Dynamiczny ruch na jenie

Podczas wtorkowej sesji obserwowaliśmy ponownie wzmożoną aktywność polityków komentujących dynamiczne zmiany kursów walutowych. Prezes Narodowego Banku Szwajcarii stwierdził, że nie ma wojny walutowej a działania banków centralnych mają za zadanie realizacje celów krajowych. SNB zamierza tak długo jak to będzie konieczne utrzymać bez zmian politykę minimalnego kursu wymiany franka na euro i jest gotów podjąć dodatkowe działania w celu osłabienie CHF. EURCHF handlowany jest powyżej 1,2300.

13.02.2013 10:16

Retoryka Thomasa Jordana sprzyja utrzymania kursu powyżej tego poziomu. O kursach walutowych mówił w dniu wczorajszym również szef Europejskiego Banku Centralnego podczas swojego wystąpienia w hiszpańskim parlamencie. Mario Dragi przyznał, że ma świadomość, iż kursy wymiany są ważne zarówno dla wzrostu gospodarczego, jak i realizacji mandatu ECB, czyli utrzymania stabilności cen w średnim terminie. Do największej zmienności na rynku walutowym przyczynił się jednak komunikat państw z grupy G7 w sprawie kursów walutowych, w którym zwrócono uwagę, ze nadmierna zmienność i niekontrolowane zmiany kursów walutowych mogą mieć negatywny wpływ na stabilność gospodarczą i finansową. Początkowa USDJPY znalazł się na nowych tegorocznych maksimach, jednak w reakcji na wyjaśnienie przedstawiciela G7, że sytuacja na rynku jena japońskiego budzi niepokój, kurs dolarjena spadł o ponad figurę.

Dzisiaj ze strefy euro zostaną opublikowane dane na temat produkcji przemysłowej. Analitycy oczekują, że w grudniu produkcja wzrosła o 0,2% w ujęciu miesięcznym wobec spadku o 0,3% w listopadzie. Lepsze dane powinny wesprzeć euro. Para przełamała wczoraj istotną strefę oporu, jednak furtkę do dalszych wzrostów otworzy przełamanie okolic 1,3470/80. W centrum uwagi inwestorów pozostaje również kwartalny raport Banku Anglii nt. inflacji. Najprawdopodobniej nowe projekcie dotyczące inflacji będą wskazywały na to, że utrzyma się ona powyżej celu conajmniej w najbliższym roku. Co więcej, prognozy dotyczące wzrostu gospodarczego będą najprawdopodobniej słabsze, co może negatywnie wpłynąć na notowania brytyjskiej waluty, która pozostaje w trendzie spadkowym. Warto również zwrócić uwagę na dane o sprzedaży detalicznej z USA. Dziś rozpoczęło się również dwudniowe posiedzenie Banku Japonii.

EURPLN

Słabe dane na temat bilansu płatniczego Polski wpłynęły negatywnie na notowania złotego. Para EURPLN powróciła w rejon oporu na poziomie 4,18 w postaci linii poprowadzonej po ostatnich maksimach lokalnych na wykresie dziennym. Silne wsparcie w postaci linii kinjun na wykresie dziennym znajduje się w okolicy 4,14. Większej zmienności na złotym można się spodziewać po publikacji piątkowych danych na temat inflacji.

EURUSD

EURUSD przełamał w dniu wczorajszym istotną strefę oporu i kontynuował wzrosty w okolice 38,2% zniesienia Fibo całości fali spadkowej zapoczątkowanej w lutym tego roku. Wyjście powyżej rejonu 1,3470/80 może stać się impulsem do powrotu w okolice 1,3560-1,3600. Najbliższą strefę wsparcia wyznaczają okolice 1,3420/30.

GBPUSD

Sentyment do waluty brytyjskiej pozostaje słaby. Dzisiejszy raport Banku Anglii nt. inflacji może stać się impulsem do kontynuacji spadków na GBPUSD. Najbliższe wsparcie wyznacza wczorajsze minimum dzienne. Silnym oporem pozostają okolice 1,5840-1,5880.

AUDUSD

AUDUSD odreagowuje ostatnie silne spadki. Para zbliżyła się w okolice istotnego oporu w rejonie 1,0360/70, skąd możemy obserwować wzmożoną aktywność sprzedających walutę australijską. W średnim terminie trend pozostaje spadkowy, co może zachęcać do wznawiania krótkich pozycji w AUDUSD.

Anna Wrzesińska
www.idmtrader.pl

walutynotowania walutkomentarz walutowy
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)