płac, który nominalnie wzrósł o 6,5%, natomiast realnie zwiększył się o solidne 7,2% r/r. Rynek pracy pozostaje wsparciem dla konsumpcji, która jest filarem wzrostu gospodarczego i tendencja ta powinna utrzymać się także w kolejnych
miesiącach. Presja płacowa będzie stopniowo narastać choć w umiarkowanym tempie. Skale jej zwyżki ograniczać będzie brak presji inflacyjnej w gospodarce. Dane te stanowią kolejne odzwierciedlenie dobrej sytuacji w gospodarce, co w naszej ocenie stanowić będzie argument dla stabilizacji stóp procentowych przez RPP. Szczególnie, że nowa RPP funkcjonować będzie w warunkach nieco słabszego złotego, a także luźnej polityki fiskalnej" - ekonomiści Banku Millennium

"W styczniu dynamika zatrudnienia w sektorze przedsiębiorstw podskoczyła do 2,3% r/r z 1,4% r/r miesiąc wcześniej, co było zdecydowanie powyżej oczekiwań rynkowych (1,5% r/r) oraz naszej prognozy (1,7% r/r). W relacji miesięcznej zatrudnienie zwiększyło się o 77,2 tys. miejsc pracy, co jest najwyższym styczniowym wzrostem od 2011 roku, kiedy zatrudnienie w styczniu zwiększyło się o 121,8 tys. Skokowy wzrost liczby zatrudnionych w styczniu nie jest wprost porównywalny z danymi z poprzednich miesięcy - gdyż GUS co roku aktualizuje próbę przedsiębiorstw zatrudniających powyżej 9 osób - niemniej jednak dane z ostatnich miesięcy pokazywały, że rynek pracy jest mocny. Grudniowy wynik był najwyższy w historii, od kiedy dostępne są porównywalne dane. W 2016 r. dalszemu wzrostowi zatrudnienia przeszkadzać będzie jednak wprowadzona od początku br. podwyżka płacy minimalnej oraz oskładkowanie umów zleceń. Dynamika wynagrodzeń w sektorze przedsiębiorstw wzrosła w styczniu do 4,0% r/r z 3,1% r/r przed miesiącem, co było
powyżej oczekiwań rynkowych oraz naszej prognozy (3,4% r/r). W świetle utrzymania negatywnego efektu statystycznego, jaki miał miejsce w styczniu, silne przyspieszenie wzrostu płac należy wiązać z przesunięciem premii wypłacanych w górnictwie. Uwzględniając deflację na poziomie 0,7% r/r, płace w styczniu wzrosły realnie o 4,7% r/r wobec wzrostu o 3,6% r/r w grudniu, a realny fundusz płac przyspieszył do 7,2% r/r z 5,1% r/r w grudniu. Dane te stanowią wsparcie dla naszej prognozy solidnego przyspieszenia konsumpcji indywidualnej w 2016 r., która dodatkowo napędzana będzie programem "Rodzina 500 plus". Dzisiejsze dane GUS są pozytywne dla złotego" - główny ekonomista Noble Option Rafał Sadoch

"Dane o zatrudnieniu istotnie odbiegają od prognoz rynkowych. Konsensus wskazywał bowiem dynamikę zatrudnienia na poziomie 1,5 proc. rdr. Wynagrodzenia również okazały się wyższe od prognoz (3,4 proc. rdr) Różnice jednak można wiązać przede wszystkim z trudnym do oszacowania wpływie corocznej zmiany próby badania GUS. Z tego względu na początku roku niespodzianki zdarzają się relatywnie często. Co istotne, odchylenia od prognoz potwierdza przy tym dobrą ocenę stanu koniunktury i dotychczasowe trendy. Na przełomie roku poprawa kondycji rynku pracy stała się coraz wyraźniejsza - grudniowe dane o zatrudnieniu również pozytywnie zaskakiwały, chociaż w o wiele mniejszej skali. W efekcie utrzymuje się silny przyrost realnej dynamiki funduszu płac (w styczniu ponad 7 proc. rdr), który pozostaje czynnikiem pozytywnie wpływającym na wielkość konsumpcji gospodarstw domowych i tym samym dającym nadzieje na jej solidną kontrybucję w dynamice PKB. W kontekście najbliższych decyzji RPP, dane dobitnie pokazują, że
dodatkowe stymulowanie popytu redukcją stóp procentowych nie jest gospodarce potrzebne. Rosnąca dynamika wynagrodzeń potwierdza, że przedłużający się okres utrzymywania ujemnej inflacji nie niesie ze sobą negatywnych efektów ubocznych" - ekonomista Banku BGK Piotr Dmitrowski

