Duża podwyżka cen biletów. Od września drożej na Pomorzu

To pierwsza podwyżka od dwóch lat. Nowe stawki będą obowiązywały w całym woj. pomorskim, ale nie wszyscy odczują je tak samo.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Gazeta Wyborcza" donosi, że statystycznie podwyżka cen biletów nie będzie wysoka. W 21 przypadkach wzrost będzie kilkuprocentowy. Dziennik zwraca jednak uwagę, że znacznie więcej zapłacą przede wszystkim mieszkańcy Trójmiasta, którzy przemierzają najkrótszą trasę.

W przypadku odcinka do 6 km cena biletu wzrośnie o 15 proc. Obecnie za przejazd trzeba zapłacić 4,80 zł, a od 1 września 2024 r. stawka pójdzie w górę do poziomu 5,50 zł.

"GW" zwraca uwagę, że w Trójmieście ogromną popularnością cieszą się tzw. bilety strefowe. Do wyboru są dwie opcje: bilet miejski (Gdańsk+Sopot lub Gdynia+Sopot) i bilet trójmiejski (całe Trójmiasto). Pasażerowie kupują te bilety na konkretny obszar.

Obecnie bilet miejski kosztuje 5,50 zł, ale od września zanotuje podwyżkę aż o 27 proc. (do 7 zł). Z kolei za bilet trójmiejski pasażer płaci 8 zł, a od przyszłego miesiąca jego cena wzrośnie o 25 proc. (do 10 zł).

Urząd marszałkowski wyjaśnił w komunikacie, że podwyżka jest związana m.in. "z rosnącymi kosztami energii i paliw, z zakupem nowego taboru oraz zwiększeniem oferty przewozowej". Urząd nie poinformował np. o ile przez dwa lata (od ostatniej podwyżki) wzrosły chociażby ceny energii.

Dziennik zwraca uwagę, że porównanie nowych i starych cen wskazuje, że to właśnie osoby podróżujące po terenie Trójmiasta będą musiały udźwignąć rosnące koszty działania kolei na całym Pomorzu.

Poza niekorzystną podwyżką cen biletów na pasażerów czeka też kilka nowości. Dotyczą one długich tras.

Od 1 września podróżni będą mogli kupić bilet dobowy sieciowy na obszar całego województwa za 50 zł. Z kolei bilet trzydobowy sieciowy ma kosztować 100 zł. Za miesiąc stawka wyniesie 250 zł i ten bilet zastąpi wszystkie dotychczasowe bilety miesięczne, które dotyczyły tras powyżej 50 km.

Ostatnio dość głośno było także o podwyżce, której nieoficjalnie dokonały Polskie Koleje Państwowe (PKP). Czytelnik "Portalu Samorządowego" zarzucił przeprowadzenie niekorzystnych zmian w cenniku bez informowania opinii publicznej. Zdaniem internauty ceny wzrosły o 20 proc.

W odpowiedzi PKP Intercity podkreśliły, że ceny co do zasady nie wzrosły, choć w niektórych przypadkach podróż pociągiem może okazać się droższa. Jak to możliwe? Poza cenami bazowymi, spółka oferuje bilety w pięciu progach promocyjnych: Super Promo, Promo Plus, Promo 45 (bilety są tańsze o 45 proc. od ceny bazowej), Promo 30 (tańsze o 30 proc.) i Promo 15 (tańsze o 15 proc.).

Obecnie przewoźnik zdecydował się na sprzedaż biletów we wszystkich progach promocyjnych. To oznacza, że część klientów będzie jeździć po cenach z przeszłości, a w niektórych przypadkach bilety mogą być droższe.