Dominacji byków ciąg dalszy
Otwarcie kontraktów wypadło wczoraj 20 punktów poniżej poniedziałkowej ceny odniesienia. Wydawało się, że po tak silnym ruchu cenowym korekta techniczna mogłaby zagościć na parkiecie nieco dłużej.
26.08.2009 08:07
Otwarcie kontraktów wypadło wczoraj 20 punktów poniżej poniedziałkowej ceny odniesienia. Wydawało się, że po tak silnym ruchu cenowym korekta techniczna mogłaby zagościć na parkiecie nieco dłużej.
W rzeczywistości jednak byki bardzo szybko przystąpiły do kontrataku, wybijając zupełnie z rytmu sprzedających.
Koniec końców po kilkudziesięciu minutach handlu notowania kontraktów zaczęły ponownie przebiegać w rejonie znanej nam już zapory podażowej: 2275 – 2285 pkt. Jej przełamanie okazało się zwiastunem dynamicznego ruchu cenowego, który wytracił swój impet dopiero w rejonie kolejnej przeszkody Fibonacciego: 2308 – 2315 pkt. Jak mogliśmy się przekonać, niedźwiedziom udało się tutaj zainicjować niewielki ruch korekcyjny. Strona popytowa jednak bardzo uważnie przyglądała się poczynaniom niedźwiedzi i w rejonie poziomu: 2280 pkt. – bez najmniejszego zresztą wysiłku – z powrotem odzyskała kontrolę na parkiecie. Końcowa faza sesji przebiegła zatem pod znakiem silnego ruchu cenowego, choć zamknięcie wrześniowej serii kontraktów uplasowało się dokładnie w rejonie zakresu cenowego: 2308 – 2315 pkt. Stanowiło to jednak i tak ponad półtoraprocentowy wzrost wartości kontraktu w stosunku do poniedziałkowej ceny odniesienia.
Z załączonego wykresu wynika, że bykom udało się wczoraj naruszyć górną linię kanału trendowego. Problemy z kontynuacją ruchu wzrostowego nastąpiły jednak w momencie dojścia kontraktów do bariery podażowej: 2308 – 2315 pkt. Jak widać, przebiega tutaj także środkowa linia Pitchforka (kolor niebieski), potwierdzając w jakimś stopniu znaczenie wymienionego przedziału. Co prawda stronie popytowej udało się w końcowej fazie notowań naruszyć lekko w/w zakres (maksimum sesji wypadło na poziomie: 2324 pkt.), niemniej wcześniejsze, kilkukrotne próby sforsowania tej przeszkody bezwzględnie unaoczniły jej nieprzypadkowe umiejscowienie. Nadal zatem zwracałbym uwagę na obszar cenowy: 2308 – 2315 pkt., starając się uważnie obserwować tutaj rynek. Wydaje się bowiem, że jeśli notowania kontraktów zaczną stabilnie utrzymywać się ponad poziomem: 2315 pkt., ruch wzrostowy powinien mieć w takiej sytuacji swoją kontynuację. Jak wiadomo zwróciłbym wówczas uwagę na barierę cenową: 2355 – 2370 pkt. (skonstruowaną na bazie wykresu
tygodniowego) bądź zazębiający się w pewnym stopniu z w/w obszarem cenowym zakres: 2378 – 2388 pkt. (zbudowany na bazie horyzontu dziennego). Z racji istotności wymienionych przedziałów cenowych ograniczyłbym tutaj ilość długich pozycji. Wątpię bowiem, by bykom udało się tak z marszu pokonać te przeszkody. Moje wątpliwości wzbudza już tak naprawdę wariant związany z trwałym przełamaniem bariery: 2308 – 2315 pkt. Osobiście nie zdziwiłbym się, gdyby niedźwiedziom udało się mniej więcej w tym właśnie rejonie cenowym zainicjować nieco trwalszy ruch korekcyjny.
Oczywiście tego typu antycypacje – biorąc pod uwagę silny trend wzrostowy z jakim mamy w tej chwili do czynienia – mogą w rzeczywistości okazać się całkowicie błędną oceną rynku. Dlatego na razie wstrzymałbym się z inicjowaniem krótkich pozycji, czekając w tym kontekście na nieco wyrazistsze sygnały słabości. Pierwszym z nich byłoby na pewno zanegowanie strefy wsparcia: 2232 – 2238 pkt. Kolejne wskazanie (burzące już zdecydowanie mocniej por-wzrostowy obraz rynku) wiązałoby się z przełamanie zakresu: 2194 – 2201 pkt. W przypadku zaistnienia tak silnego ruchu spadkowego zamknąłbym z pewnością wszystkie długie pozycje, rozważając także sprzedaż niewielkiej ilości kontraktów. Na razie jednak takiemu wariantowi przypisuję mniejsze prawdopodobieństwo realizacji, choć tak jak podkreślałem wcześniej, nie wykluczam, że podaż będzie w tej chwili odznaczać się nieco większą aktywnością.
Ostatnia uwaga musi dotyczyć dzisiejszych danych makroekonomicznych. Już bowiem o godzinie 10.00 poznamy wartość indeksu instytutu IFO (prognoza: 89 pkt.). Jak wiadomo gracze w Europie obserwują z uwagą ten indeks, często uzależniając swoje decyzje inwestycyjne od jego wskazań. Nastroje sesyjne ukształtują jednak informacje, które napłyną o 14.30. Dowiemy się bowiem wówczas jak kształtowały się w lipcu zamówienia na dobra trwałego użytku w USA.
Paweł Danielewicz
Analityk Techniczny
pawel.danielewicz@bzwbk.pl
| Dane prezentowane w niniejszym raporcie zostały uzyskane lub zaczerpnięte ze źródeł uznanych przez DM BZ WBK S.A. za wiarygodne, jednakże DM BZ WBK S.A. nie może zagwarantować ich dokładności i pełności. Niniejsze opracowanie i zawarte w nim komentarze są wyrazem wiedzy oraz poglądów autora i nie powinny być inaczej interpretowane. Dom Maklerski BZ WBK S.A. nie ponosi odpowiedzialności za szkody poniesione w wyniku decyzji podjętych na postawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu. Powielanie bądź publikowanie niniejszego opracowania lub jego części bez pisemnej zgody DM BZ WBK S.A. jest zabronione. |
| --- |