Dawno dawno temu, czyli rekrutacyjne bajki w CV

Które rubryki koloryzowane są najbardziej? Jak pokazują badania, aż 85 proc. osób szukających pracy nie pisze prawdy w kwestii znajomości języków obcych, połowa kłamie na temat umiejętności zawodowych, a co trzeci wyolbrzymia swoje osiągnięcia lub przypisuje sobie sukcesy kogoś innego

Dawno dawno temu, czyli rekrutacyjne bajki w CV
Źródło zdjęć: © ˆ Picture-Factory - Fotolia.com

10.04.2014 | aktual.: 11.04.2014 09:23

Które rubryki koloryzowane są najbardziej? Jak pokazują badania, aż 85 proc. osób szukających pracy nie pisze prawdy w kwestii znajomości języków obcych, połowa kłamie na temat umiejętności zawodowych, a co trzeci wyolbrzymia swoje osiągnięcia lub przypisuje sobie sukcesy kogoś innego.

Student z doświadczeniem dyrektorskim

Nieprecyzyjne lub nieprawdziwe informacje zwykle dotyczą okresu zatrudnienia, obowiązków wykonywanych na poprzednich stanowiskach i umiejętności obsługi specjalistycznych programów. Kandydaci oszukują również w kwestii znajomości języków obcych oraz osobistych kompetencji. Zdarzają się też tacy, którzy podczas rekrutacji posługują się fałszywymi dyplomami uczelni czy certyfikatami.

– To, na co powinni zwrócić uwagę pracodawcy analizując CV i listy motywacyjne kandydatów, to wykonalność zamieszczonych osiągnięć. Zdarzało się, że świeżo upieczony absolwent chwalił się kilkuletnim doświadczeniem na stanowisku kierowniczym, a stażysta wykonywał obowiązki dyrektora – mówi Marcin Kotus z Feender.com, portalu gromadzącego oferty praktyk i staży zagranicznych. – Często stosowanym zabiegiem jest przypisywanie sobie zadań przełożonego, zaokrąglanie okresu zatrudnienia do lat, by ukryć dłuższe przerwy czy chwalenie się znajomością programów, które są wymagane w ogłoszeniu, nawet jeśli ktoś nigdy nie miał z nimi do czynienia.

Kłamstwo czy brak precyzji?

Informacje zawarte w dokumentach aplikacyjnych często są mało precyzyjne. Przykładowo, określenie „komunikatywna znajomość języka obcego” dla każdego może znaczyć coś innego. Podobnie organizowanie branżowej konferencji może oznaczać podawanie kawy lub merytoryczne wystąpienie. Problem stanowią również kompetencje interpersonalne, bo zwykle deklaracje kandydatów odbiegają od stanu faktycznego. Prawie wszyscy zapytani o to, jak reagują na stres odpowiedzą, że dobrze. Tymczasem taką umiejętność posiada niewielu. Dlaczego tak się dzieje? Po części wynika to z małej dokładności oferty lub jej wygórowania. Dlatego, by uniknąć podejrzanych CV warto tak skonstruować ogłoszenie, by nadesłane dokumenty można było filtrować według konkretnego doświadczenia czy umiejętności. Powodem może być także swego rodzaju przebiegłość lub desperacja kandydatów. Jednak bez względu na przyczynę, kłamstwo w CV prezentuje aplikującego jako osobę nieuczciwą, co z góry przekreśla jego szanse na zatrudnienie.

– Powodem koloryzowania doświadczenia zawodowego lub umiejętności jest przekonanie wielu kandydatów, że pomimo pewnych braków, poradzą sobie na danym stanowisku. I rzeczywiście, wymóg biegłej znajomości angielskiego do pracy jako pomoc kuchenna czy posiadanie uprawnień do pracy na wysokości na stanowisku sekretarki prawdopodobnie nie są decydujące, choć pojawiają się w ofertach. Jednak zwykle kandydaci muszą spełnić wszystkie wymagania – tłumaczy Marcin Kotus. – Najlepszym sposobem dla firm, by wykryć nieprawidłowości jest rozmowa kwalifikacyjna, podczas której można nie tylko dopytać kandydata ale poprosić też o wykonanie jakiegoś zadania.

Recepta? Dokładne sprawdzanie

By mieć pewność, że osoba którą chce zatrudnić firma rzeczywiście potrafi to, czym chwali się w CV, warto na wstępie poprosić o dostarczenie referencji, świadectw pracy lub certyfikatów, a nawet skontaktować się z poprzednim pracodawcą i zapytać o jego opinię na temat byłego pracownika.

– Zatrudnienie nowego pracownika to dla firmy ważna decyzja. Jeśli okaże się, że nie jest on odpowiednią osobą na dane stanowisko, firma traci czas na jego rekrutację i przeszkolenie, a co za tym idzie, także pieniądze – dodaje Marcin Kotus. – Trzeba pamiętać też o tym, że jeśli pracownik skłamał podczas rekrutacji, by dostać pracę, a okaże się że nie ma on umiejętności czy zezwoleń do jej wykonywania, stanowi to podstawę do zerwania umowy z winy pracownika, a w szczególnych przypadkach nawet do żądania roszczenia odszkodowawczego przez firmę.

Skłonność kandydatów do kłamania na temat własnych umiejętności prawdopodobnie wynika także z niewiedzy, że działania takie jak przywłaszczenie sobie stanowiska, tytułu lub stopnia mogą zakończyć się grzywną czy naganą, a podrabianie dokumentu nawet pozbawieniem wolności.

– I choć dane na temat kłamstw kandydatów w CV wydają się zatrważające to nie należy z góry zakładać, że wszystkie aplikacje są nieprawdziwe – podsumowuje Marcin Kotus. – Wybór CV, które najbardziej spełnia wymagania, zweryfikowanie zawartych w nim informacji podczas bezpośredniego spotkania z kandydatem oraz kontakt z byłym pracodawcą powinny dać szansę na wybór odpowiedniej osoby.

MA

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (24)