Drożyzna zabierze emerytom podwyżki. Sam policz!

Waloryzacja emerytur ma uchronić seniorów przed skutkami inflacji czyli wzrostem cen. Tak jest w teorii, a jaka jest rzeczywistość? Ceny w sklepach i opłaty rachunków rosną szybciej niż emerytury.

Drożyzna zabierze emerytom podwyżki. Sam policz!
Źródło zdjęć: © Jupiterimages

13.02.2013 | aktual.: 14.02.2013 07:42

Joanna Kempista (73 l.) z Biskupic ma 1126 złotych emerytury na rękę. W marcu 2013 roku jej świadczenie zostanie zwaloryzowane o 4 procent. Emerytka dostanie podwyżkę o około 45 złotych i jej emerytura wynosić będzie 1171 złotych. Niestety miesięczne wydatki pani Joanny i setek tysięcy emerytów mogą wzrosnąć o więcej niż marcowa podwyżka ich świadczeń.

Eksperci z Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej przewidują, że podwyżki cen żywności w 2013 roku wyniosą około 3 procent. - W pierwszych miesiącach 2013 najbardziej może podrożeć mięso: wołowina i wieprzowina, a nieznacznie artykuły mleczarskie i warzywa - oceniają eksperci Instytutu. Oznacza to, że Janina Kempista będzie więcej płaciła za zakupy w sklepie mięsnym i warzywniaku. Czekają nas też podwyżki cen na stacjach paliw i opłaty za korzystanie z dróg. Pomimo tego, że wielu emerytów nie posiada samochodu, to podwyżki te mają realny wpływ również na nich. Każdy produkt musi być do sklepu dowieziony. Jeżeli drożeje paliwo, rosną koszty transportu, a to skutkuje wyższymi cenami w sklepach. W rezultacie podwyżki cen żywności mogą być wyższe niż zapowiadane przez ekspertów 3 procent.

W 2013 roku czekają nas również znaczne podwyżki związane z utrzymaniem mieszkania. W związku z nowymi przepisami podrożeje wywóz śmieci. W przypadku Biskupca gdzie mieszka Janina Kempista podwyżka ta wyniesie 15 procent. Emerytka będzie za śmieci płaciła zamiast 9 zł 49 groszy, 10 złotych i 90 groszy. Oprócz śmieci zdrożeje też prąd, woda i ścieki. Znacznie, bo o ponad 60 procent zdrożeją w niektórych miastach czynsze w mieszkaniach komunalnych. Podwyżki zjedzą waloryzację i obniży się poziom życia.

– Cały czas wszystko drożeje: woda, prąd, ceny w sklepach. Staram się rozsądnie gospodarować pieniędzmi, ale z roku na rok mogę mniej kupić za moją emeryturę. Chociaż są podwyżki, chociaż jest waloryzacja to nie wyrównuje ona wzrostu cen w sklepach – mówi Joanna Kempista.

Opisane podwyżki dotyczą tylko dóbr podstawowej potrzeby. A co w przypadku kiedy emeryt zechce pójść do kina, kupić sobie paczkę papierosów albo raz na pół roku pójść do restauracji. Wszystkie te "dobra wyższego rzędu" również zdrożeją. Ale kogo stać na papierosy kiedy ma nie całe 1,2 tys złotych na przetrwanie miesiąca?

inflacjacenyemerytury
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)