"Płace w sektorze przedsiębiorstw wzrosły w styczniu o 4% r/r, a zatrudnienie o 2,3% r/r, w obu przypadkach przekraczając prognozy rynkowe. W przypadku zatrudnienia należy zachować ostrożność z interpretacją tych danych, ponieważ GUS co roku zmienia próbę badanych firm, przez co roczna dynamika nie jest wiarygodną miarą. Przyspieszenie wzrostu płac jest jednak zgodne z naszą intuicją i wynika z rosnącej nierównowagi między popytem na pracowników a liczbą wolnych rąk do pracy. Ta tendencja zapewne będzie kontynuowana. W sumie dane wyglądają bardzo optymistycznie, sugerując dobre perspektywy dla konsumpcji prywatnej oraz (jak na razie) brak sygnałów o załamaniu popytu inwestycyjnego w sektorze prywatnym" - ekonomiści Banku Zachodniego WBK

"Pierwsze w tym roku informacje o kondycji rynku pracy w Polsce przyniosły zaskakująco dobre wskazania. Liczba etatów w firmach zatrudniających powyżej 9 osób wzrosła w styczniu o 77,2 tys. (najsilniej od stycznia 2011r.), co oznacza, że na początku tego roku w badanych przedsiębiorstwach pracowało o 2,3% pracowników więcej niż rok wcześniej (najsilniejszy wzrost od grudnia 2011r.). Powyżej oczekiwań uplasowały się także wynagrodzenia, których wzrost sięgnął 4,0% r/r wobec 3,1% r/r odnotowanych w grudniu. Odnotowany w styczniu silny wzrost liczby etatów to przede wszystkim skutek zmiany przez GUS próby statystycznej przedsiębiorstw. Warto jednak zauważyć, że chociaż analogiczna zmiana następuje co roku, to od 2011r. nie powodowała ona gwałtownych przesunięć we wskazywanej dynamice zatrudnienia. Biorąc pod uwagę, że w horyzoncie minionego roku (a zwłaszcza w I połowie 2015) jedynie umiarkowane wzrosty zatrudnienia sygnalizowane w miesięcznych danych rozmijały się z optymistycznymi ocenami poziomu zatrudnienia
w różnych badaniach koniunktury, zaprezentowane dziś wyniki z pewnym opóźnieniem oddają poprawę sytuacji na rynku pracy, która następowała w trakcie 2015r. Dzisiejszy wzrost dynamiki zatrudnienia do 2,3% r/r ?przesuwa" w górę trajektorię wzrostów także na cały ten rok i sugeruje nawet wyższe dynamiki w jego dalszej części. Silniejszy popyt na pracę i coraz niższe bezrobocie (wg ministerialnych szacunków w styczniu miało ono sięgnąć poziomu 10,3%), to czynniki prowadzące do ożywienia po stronie wynagrodzeń, którego przykładem jest także dzisiejszy wyższy od oczekiwań odczyt na poziomie 4,0% r/r. Biorąc pod uwagę, że tempo wzrostu płac po wyeliminowaniu wypłat z zysku także sięgnęło 4,0% r/r nie sądzimy, by dane zostały ?zawyżone" innym niż rok temu miesięcznym rozłożeniem wypłat części zmiennych wynagrodzeń i bardziej traktujemy je jako zapowiedź silniejszej niż w 2015r. presji płacowej. Wyższe wynagrodzenia i wyższe zatrudnienie to wyższy fundusz płac w gospodarce, a więc podstawowe źródło finansowania
konsumpcji gospodarstw domowych. Biorąc pod uwagę, że co najmniej do III kwartału będzie on dodatkowo wspierany deflacją, pozytywnie to wróży przyspieszeniu konsumpcji prywatnej, a co za tym idzie, także dynamiki całego PKB wspierając naszą nieco wyższą od konsensusu prognozę jego tegorocznego wzrostu na poziomie 3,8%" - ekonomiści Raiffeisen Polbanku

