Dowodowe szaleństwo na zimowych feriach. UODO przypomina
Wciąż zdarzają się miejsca, jak choćby wypożyczalnie sprzętu zimowego, w których słyszymy o konieczności pozostawienia dowodu w zastaw lub jego kserowaniu. A to niezgodne z prawem i niebezpieczne, o czym przypomina UODO.
Zbliżają się ferie zimowe, co dla wielu osób oznacza wyjazd do kurortów, w których będą wypożyczać sprzęt. Do Urzędu Ochrony Danych Osobowych docierają sygnały, że niektóre wypożyczalnie wciąż wymagają pozostawienia w zastaw dokumentu tożsamości lub jego kserowaniu.
Czytaj też: Zdublowany kredyt. Pan Jan nie dowierzał
"Organ nadzorczy przypomina: zadbaj o bezpieczeństwo swoich danych, tak aby czas zabawy i relaksu rodziny, nie wiązał się z przykrymi konsekwencjami" - czytamy w komunikacie. Prezes UODO przypomina, by nie zostawiać w zastaw dowodów osobistych ani innych dokumentów potwierdzających tożsamość, jak np. paszport, prawo jazdy czy legitymacja szkolna lub studencka.
Warto pamiętać, że nikt - zgodnie z prawem - nie może tego od nas wymagać. Dokumenty są wydawane w celach ściśle określonych przepisami prawa i zawierają wskazany w nich katalog danych osobowych, który jest szerszy niż ten, jaki można uznać za niezbędny dla realizacji określonego celu.
Obejrzyj: Sposób na telemarketera
Zatrzymywanie dokumentów potwierdzających tożsamość prowadzi nie tylko do naruszenia krajowych przepisów, ale także zasad zawartych w ogólnym rozporządzeniu o ochronie danych (RODO). Chodzi o zasady: zgodności z prawem, ograniczenia celu oraz adekwatności.
Inną praktyką przy wypożyczaniu sprzętu jest kopiowanie dokumentów. W tym przypadku Urząd także zaleca zachowanie ostrożności. W dalszym ciągu taka praktyka naraża nas na te same niebezpieczeństwa.
Dlatego nie gódźmy się na to, nawet gdy przedsiębiorca tłumaczy, że to jest wymagane do dochodzenia ewentualnych roszczeń, np. za zniszczony czy nieoddany sprzęt. Do tego wystarczające powinno być spisanie z dokumentu informacji, które będą pomocne przy dochodzeniu ewentualnych roszczeń np. imienia i nazwiska czy numeru PESEL.
Nieuzasadnione jest jednak przetwarzanie wszystkich danych widniejących np. w dowodach osobistych. Innym rozwiązaniem jest też wpłacenie kaucji za wypożyczony sprzęt. Jeżeli jednak przedsiębiorca spisał dane z dowodu osobistego, to domagajmy się, by po tym jak oddamy wypożyczony sprzęt, usunął je albo zwrócił nam formularz lub notatkę, na których je zapisał.
Pamiętajmy, że utrata kontroli nad dowodem osobistym naraża nas na niebezpieczeństwo kradzieży tożsamości. A to z kolei, może wiązać się z przykrymi konsekwencjami, np. koniecznością spłacania zaciągniętych w naszym imieniu zobowiązań finansowych.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl