Dramatyczna śmierć 55 metrów nad ziemią

Dramat na krakowskiej budowie. Mimo brawurowej akcji strażaków nie udało się uratować pracownika firmy budowlanej, który zasłabł w kabinie wysokiego dźwigu. Choć ratownicy zrobili wszystko, co było w ich mocy, operator zmarł.

Obraz

Do tragedii doszło w poniedziałek po popołudniu. Już ok. godz. 17 do dyżurnego oficera krakowskiej straży zatelefonował pracownik firmy budującej wielki biurowiec przy ul. Armii Krajowej. Poprosił o pomoc. Nie wiedział, co się stało z jego kolegą - 56-letnim operatorem dźwigu.

Mężczyzna pracował wysoko nad ziemią - 55 metrów! Od kilkunastu minut jednak nie dawał żadnego znaku życia. To zaniepokoiło jego kolegów. Początkowo myśleli, że wysiadło mu radio i po prostu nie słyszy sygnałów, jakie mu dają. Ale potem przyszła myśl, że stało się coś niedobrego...

Postanowili wezwać pomoc. Na miejscu błyskawicznie pojawili się strażacy, także ze specjalnej Grupy Ratownictwa Wysokościowego. W sumie 14 strażaków z czterech jednostek przystąpiło do akcji ratunkowej. Nie było czasu na rozwijanie sprzętu – liczyła się każda sekunda!

Dwóch ratowników weszło 55 metrów w górę, wspinając się do kabiny, gdzie znajdował się operator. Stracił przytomność, puls stał się niewyczuwalny. Na górze strażacy przystąpili do reanimacji, a w tym czasie druga grupa pracowała przy montażu podnośnika. Po chwili przyjechała karetka wraz z lekarzem. Gdy podnośnik był już gotowy, medyk wjechał na górę.

Tam przejął od strażaków reanimację. Próbował przez godzinę przywrócić akcję serca. Ale bezskutecznie...

Operator dźwigu zmarł. Strażacy zwieźli jego ciało na dół.

Teraz sprawę śmierci zbada prokuratura. Śledczy ustalą co spowodowało tragiczną śmierć. Dyrekcja firmy budowlanej odmówiła wszelkich komentarzy w tej sprawie.

Wybrane dla Ciebie

Austriacki inwestor powiedział: pas. Teraz polska fabryka zbiera pieniądze na wykup
Austriacki inwestor powiedział: pas. Teraz polska fabryka zbiera pieniądze na wykup
Od tego zależą ceny nagrobków. Właściciel zakładu ujawnia
Od tego zależą ceny nagrobków. Właściciel zakładu ujawnia
Jedna decyzja i emerytura będzie wyższa. ZUS potwierdza
Jedna decyzja i emerytura będzie wyższa. ZUS potwierdza
Ceny prądu zamrożone do końca roku. A co potem? Padła ważna deklaracja
Ceny prądu zamrożone do końca roku. A co potem? Padła ważna deklaracja
Nowy obowiązek dla budujących i remontujących domy. Chodzi o światłowód
Nowy obowiązek dla budujących i remontujących domy. Chodzi o światłowód
Tańsze sanatorium. Nowe stawki już od października
Tańsze sanatorium. Nowe stawki już od października
Seniorka zostawiła pieniądze pod śmietnikiem. Straciła oszczędności
Seniorka zostawiła pieniądze pod śmietnikiem. Straciła oszczędności
Nowa usługa w popularnej sieci. Ma być dostępna w każdym sklepie
Nowa usługa w popularnej sieci. Ma być dostępna w każdym sklepie
Zabytek oddany za złotówkę i odkupiony za miliony. Historia wieży z Mazur
Zabytek oddany za złotówkę i odkupiony za miliony. Historia wieży z Mazur
Rok się nie skończył, a limit na ścieki tak. Kłopot pod Poznaniem
Rok się nie skończył, a limit na ścieki tak. Kłopot pod Poznaniem
Jesienią ratują sezon w Zakopanem. "Mają więcej pieniędzy"
Jesienią ratują sezon w Zakopanem. "Mają więcej pieniędzy"
Zapłacił za węgiel. Sklep nagle zniknął. Policja ostrzega
Zapłacił za węgiel. Sklep nagle zniknął. Policja ostrzega