"Skokowe zmiany w dynamice zatrudnienia w styczniu zazwyczaj wynikają ze zmiany próby badania GUS. W styczniu GUS tradycyjnie dokonuje zmian w próbie przedsiębiorstw zatrudniających powyżej 9 osób. Na bazie tej próby przez kolejne 12 miesięcy przeprowadzane jest badanie sytuacji w zakresie zatrudnienia i wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw. Tym samym zmiany w zakresie zatrudnienia w poszczególnych przedsiębiorstwach w trakcie 2015 r. mają wpływ na dane styczniowe, gdyż część przedsiębiorstw (w których zatrudnienie spadło poniżej 10 osób w minionym roku) zastaje wyłączona z nowej próby, zaś część (gdzie odnotowano wzrost zatrudnienia powyżej 9 osób) - włączona do próby. Z tego względu dane ze stycznia 2016 r. nie są porównywalne do danych z grudnia 2015 r., jak również skokowy wzrost dynamiki zatrudnienia nie będzie zapewne notowany w danych obejmujących pełną populację przedsiębiorstw. W naszych prognozach pozytywny wpływ poprawy zatrudnienia w trakcie 2015 r. szacowaliśmy na dodatkowe 0,4 pkt. proc.
dynamiki wzrostu zatrudnienia. W naszej ocenie błąd naszej prognozy w decydującej mierze wynikał właśnie z niedoszacowania tego efektu, który ostatecznie mógł podwyższyć dynamikę wzrostu zatrudnienia o 0,9 - 1,0 pkt. proc. Więcej niepewności dotyczy danych dot. wzrostu wynagrodzeń. Sporo wyższa dynamika wynagrodzeń może wynikać zarówno z błędu prognozy np. w zakresie wypłat premii w górnictwie lub energetyce. Może także wynikać z opisanego powyżej efektu zmiany próby badania, jak również z wcześniejszej od oczekiwanej realizacji scenariusza podwyżek wynagrodzeń. Biorąc pod uwagę przyspieszenie wzrostu zatrudnienia i spadku bezrobocia w II poł. 2015 r., jak również wyniki badania NBP dot. koniunktury przedsiębiorstw dostrzegamy potencjał dla trwałego silniejszego przyspieszenia dynamiki wynagrodzeń. W bazowym scenariuszu zakładaliśmy, że ten efekt w postaci wyższych tzw. ?rocznych" podwyżek płac będzie materializował się pod koniec I kw. Być może jednak ten efekt następuje szybciej, jednak jakiekolwiek
dokładniejsze oceny tych danych będą możliwe po zapoznaniu się z pełniejszą strukturą danych dot. zatrudnienia i wynagrodzeń w poszczególnych sekcjach i działach. W kolejnych miesiącach oczekujemy jeszcze lekkiego wzrostu dynamiki zatrudnienia powyżej 2,5% r/r. W przypadku dynamiki wynagrodzeń oczekujemy wzrostu średniorocznej dynamiki do poziomu ponad 4,0% r/r wobec 3,5% r/r w 2015 r. niezależnie od tego czy wyniki dynamiki płac na poziomie 4,0% r/r lub powyżej będą trwale notowane już od stycznia czy dopiero od marca lub kwietnia. Oczekujemy, że w 2016 r. sytuacja na krajowym rynku pracy będzie sprzyjała utrzymaniu podwyższonej dynamiki konsumpcji prywatnej, niemniej jak już wielokrotnie pisaliśmy, najważniejszym czynnikiem skutkującym oczekiwanym przez nas skokowym wzrostem konsumpcji prywatnej w trakcie 2016 r. będzie uruchomienie wypłat zasiłków wychowawczych w ramach programu ?Rodzina 500+". Duża skala transferów społecznych spowoduje wzrost dynamiki dochodów gospodarstw domowych o 3 pkt. proc. wobec
oczekiwanego wzrostu dynamiki realnej funduszu płac w przedsiębiorstwach o ok. 0,5 pkt. proc." - ekonomiści BOŚ Banku

