Dla tych, co wiedzą za dużo - lojalka
Twoja wiedza, doświadczenie oraz znajomość branży jest dla pracodawcy najważniejsze. Tak samo ważne, jak jego tajemnica handlowa. Aby strzec tych sekretów, wpisze do twojej umowy zakaz konkurencji, potocznie zwany lojalką.
17.03.2011 | aktual.: 17.03.2011 12:36
Gdy sytuacja na rynku pracy jest niestabilna, nie brakuje sytuacji, gdy pracodawca postanawia się ze swym pracownikiem rozstać. Tym bardziej, jeśli ten ostatni zbyt wiele wie o funkcjonowaniu firmy. Zakaz konkurencji pozornie chroni tę wiedzę.
Nic nowego
Umowy o zakazie konkurencji to nic nowego. Podpisywano je jeszcze w czasach Polski przedwojennej. Już wtedy istniało rozróżnienie na zakaz konkurencji mający miejsce w trakcie trwania stosunku pracy, jak i po jego ustaniu. Przepis ten miał prowadzić do pracowniczego obowiązku wierności, który polegał na zabieganiu o ekonomiczne korzyści dla swego pracodawcy oraz zabezpieczanie go przed ewentualnymi stratami. W sumie od tamtego czasu niewiele się zmieniło. W podpisywanych między pracownikiem a pracodawcą dokumentach w zasadzie chodzi o to samo. Sens zakazu konkurencji w czasie trwania stosunku pracy wynika przede wszystkim z dbałości o dobro pracodawcy.
Ważna forma
Ustna umowa o zakazie konkurencji w praktyce nie jest ważna. Nie może ona wynikać z przypadkowej, luźnej rozmowy.
- Zgodnie z kodeksem pracy, strony podpisujące umowę o pracę mogą ustanowić zakaz konkurencji. Umowa o zakazie konkurencji powinna zostać sporządzona na piśmie, gdyż w przypadku braku zachowania formy pisemnej będzie nieważna – wyjaśnia Tomasz Lewandowicz z Kancelarii Prawnej ARKANA.
Z umowy takiej powinno jasno wynikać, iż pracownik nie może prowadzić działalności konkurencyjnej wobec pracodawcy ani też świadczyć pracy w ramach stosunku pracy lub na innej podstawie, na rzecz innej firmy. Dla bezpieczeństwa każdej ze stron ważne jest sprecyzowanie jak najdokładniejszego zakresu zakazu - jakiej działalności, a nawet jakich firm ten zakaz dotyczy. Kto zyskuje
Raczej nikt nie będzie dyskutował z faktem, że trudno jest oczekiwać od poszkodowanego szefa, aby ciągle zatrudniał pracownika, którego lojalność pozostawia wiele do życzenia. Złe doświadczenia sprawią, że nie ma oporów przed wpisywaniem do umów swych pracowników klauzuli o zakazie konkurencji. A za konkurencyjną pracę uważać można nie tylko świadczenie usług dla innej firmy z tej samej branży. Może być to również otworzenie działalności gospodarczej o identycznym profilu jak pracodawca. Kto na tym traci. Zazwyczaj pracownik. Ma związane ręce i nie może dorobić do pensji. Lekarz, który podpisał lojalkę, wiele ryzykuje, udzielając porad medycznych w innym miejscu. Tak samo jak zatrudniony w dzienniku dziennikarz, który decyduje się pisać teksty dla miesięcznika.
Uważaj co robisz
Jeśli w twojej umowie widnieje „lojalka” wobec firmy w której pracujesz, bądź uważny. Nie zapominaj, że pracownik, który łamie obowiązujący go zakaz konkurencji, powinien spodziewać się kłopotów. Niestosowanie się do postanowień umowy antykonkurencyjnej może znacznie uszczuplić jego portfel.
- Złamanie zakazu konkurencji naraża pracownika na odpowiedzialność odszkodowawczą za szkodę wyrządzoną pracodawcy – mówi Tomasz Lewandowicz z Kancelarii Prawnej ARKANA. - Jeżeli szkoda została wyrządzona umyślnie, pracownik obowiązany jest do jej naprawienia w pełnej wysokości.
Co poza tym? Bez wątpienia złamanie zakazu konkurencji może spowodować, że pracownik będzie zmuszony poszukać sobie nowej pracy.
Po rozstaniu z firmą
Drugim rodzajem umów o zakazie konkurencji jest umowa o zakazie konkurencji po ustaniu stosunku pracy. Zazwyczaj zawiera się ją, gdy pracownik ma dostęp do szczególnie ważnych informacji, których ujawnienie mogłoby narazić pracodawcę na szkodę.
- Umowa może przewidywać istnienie zakazu konkurencji również po ustaniu stosunku pracy, ale tylko wtedy, gdy przyznaje z tego tytułu pracownikowi odszkodowanie w wysokości nie niższej niż 25 proc. wynagrodzenia otrzymanego przez pracownika przed ustaniem stosunku pracy – wyjaśnia Tomasz Lewandowicz z Kancelarii Prawnej ARKANA. W tym przypadku zakaz konkurencji przestaje obowiązywać gdy np. pracodawca nie wypłaca należnej kwoty.
Czytaj umowę
- Zgodnie z artykułem 29 kodeksu pracy, umowa o pracę powinna zawierać określenie stron umowy, informację o rodzaju umowy, datę jej zawarcia oraz warunki pracy i płacy – słyszymy od Tomasza Lewandowicza.
Jakie warunki należy uwzględnić?
- Zgodnie z ustawą, w umowie powinna znaleźć się informacja o rodzaju pracy, miejscu jej wykonywania, wynagrodzeniu odpowiadającemu rodzajowi pracy wraz ze wskazaniem składników wynagrodzenia, wymiarze czasu pracy oraz terminie rozpoczęcia pracy – przypomina Tomasz Lewandowicz. - Najprostsza umowa o pracę może zatem zmieścić się na połowie kartki formatu A4. Jeżeli umowa o pracę jest obszerniejsza, oznacza to, że prawdopodobnie zostały w niej zawarte dodatkowe postanowienia i koniecznie trzeba się z nimi zapoznać przed jej podpisaniem.
ml/JK