Trwa ładowanie...
handel
03-09-2010 13:49

Dania gotowe: odpowiedź na lenistwo klientów

W przez kilka ostatnich lat rynek sprzedaży dań gotowych odnotowywał stały dwucyfrowy wzrost. Nic dziwnego, że 1-procentowa dynamika w 2009 r. rozczarowała producentów i handlowców. Reakcją branży na stagnację jest dywersyfikacja działalności, np. produkcja karmy dla zwierząt lub działalność cateringowa.

Dania gotowe: odpowiedź na lenistwo klientówŹródło: WP.PL
d2t44ih
d2t44ih

Polscy konsumenci to tradycjonaliści, z trudem przekonują się do dań gotowych. Wolą kucharzyć sami, bo tak jest taniej i smaczniej. Ten pierwszy czynnik wyraźnie wpłynął też na spadek obrotów w czasie dekoniunktury gospodarczej. Producenci wierzą jednak, że dobra passa wróci, a sposób przygotowywania posiłków zmieni się na stałe i Polacy będą regularnie odgrzewać gotowe dania. Mówiąc krótko, liczą na lenistwo, brak czasu i słabe umiejętności kucharskie klientów.

Najwięcej zaufania do słoików

Firma badawcza Nielsen prześledziła wybory konsumenckie w segmencie dań gotowych. Najpopularniejszą kategorię stanowią potrawy mięsne i warzywne, w tym fasola (20,9 procent sprzedaży wartościowej), flaki (20,8 procent), gołąbki (15,1 procent) oraz pulpety (12,7 procent) i klopsy (10,5 procent). Biorąc pod uwagę rodzaj opakowania, niezmiennie dominują dania w słoikach, które generują 94,7 proc. sprzedaży wartościowej gotowych dań mięsnych i warzywnych. W 2009 r. konsumenci wydali na ukryte pod zakrętkami potrawy ponad 366 mln zł. Czołowymi graczami branży są trzy firmy: Heinz (marka Pudliszki), Pamapol oraz Agros Nova (m.in. Łowicz, Kotlin). Dwie pierwsze kontrolują po około 20 procent rynku. Z kolei Agros Nova - około 15 procent, jeśli chodzi o udziały wartościowe. Gdyby wziąć pod uwagę ilości sprzedawanych produktów, na pozycję lidera wysuwa się Pamapol (19 proc.), a za nim jest Agros Nova (17 proc.).

Pozycji znanych producentów będą zagrażać właściciele sieci handlowych. Chcą zagarnąć dla siebie część tego smakowitego tortu, dlatego dania gotowe dołączają do portfolio artykułów private label. - Zależy nam, żeby małe i średnie sklepy mogły konkurować ze sklepami wielkopowierzchniowymi również w sprzedaży dań gotowych. Dlatego w lipcu br. wprowadziliśmy na rynek, pod naszą marką własną Dobry Wybór dania gotowe produkowane przez firmę Pamapol - wyjaśnił Krzysztof Żądło, dyrektor handlowy Kolportera Service. - Są to gołąbki w sosie pomidorowym, pulpety w sosie pomidorowym, klopsiki w sosie pomidorowym i fasolka po bretońsku. Wszystkie w opakowaniach po 500 g. Kolejnymi produktami oferowanymi marką Dobry Wybór jest pięć rodzajów makaronów produkowanych dla nas w firmie Golimak – dodał Krzysztof Żądło.

Gorące czasy dla mrożonek

Zamknięte w słoikach potrawy mięsno-warzywne stanowią największą część rynku dań gotowych, jednak najszybciej rośnie sprzedaż dań gotowych instant (suchych) oraz rynek mrożonek, które notują wzrosty w ujęciu wartościowym na poziomie odpowiednio 26,5 procent i 25,5 procent. Mając to na uwadze, przetwórcy rozpoczynają gorącą walkę o nabywców żywności mrożonej.

