Drożyzna nawet na poczcie. Mamy jedne z najdroższych listów w Europie
Na wysyłkę jednego listu statystyczny Polak musi pracować 6,73 min. Unijna średnia to 4,24 min.
Jak wynika z badania przez Deutsche Post, Polska znajduje się na 7 miejscu pod względem cen usług pocztowych.
Choć ich nominalna cena przeciętnego listu wynosi 0,89 euro, przy średniej 1,16 euro, jednak biorąc pod uwagę koszty pracy i siłę nabywczą mamy jedne z najdroższych znaczków pocztowych w Europie.
Polski pracownik, aby zarobić na wysyłkę standardowego listu, musi przepracować 6,73 minut, przy europejskiej średniej 4,24 minuty.
Polski Ład bez poparcia Polskiej Rady Biznesu. "To totalny błąd"
Najdłużej na wysłanie listu muszą pracować Estończycy - 9,76 minuty, natomiast najmniej Szwajcarzy - 1,26 minuty.
Ceny tradycyjnych listów stale rosną. W ciągu ostatnich pięciu lat przesyłki w Polsce zdrożały o 74 proc., podczas gdy w innych europejskich krajach średni wzrost wyniósł 53 proc.
- Rosnące ceny usług pocztowych najbardziej odczuwają klienci biznesowi oraz instytucjonalni, którzy w ramach prowadzonej działalności operują wysokimi wolumenami przesyłek. Wysyłka korespondencji masowej jest znaczącą pozycją w ich budżetach, a każda, nawet niewielka podwyżka, wyraźnie podnosi koszty ich działalności - komentuje Janusz Konopka, prezes spółki Speedmail.
Jak twierdzi Poczta Polska w przesłanym do redakcji oświadczeniu, ceny usług nadal są dość niskie, a niemiecka analiza nie jest obiektywna.
"Pragnę zwrócić uwagę, że wiele polskich usług czy produktów sprzedawanych w Polsce może być w ten sposób prezentowane jako relatywnie drogie, chociażby ceny paliw, które mają akurat istotny wpływ na koszty usług przez nas realizowanych" - piszą przedstawiciele Poczty Polskiej.
"Raportu, który został przygotowany przez operatora niemieckiego nie można traktować jako niezależnego, obiektywnego opracowania, jest to bowiem analiza globalnej, giełdowej Spółki, która jest konkurencją dla wielu usług Poczty Polskiej, podobnie jak dla innych europejskich operatorów pocztowych, na rynkach których działa jako DHL" - czytamy dalej.