Księżyc na sprzedaż
Na najbardziej kosmiczny pomysł wpadł jednak Amerykanin Dennis Hope. Postanowił sprzedawać Księżyc. Mimo że nawet nigdy tam nie był i nie posiada prawa własności, oferuje klientom działki na naszym naturalnym satelicie.
Podzielił ciało niebieskie na 3 mln 112 tys. i dwie działki, a następnie zaczął oferować grunty po 25 dol. od każdej. W zamian dostać można elegancki certyfikat poświadczający własność konkretnego obszaru. W internecie można nawet z bliska zobaczyć swoją działkę w programie działającym jak Google Earth.
Działki zaczęli kupować nie tylko indywidualni klienci, lecz również firmy. Najbardziej znanym polskim korporacyjnym właścicielem kawałka ziemi na Księżycu jest Agora, wydawca Gazety Wyborczej. Kupiła aż 700 ha wokół księżycowego bieguna północnego.
Sam Hope zarobił na tym biznesie 6 mln dolarów.