d2t44ih

Statystyczny Polak kupuje średnio 4-6 kg mrożonek rocznie (w tym lodów, warzyw i owoców, dań gotowych), podczas gdy w Danii na jedną osobę przypada 30 kg mrożonek, a w Niemczech około 40 kg. Widać więc, że mamy w tej dziedzinie wiele do zrobienia, a właściwie... do zjedzenia. - Sektor mrożonek i dań gotowych to jedne z najszybciej rosnących kategorii w branży spożywczej. Nasycenie tymi produktami jest jeszcze w Polsce na bardzo niskim poziomie w porównaniu z krajami Unii Eurpoejskie i potencjał rozwoju tych kategorii jest ogromny - wyjaśnił serwisowi portalspozywczy.pl Krzysztof Badowski, partner zarządzający w firmie Roland Berger Strategy Consultants.

Polski rynek producencki artykułów mrożonych jest bardzo rozdrobniony i, właściwie poza Hortexem, nie ma na nim ugruntowanych marek. Ekonomiści zapowiadali rychłą konsolidację rynku. Tego lata byliśmy świadkami pierwszego kroku, czeski fundusz inwestycyjny kupił spółkę Iglokrak. Prawdopodobnie kolejnym ruchem będzie połączenie producenta z Krakowa z Igloteksem, liderem w segmencie mrożonych dań gotowych na bazie mąki i ziemniaków. Rozmowy między firmami są bardzo zaawansowane, a ich finał w dużym stopniu zależy od decyzji Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Po ewentualnym połączeniu powstanie podmiot o rocznych przychodach rzędu 700-800 mln zł.

Zainteresowanie funduszy inwestycyjnych mrożonkami wróży dalsze fuzje. Szansy na rozwój szukają też mniejsze spółki. W sierpniu na giełdowym rynku NewConnect zadebiutował producent mrożonek Eskimos, który zapowiada przejęcie konkurentów. Podobną strategię ma Jago - największa polska firma, zajmująca się logistyką mrożonek oraz dystrybucją żywności mrożonej i lodów. Eksperci nie wykluczają też pojawienia się na warszawskim parkiecie Hortexu, jednak o giełdowych planach tej spółki mówiono już wielokrotnie i do tej pory nic z tego nie wyszło.

Asekuracja przez pet-food

Zahamowanie wzrostów sprzedaży, które obserwujemy od 2009 r. potrwa najprawdopodobniej do pierwszych miesięcy 2011 r. Aby nie stracić w tym trudnym momencie, producenci dań gotowych postawili na zróżnicowanie asortymentu. Ekonomiści chwalą takie działania, zwłaszcza, gdy przedsiębiorcy poszukują nowych możliwości na rynkach mniej nasyconych od ich „macierzystej” produkcji.

d2t44ih

Mispol (konserwy mięsne, pasztety, dania gotowe) zdecydował się uzupełnić ofertę o karmę dla zwierząt. Może się to okazać bardzo słusznym kierunkiem, gdyż rynek pet-foodu jest wyceniany na około 1,3 mld zł, a dań gotowych na jedyne 350 mln zł. Inną drogę wybrał, wspominany już, Pamapol - chce dołączyć do grona dostawców dla firm cateringowych. - Jednak naszym głównym biznesem niezmiennie są dania gotowe - zaznacza jednak Krzysztof Półgrabia, prezes spółki.

Szybkie dania w wygodnym sklepie

Według danych firmy Nielsen głównym kanałem dystrybucji dla dań gotowych w Polsce jest handel nowoczesny, który generuje ponad 50 procent całkowitej wartości sprzedaży. Jednak handel tradycyjny pozostaje najważniejszy w przypadku dań gotowych instant (50,3 procent) oraz dań gotowych mięsno-warzywnych, „słoikowych” (54,3 procent). Wynika to z charakterystyki tych potraw - sięgamy po nie i przyrządzamy niemal „od ręki”, gdy okazuje się, że z domowych zapasów nie da się zrobić posiłku.

Właściciele dużych sieci nie odpuszczają jednak i jak pisaliśmy powyżej, wchodzą na rynek instant i pulpetów ze słoika z produktami marek własnych.

d2t44ih
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2t44ih