"To nadzwyczajnie wysoki przyrost jak na ta porę roku. Zwykle w styczniu poziom zatrudnienia stabilizuje się lub przynajmniej wyraźnie spowalnia. W tym roku mamy do czynienia ze znacznym przyspieszeniem. Nastąpiło ono pomimo wyraźnego wzrostu kosztów pracy wynikającego z podwyżki płacy minimalnej (o 100 zł do poziomu 1850 zł miesięcznie) oraz wejścia w życie przepisów zmieniających zasady oskładkowania umów zleceń (oskładkowanie zbiegu umów do wysokości płacy minimalnej). Tak dobre wyniki dotyczące zatrudnienia w styczniu mogą wskazywać na przyspieszenie pozytywnego trendu wzrostowego na rynku pracy. Potwierdzają to także informacje płynące z urzędów pracy. Wprawdzie stopa bezrobocia nieznacznie wzrosła, ale pracodawcy zgłosili do urzędów pracy ok. 85 tys. ofert zatrudnienia. To wzrost o 8% w stosunku do grudnia, ale aż o prawie 18% w stosunku do stycznia poprzedniego roku. Wraz ze wzrostem zatrudnienia rosną także wynagrodzenia. Przeciętne miesięczne wynagrodzenie brutto było w sektorze przedsiębiorstw
wyższe o 4,0% niż przed rokiem. To tempo nieco szybsze niż w całym poprzednim roku, kiedy wynagrodzenia rosły przeciętnie o 3,7%. W całym 2016 r. możemy spodziewać się rosnącej presji płacowej, która przełoży się na szybszy wzrost wynagrodzeń. W warunkach malejącego bezrobocia i rosnącego zapotrzebowania na pracowników pracodawcy będą się obawiać utraty dobrych, wykwalifikowanych pracowników, a także zaoferują więcej tym, których będą chcieli zatrudnić. Z tego powodu w całym roku możemy spodziewać się przyspieszającego wzrostu kosztów pracy na poziomie przekraczającym realnie 4% r/r" - dyrektor departamentu dialogu społecznego i stosunków pracy Konfederacji Lewiatan dr Grzegorz Baczewski

"W styczniu na Pracuj.pl pracodawcy opublikowali 39 864 ofert pracy. Oznacza to 15% wzrost rok do roku oraz 26% wzrost w porównaniu do grudnia 2015. W styczniu najwięcej ofert pracy pochodziło z branż handel i sprzedaż; bankowość, finanse, ubezpieczenia; telekomunikacja i zaawansowane technologie oraz przemysł ciężki. Bardzo duże wzrosty liczby publikowanych ofert pracy obserwujemy z branż: transport i logistyka, telekomunikacja i zaawansowane technologie oraz przemysł ciężki. Pracodawcy poszukiwali w styczniu przede wszystkim specjalistów ds. handlu i sprzedaży, ds. obsługi klienta, finansistów oraz ekspertów IT. Z kolei najbardziej wzrosło zapotrzebowanie na specjalistów ds. HR oraz zarządzania zasobami ludzkimi. Jak pokazują dane Pracuj.pl w styczniu wszystkie przedsiębiorstwa, niezależnie od wielkości, opublikowały więcej ofert pracy niż w styczniu 2015 roku. Najczęściej zapotrzebowanie na nowych pracowników zgłaszały firmy zatrudniające od 51 do 250
pracowników - opublikowały one łącznie 11 325 ofert pracy, te przedsiębiorstwa odnotowały także największy wzrost zapotrzebowania w porównaniu rok do roku, wyniósł on 17%. W styczniu na Pracuj.pl najwięcej ofert pracy opublikowali pracodawcy z województwa mazowieckiego, na kolejnych miejscach znalazło się województwo małopolskie oraz dolnośląskie. Największe wzrosty zapotrzebowania na pracowników odnotowano w województwie małopolskim, zgłoszono 23% więcej ofert pracy niż przed rokiem, dolnośląskim (20%) oraz zachodniopomorskim (18%)" - Anna Częścik, Grupa Pracuj

(ISBnews)

Źródło artykułu:ISBnews
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)