Podatek handlowy - wyższe ceny towarów w sklepach i na stacjach benzynowych
Już od 1 września firmy osiągające obroty z handlu detalicznego zapłacą nową daninę publiczną. Przedmiotem opodatkowania będzie miesięczny przychód ze sprzedaży detalicznej, czyli sprzedaży dokonywanej na rzecz konsumentów. Wyniesie on w zależności od obrotu 0,8 albo 1,4 proc. Handlowcy wcale nie ukrywają, że podatek przerzucą nie tylko na dostawców ale też klientów podnosząc ceny.
Eksperci nie mają wątpliwości, że podwyżki obejmą nie tylko sklepy spożywcze. Wzrosną ceny odzieży, samochodów, mebli oraz sprzęty AGD i RTV. Prawdopodobne są też podwyżki przy dystrybutorach, podatek obejmie bowiem również stacje paliw. Zgodnie z ustawą, z nowego podatku wyłączona będzie sprzedaż detaliczna m.in.: węgla kamiennego, gazu do butli gazowych i olejów napędowych używanych do celów opałowych. Zwolnieni z podatku będą też sprzedawcy leków i wyrobów medycznych refundowanych.