Draghi rozczarował - popołudniowy komentarz giełdowy
Mario Draghi rozczarował. Rozczarował oczywiście europejskich inwestorów. Wobec spekulacji krążących przed posiedzeniem Europejskiego Banku Centralnego giełdy na Starym Kontynencie zyskiwały kilka dni z rzędu. Brak jednak żadnych nowych środków ze strony EBC spowodował odwrót ostatniego trendu na giełdach, wobec czego po konferencji rozpoczęcia się największa wyprzedaż od 7 tygodni.
Listopadowe wystąpienie Draghiego dało nadzieję inwestorom, że skup aktywów prowadzony przez Europejski Bank Centralny zostanie rozszerzony o obligacje rządowe. Członkowie jednak wielokrotnie mówili, ze najpierw muszą poznać jaki wpływ wywarły dotychczasowe podjęte środki, dlatego Draghi wraz z resztą członków EBC postanowił przedstawić ewentualny plan na początku przyszłego roku. EBC nie jest w łatwej sytuacji, gdyż pomimo dotychczas podjętych decyzji Europie grozi cały czas deflacja. Po serii obniżek stóp i wprowadzeniu nowych rozwiązań płynnościowych Draghi już wcześniej zapowiedział, że do końca 2016 roku będzie chciał powiększyć bilans EBC o ok. bilion euro. Nie będzie to jednak łatwe, gdyż z różnych względów EBC kupuje aktywa na niewielką skalę i rynek jest przekonany, że potrzebne będzie rozszerzenie listy kupowanych aktywów (również o obligacje rządowe), aby bilans urósł zgodnie z planem. Draghi podkreślił jednak, że EBC już pracuje nad nowymi rozwiązaniami, aby być gotowym do wprowadzenia nowych
środków wtedy, kiedy będzie wymagała tego sytuacja.
Wcześniejsze nadzieje pokładane w EBC przełożyły się na wywindowanie href="http://finanse.wp.pl/isin,FrankfurtXetraDAX,notowania-podsumowanie.html">DAXaDAXa (Zobacz notowania indeksu ») powyżej 10 tysięcy punktów. Tuż przed rozpoczęciem konferencji niemiecki indeks ponownie naruszył te rejony. Jednak w trakcie słów Draghiego wypowiadanych w trakcie konferencji DAX zaczął mocno tracić. Na zamknięciu było to już 150 punktów mniej od wspomnianego okrągłego poziomu. Reszta europejskich giełd nie radziła sobie lepiej (oprócz giełdy w Londynie, gdyż Wielka Brytania w strefie euro oczywiście się nie znajduje, nie mniej jednak wpływ giełd ze starego kontynentu spowodował przecenę giełdy w Londynie). Najwięcej traciły giełdy tych państw, które pokładały największe nadzieje w szybkim zwiększeniu skupu aktywów o obligacje rządowe, chodzi tu oczywiście o Hiszpanię, Portugalię, Włochy, czy Grecję. Na zamknięciu CAC 40CAC 40 (Zobacz notowania indeksu ») stracił 1,55%, DAX: -1,21%, href="http://finanse.wp.pl/isin,FTSE100,notowania-podsumowanie.html">FTSE 100FTSE 100 (Zobacz notowania indeksu »): -0,55%.
Nastroje inwestorów z Europy Zachodniej przełożyły się również na nasz parkiet. Wszystkie najważniejsze indeksy z giełdy w Warszawie traciły, a najważniejszy WIG 20 stracił na zamknięciu 1,15%.
Michał Stajniak
Młodszy Analityk Rynków Finansowych
X-Trade Brokers Dom Maklerski S.A.