Dolar słabszy, a złoty coraz mocniejszy

Po dzisiejszych wzrostach bardziej ryzykownych aktywów widać, że rynek liczy na pozytywne rozwiązanie tematu klifu fiskalnego w USA (a raczej odsunięcie tego ryzyka o kilkanaście miesięcy, o czym wspominałem w rannym komentarzu).

Obraz
Źródło zdjęć: © DM BOŚ

Choć pewnie jeszcze przez kilka najbliższych tygodni inwestorzy będą uważnie śledzić ten wątek. Dzisiejszy Wall Street Journal po „rewelacyjnym” tekście w piątek, znów nawiązuje to klifu fiskalnego, ale od nieco innej strony – realnego biznesu. Niepewność towarzysząca temu, co stanie się po 1 stycznia 2013 r. sprawiła, iż firmy zaczęły wyraźnie ograniczać plany inwestycyjne (najszybciej od czasów kryzysu). Oczywiście wpływ na to miała także pogarszająca się sytuacja w Europie i Chinach (słabnący popyt konsumpcyjny), ale to pokazuje jak ważna jest właściwa komunikacja polityków z biznesem i rynkami finansowymi.

Dzisiaj napłynęło trochę informacji z Hiszpanii – bank centralny poinformował o kolejnym wzroście odsetka złych kredytów w bankach (do 10,7 proc. we wrześniu), chociaż później pojawiły się spekulacje, iż ostatecznie na pomoc dla sektora bankowego może zostać wydane mniej, niż 40 mld EUR z przyznanej w lecie 100 mld EUR na ten cel, linii kredytowej. Agencja Bloomberg zacytowała też słowa premiera Hiszpanii, które cechował ostrożny optymizm – Mariano Rajoy nadal podtrzymuje, iż przyszły rok będzie dla gospodarki lepszy, niż obecny, a w 2014 r. można oczekiwać wzrostu PKB. Nic nie było na temat potencjalnego wsparcia ze strony ECB, co oznacza, iż Hiszpanie będą nadal zwlekać ze złożeniem formalnego wniosku, dopóki nie wymusi tego na nich sytuacja rynkowa (wzrost rentowności obligacji). W najbliższych tygodniach będzie raczej spokojnie, ale w dłuższej perspektywie nie jest to najlepszy scenariusz.

Dla rynków najważniejsze mogą okazać się jednak dwie kwestie – dość dobre dane z USA, jakie napłynęły o godz. 16:00 i umiejętne tonowanie nastrojów przez stronę niemiecką przed jutrzejszym spotkaniem Eurogrupy. Sprzedaż domów na rynku wtórnym wzrosła w październiku do 4,79 mln wobec szacowanych 4,75 mln, a nastroje wśród pośredników nieruchomości (NAHB) są najlepsze od blisko 6,5 roku – wskaźnik wzrósł do poziomu 46 pkt. wobec oczekiwanych 41 pkt. Co ciekawe tak dobre dane miały miejsce mimo huraganu Sandy, co oznacza, że teoretycznie mogłoby być jeszcze lepiej. Z kolei zastępca niemieckiego ministra finansów przyznał, iż nie ma pośpiechu w kwestii jutrzejszej decyzji dotyczącej Grecji – to nie oznacza wcale, iż nie zostanie ona podjęta, ale sprawia, iż każdy news zostanie odebrany jako pozytywny.

Na wykresie EUR/USD po południu doszło do naruszenia poziomu 1,28, o którym wspominałem rano. Kolejny ważny rejon to okolice 1,2830, które mogą zostać sforsowane nawet przed decyzją Eurogrupy ws. Grecji, która zapadnie jutro wieczorem.

Wykres dzienny EUR/USD

Kluczowe opory: 1,2830; 1,2850; 1,2875-80; 1,2900; 1,2940; 1,2965; 1,3000
Kluczowe wsparcia: 1,2800; 1,2775-85; 1,2747; 1.2735; 1,2710; 1,2686; 1,2660; 1,2625-35

Na złotym mieliśmy dzisiaj ruch przełamujący ważne techniczne poziomy 4,1450 dla EUR/PLN, co zbliża nas do zejścia poniżej 4,1250 zł, oraz wyraźne naruszenie 3,2450 zł na USD/PLN dające duże szanse na połamanie kluczowego poziomu 3,22 zł, co otworzyłoby drogę do głębszego ruchu na południe w najbliższych tygodniach. Dane GUS nt. dynamiki zatrudnienia, oraz średniej płacy za październik były nieco lepsze od prognoz (zatrudnienie nie uległo zmianie w relacji rocznej, a płace wzrosły o 2,8 proc. r/r) raczej nie miały większego znaczenia – kwestia przyszłej ścieżki stóp procentowych, zdaje się być krótkoterminowo zdyskontowana przez rynek. Złotemu może za to pomagać zamieszanie wokół Węgier (Fitch nie wykluczył dzisiaj cięcia ratingu w grudniu), gdyż na tle poprawy nastrojów na świecie, inwestorzy wybierający nasz region, będą decydować się na polskie aktywa. Tym samym nie można wykluczyć utrzymania dużej dynamiki ruchu na złotym i testowania okolic 4,10 zł, już w drugiej połowie tego tygodnia.

Opracował:
Marek Rogalski – Główny analityk walutowy DM BOŚ

Źródło artykułu: Dom Maklerski BOŚ

Wybrane dla Ciebie

Gdzie wyrzucić opakowanie po mięsie? Niektórzy robią to źle
Gdzie wyrzucić opakowanie po mięsie? Niektórzy robią to źle
Co zrobić z pieniędzmi na wypadek wojny? Oto złote rady eksperta
Co zrobić z pieniędzmi na wypadek wojny? Oto złote rady eksperta
Popularna przyprawa może być groźna dla zdrowia. UE potwierdza
Popularna przyprawa może być groźna dla zdrowia. UE potwierdza
Nie każdy senior o tym wie. To umożliwia legitymacja emeryta
Nie każdy senior o tym wie. To umożliwia legitymacja emeryta
Ile trzeba zarabiać na 5 tys. zł emerytury? Mamy wyliczenia
Ile trzeba zarabiać na 5 tys. zł emerytury? Mamy wyliczenia
Szukają Polaków do pracy. W przeliczeniu płacą 4 tys. zł tygodniowo
Szukają Polaków do pracy. W przeliczeniu płacą 4 tys. zł tygodniowo
Praca do 70 roku życia. Duża zmiana w tej grupie zawodowej
Praca do 70 roku życia. Duża zmiana w tej grupie zawodowej
Dwa przelewy od ZUS w październiku. Oto szczegóły
Dwa przelewy od ZUS w październiku. Oto szczegóły
Od środy zakupy będą droższe. Wchodzi w życie nowa opłata
Od środy zakupy będą droższe. Wchodzi w życie nowa opłata
Gwiazdor nie chce zostawić dzieciom swojej fortuny. Oto dlaczego
Gwiazdor nie chce zostawić dzieciom swojej fortuny. Oto dlaczego
"Niech cała Polska wie". Zmierzyliśmy głośność wiatraków
"Niech cała Polska wie". Zmierzyliśmy głośność wiatraków
Austriacki inwestor powiedział: pas. Teraz polska fabryka zbiera pieniądze na wykup
Austriacki inwestor powiedział: pas. Teraz polska fabryka zbiera pieniądze na wykup