Dostał 7,5 tys. zł mandatu za jazdę na hulajnodze. Mężczyzna był pijany
Miał 2 promile alkoholu i jechał hulajnogą elektryczną. Nie zapanował nad kierownicą i wjechał w 10-letniego chłopca. Sprawca został ukarany dwoma mandatami - informuje Komenda Miejska Policji w Sopocie.
28 czerwca w Sopocie doszło do incydentu, w którym mężczyzna na hulajnodze potrącił 10-letniego chłopca.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Polacy pójdą po podwyżki. Ekonomistka mówi o efekcie podniesienia płacy minimalnej
Był pijany i jechał na hulajnodze
Jak podaje KMP w Sopocie, 47-letni mieszkaniec Kalisza nie zapanował nad hulajnogą elektryczną, zjechał z drogi rowerowej i wjechał w 10-latka, który stał obok ścieżki rowerowej. Badanie alkomatem wykazało, że 47-latek był nietrzeźwy i miał 2 promile alkoholu.
Na szczęście chłopcu nie stało się nic poważnego, ale funkcjonariusze ukarali sprawcę dwoma wysokimi mandatami karnymi. Pierwszy mandat wynosił 5 tys. zł za spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym, a drugi mandat w wysokości 2,5 tys. zł za kierowanie hulajnogą w stanie nietrzeźwości.
Komenda Miejsca Policji w Sopocie przypomina, że zgodnie z przepisami kierującemu hulajnogą elektryczną zabrania się m.in.:
- kierowania w stanie nietrzeźwości, w stanie po użyciu alkoholu lub środka działającego podobnie do alkoholu,
- ciągnięcia lub holowania innego pojazdu,
- przewożenia innej osoby, zwierzęcia lub ładunku,
- jazdy bez trzymania co najmniej jednej ręki na kierownicy oraz nóg na pedałach lub podnóżkach,
- czepiania się pojazdów,
- jazdy po jezdni obok innego uczestnika ruchu,
- ciągnięcia za pojazdem kierującego hulajnogą elektryczną lub urządzeniem transportu osobistego, osoby poruszającej się przy użyciu urządzenia wspomagającego ruchu, osoby na sankach lub innym podobnym urządzeniu, zwierzęcia lub ładunku.