Trwa ładowanie...
gpw
24-11-2009 09:32

Dobry początek świątecznego tygodnia.

W poniedziałek w USA (tak jak i w Europie) dużo mówiono o wypowiedzi Jamesa Bullarda, szefa Fed z St. Louis, który stwierdził, że uważa, iż Fed powinien przedłużyć okres działania programu kupowania aktywów z rynków finansowych.

Dobry początek świątecznego tygodnia.Źródło: Fot. Xelion
dsa8wdf
dsa8wdf

Podobno to właśnie przeceniało dolara i pomagało akcjom. Według mnie ten pretekst jest niezbyt poważny. James Bullard nie reprezentuje poglądu Fed, a jedynie swój własny. To przede wszystkim czekanie na „czarny piątek”, czyli dzień po Święcie Dziękczynienia, kiedy to sieci sprzedaży detalicznej dopiero zaczynają przynosić zysk (umowny początek rajdu św. Mikołaja) poprawiało nastroje.

Bykom pomagał też trochę raport z rynku nieruchomości. Okazało się, że w październiku sprzedaż domów na rynku wtórnym wzrosła aż o 10,1 procent – do poziomu najwyższego od 2,5 lat. W listopadzie pierwotnie miał się kończyć program dopłat do kupna domów dla nabywców, którzy kupują po raz pierwszy. Wcześniej w tym miesiącu Kongres jednak działanie tego programu przedłużył do 30 kwietnia i poszerzył (teraz można skorzystać z ulgi po 5 latach posiadania domu). Nabywcy jednak nie wiedzieli czy program zostanie przedłużony i stąd ten wzrost wolumenu. Należy założyć, że przyszła dane będą przez to dużo słabsze. Odnotować też trzeba, że mediana cenowa spadła nie tylko rok do roku (7 proc.), ale również w stosunku do poprzedniego miesiąca (2 procent). Te wątpliwości i spadek ceny znacznie zmniejszały wpływ raportu.

Na rynku akcji indeksy już od początku sesji gwałtownie ruszyły na północ. S&P 500 bardzo szybko zaatakował opór w okolicach 1.115 pkt., ale byki były zbyt słabe. Od tego momentu indeksy osuwały się przez 4 godziny. Dopiero na dwie godziny przed końcem sesji byki znowu zaatakowały. Niewiele z tego wyszło, ale i niedźwiedzie nie miały siły. Ponad jednoprocentowe wzrosty indeksów zapowiadają atak na opór, ale potrzebne są do tego mocniejsze impulsy ze strony danych makro. Będzie ich we wtorek i środę mnóstwo.

GPW rozpoczęła poniedziałkową sesję od dużego wzrostu WIG20. Była to reakcja na wzrosty indeksów na innych giełdach, co z kolei było przede wszystkim wynikiem czekania na amerykański „czarny piątek”, od którego zazwyczaj rozpoczyna się tzw. raj św. Mikołaja. Najmocniejszy był oczywiście sektor bankowy i surowcowy. Po osiągnięciu maksimum indeks zaczął się powoli osuwać, ale nie był to groźny proces. Po prostu czekano na nowe impulsy, więc nic dziwnego, że przed południem rynek wszedł w fazę konsolidacji, chociaż nadal widać było, że podaż ma ochotę indeks obniżyć. Ten marazm skończył się na pół godziny przed rozpoczęciem sesji w USA. Perspektywa dużych wzrostów indeksów na amerykańskich giełdach zmusiła popyt do działania. WIG20 ruszył na północ, a bardzo dobry raport z rynku nieruchomości w USA zwiększył skalę zwyżki, dzięki czemu WIG20 wzrósł o 2,7 procent. Minusem był niezbyt duży obrót, co pozostawia niedosyt, ale bardziej istotne byłoby, żeby wzrósł wtedy, kiedy pokonywany będzie opór.

Piotr Kuczyński
główny analityk
Xelion. Doradcy Finansowi

dsa8wdf
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
dsa8wdf

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj