Dzięki nowym technologiom Łódź chce stać się "inteligentnym" miastem

25 usług opartych o nowe technologie - m.in. monitoring i aplikacje mobilne - chcą w najbliższych latach wdrożyć władze Łodzi w ramach programu "smart city" (inteligentne miasto). Innowacje mają zwiększyć bezpieczeństwo i podnieść komfort życia mieszkańców.

12.02.2015 16:15

Projekt ma zostać uruchomiony na początek w powstającym Nowym Centrum Łodzi i będzie realizowany w kilku etapach. Powstanie tam nowoczesna infrastruktura teleinformatyczna, do której w pierwszej kolejności ma zostać podłączony inteligentny monitoring m.in. z możliwością tzw. analizy zachowań niestandardowych (chodzi o oprogramowanie, które automatycznie "rozpozna" np. zbiegowisko, bójkę, wypadek czy pożar - PAP), analizą ruchu drogowego, tzw. modułem śledzenia i zliczania osób na danym obszarze.

Projekt zakłada, że na tym terenie znajdą się w sumie 92 punkty z 275 kamerami, nowoczesne centrum oglądowe (miejsce, gdzie operatorzy analizują na bieżąco obraz z monitoringu - PAP) i hot spoty. Powstanie też tzw. platforma usług wspólnych, która ma umożliwiać wymianę danych z różnych systemów informatycznych, tj. monitoringu, systemu sterowania ruchem, systemu informacji pasażerskiej, informacji o wolnych miejscach parkingowych czy danych ze stacji pogodowych.

"Powstająca infrastruktura teleinformatyczna i kompilowanie w jednym miejscu danych umożliwi generowanie różnego rodzaju aplikacji informatycznych, które częściowo będą tworzone na zamówienie magistratu" - zapowiedział w czwartek na konferencji prasowej dyrektor zarządu Nowego Centrum Łodzi Błażej Moder.

Wśród aplikacji na smartfony czy tablety znajdzie się m.in. system informacji pasażerskiej, dzięki któremu można będzie zaplanować i odbyć podróż w oparciu o bieżące dane nt. korków, awarii i innych czynników wpływających na czas przejazdu.

Aplikacja "Street Bump" ma służyć do zgłaszania służbom miejskim informacji m.in. o dziurach czy innych przeszkodach na drogach, dzikich wysypiskach śmieci, zaśnieżonych chodnikach czy aktach wandalizmu. Inna aplikacja ma informować m.in. o wydarzeniach kulturalnych czy sportowych i służyć do kontaktu mieszkańców z urzędem. Usługa open data - czyli udostępnienie w jednym miejscu danych z jednostek miasta - ma dawać możliwość ich wykorzystania do tworzenia własnych aplikacji.

"Zamierzamy udostępniać posiadane przez miasto i pozyskane przez monitoring, ale zanonimizowane dane podmiotom gospodarczym, które chciałyby je wykorzystywać do budowy aplikacji dla końcowego klienta. Jesteśmy pewni, że małe firmy informatyczne na tej podstawie wdrożą szereg interesujących, użytecznych aplikacji dla klientów" - zaznaczył Marek Trznadel z zarządu NCŁ.

Władze Łodzi podkreślają, że podobne rozwiązania istnieją już w wielu zachodnich metropoliach, m.in. Barcelonie czy w Nowym Jorku.

Moder podkreślił, że jest już gotowa cała koncepcja systemu "smart city" i dokumentacja, a miasto chce pozyskać na jego stworzenie środki unijne. Jego zdaniem, jeżeli unijne dofinansowanie zostałoby przyznane jeszcze w tym roku, to pierwsze elementy systemu mogłyby ruszyć w ciągu dwóch-trzech lat. Koszt przedsięwzięcia, łącznie z budową infrastruktury teleinformatycznej, szacuje się na 40 mln zł. (PAP)

szu/ gma/

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)