Dziennikarze TVP Olsztyn pikietują siedzibę stacji

Grupa dziennikarzy TVP Olsztyn pikietuje w
środę od rana siedzibę regionalnej telewizji. Przynieśli
transparenty i zapowiadają, że będą protestować tak długo, aż
przyjedzie do nich przedstawiciel zarządu TVP

. Przewodniczący KRRiT Witold Kołodziejski zapowiada wysłanie pisma do prezesa TVP Piotra Farfała z pytaniem o sytuację w TVP.

We wtorek oraz środę rano z powodu braku dziennikarzy i pracowników technicznych po raz pierwszy w historii olsztyńskiej TVP nie ukazały się lokalne programy informacyjne. W środę do pracy stawili się dziennikarze etatowi, dwie ekipy dziennikarskie wyjechały w teren. Pikietujący dziennikarze twierdzą, że mimo to w środę lokalny program informacyjny nie ukaże się, ponieważ do pracy nie stawił się żaden z montażystów.

Lidia Tenorowicz z biura rzecznika prasowego TVP poinformowała, że do Olsztyna wyjechał już dyrektor biura zarządu Wojciech Bosak.

Dziennikarz Michał Górski powiedział w imieniu protestujących: "protestujemy w obronie miejsc pracy, bo dwa dni temu większość załogi, która tworzyła program straciła pracę. Skończył się okres wypowiedzenia z firmą zewnętrzną, a dyrektor oddziału mimo obietnicy podpisania z każdym umowy nie zrobił tego".

Dziennikarze przynieśli transparenty z napisami: "Łapy precz od TVP. Telewizja dla dziennikarzy" oraz "Dość milczenia o TVP. Telewizja publiczna, nie polityczna".

Dyrektor olsztyńskiego oddziału TVP Robert Żłobiński nie chciał komentować pikiety. "Nie ma mnie w pracy, przyjadę później, nie widziałem jeszcze pikietujących" - powiedział PAP Żłobiński. Od rana nie przyjechał do siedziby TVP w Olsztynie. Dziennikarze, którzy od rana pikietują telewizję twierdzą, że Żłobiński pojawił się pod telewizją ale na widok pikiety zawrócił i odjechał.

Przewodniczący KRRiT Witold Kołodziejski zapowiada wysłanie pisma do prezesa TVP Piotra Farfała z pytaniem o sytuację w TVP. "Ustawowym obowiązkiem TVP jest nadawanie programu. Ten obowiązek nie jest realizowany" - powiedział PAP Kołodziejski. Zaznaczył, że "sytuacja w TVP jest bez precedensu". Jak powiedział, w tej chwili próbuje się zorientować jakie są możliwe konsekwencje w związku z zaniechaniem nadawania programu.

Stanowisko w sprawie dziennikarskiego protestu zajął wojewoda warmińsko-mazurski, który zaapelował o jak najszybsze rozwiązanie sporu. Skierował też list do dyrektora regionalnej TVP w Olsztynie Roberta Żłobińskiego. "Stwierdzam, że dalece nieprzemyślane i niedopuszczalne jest zaprzestanie emisji, zwłaszcza w chwili obecnej, kiedy stoimy w obliczu zagrożenia pandemią świńskiej grypy" - napisał wojewoda. Rzecznik wojewody Edyta Wrotek dodała, że list przesłano też do wiadomości prezesa TVP.

Jak nieoficjalnie powiedział PAP jeden z protestujących dziennikarzy, kolegów z Olsztyna zamierzają poprzeć dziennikarze TVP z Krakowa. "Ich protest miałby ruszyć w poniedziałek. Jeśli naprawdę chcą się przyłączyć namawiamy ich, by zrobili to dziś lub jutro" - przyznał anonimowo jeden z pikietujących.(PAP)

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
O tych pracowników biją się firmy. Płacą 30 tys. zł miesięcznie
O tych pracowników biją się firmy. Płacą 30 tys. zł miesięcznie
Ikea uruchamia cyfrowy second hand. Oto co można kupić za 10 zł
Ikea uruchamia cyfrowy second hand. Oto co można kupić za 10 zł
Ten sklep znał każdy Polak. Sieć z elektroniką znika z Europy
Ten sklep znał każdy Polak. Sieć z elektroniką znika z Europy
"Powstała moda na te znicze". Ludzie wydają po kilkaset złotych
"Powstała moda na te znicze". Ludzie wydają po kilkaset złotych
Uwaga przy jesiennych porządkach. Kary mogą sięgać 5 tys. zł
Uwaga przy jesiennych porządkach. Kary mogą sięgać 5 tys. zł
Najnowsza atrakcja w turystycznym raju Polaków. Znamy ceny biletów
Najnowsza atrakcja w turystycznym raju Polaków. Znamy ceny biletów
To on wygrał Konkurs Chopinowski. Taką nagrodę zgarnął
To on wygrał Konkurs Chopinowski. Taką nagrodę zgarnął
To oni podbijają polski rynek pracy. Zastępują Ukraińców
To oni podbijają polski rynek pracy. Zastępują Ukraińców
To koniec rodzinnej piekarni. Działali na rynku ponad 40 lat
To koniec rodzinnej piekarni. Działali na rynku ponad 40 lat
Trwa demontaż na Mazurach. Zmiany od nowego miesiąca
Trwa demontaż na Mazurach. Zmiany od nowego miesiąca
Kasjerka ofiarą mobbingu. Jest wyrok. Biedronka ma zapłacić 30 tys. zł
Kasjerka ofiarą mobbingu. Jest wyrok. Biedronka ma zapłacić 30 tys. zł
Przekręt na sześć cyfr w fabryce mięsa. Dyrektor usłyszał wyrok
Przekręt na sześć cyfr w fabryce mięsa. Dyrektor usłyszał wyrok