Dziś dane z rynku pracy w USA

Stopa bezrobocia w USA mogła wzrosnąć do 9,2 proc. - wynika z prognoz ekonomistów, którzy spodziewają się, że gospodarka straciła w maju 520 tys. miejsc pracy.

Dziś dane z rynku pracy w USA
Źródło zdjęć: © Open Finance

05.06.2009 11:11

Myliłby się jednak ten, kto sądzi, że odbiór tych prognoz jest nacechowany pesymizmem. Przeciwnie. Mimo, że przed miesiącem stopa bezrobocia w USA wynosiła 8,9 proc. (a więc w maju wzrosła mimo prac sezonowych), to większą uwagę zwraca się na fakt, że w kwietniu gospodarka straciła 539 tys. miejsc pracy. Mówi się więc o poprawie (gospodarka straciła najmniej etatów od siedmiu miesięcy), choć stopa bezrobocia na poziomie 9,2 proc. byłaby najwyższą od 25 lat. Do tej pory w czasie recesji liczonej od grudnia 2007 r. amerykańska gospodarka straciła już 5,7 mln miejsc pracy.

SYTUACJA NA GPW

Wczorajsza sesja miała swoje zwroty akcji, ale w gruncie rzeczy przyniosła niewiele emocji i mało znaczące wahania. Zaczęliśmy dzień od spadków, ale do południa indeksy już zyskiwały. Później znów nastroje się pogorszyły, by w ostatnich kwadransach znacznie się poprawić (po publikacji danych o wzroście wydajności pracy w USA). Sesja zakończyła się zatem wzrostem, lecz rwanym i niezbyt pewnym. Obroty podliczono na 1,14 mld PLN, co także obrazuje ambiwalentny stosunek inwestorów do przebiegu wczorajszych notowań. Co innego na rynku terminowym - liczba otwartych pozycji na kontrakty czerwcowe na WIG20 przekroczyła 100 tys., a rozliczenie serii już za dwa tygodnie. To zapowiedź znacznie większej zmienności notowań w najbliższych tygodniach. Wczoraj podrożały akcje 193. spółek, potaniały 101.
GIEŁDY ZAGRANICZNE

Po zielonej sesji w USA, również w Azji inwestorzy nie szczędzili kapitału na zakup akcji - amerykański S&P 500 wzrósł w czwartek o 1,2 proc., japoński NIKKEI zyskał 1 proc., a w ujęciu tygodniowym poprawił wynik o 2,5 proc. Najważniejszym momentem piątkowej sesji w Europie będzie publikacja danych o stopie bezrobocia w USA. Analitycy spodziewają się kontynuacji negatywnych tendencji i odczytu w okolicy 9,2 proc., co byłoby najgorszym rezultatem od lat osiemdziesiątych. W kilku metropoliach bezrobocie przekroczyło już 15 proc. Warto zaznaczyć przy tym, że stabilizacja z ostatnich tygodni widoczna na rynku pracy, to nie przejaw tzw. "zielonych pędów", czy symptomów nadchodzącej poprawy koniunktury, ale głównie efekt rozrastania się sektora publicznego. Rząd amerykański przejął kontrolę nad największymi firmami z branży finansowej i motoryzacyjnej, a do ich obsługi potrzeba kilkudziesięciu tysięcy nowych pracowników.

OBSERWUJ AKCJE

Asseco Poland - w kwietniu akcje spółki informatycznej podrożały o ponad 21 proc., w maju kurs się stabilizował od pierwszych czterech sesji kwietnia zyskał już ponad 7 proc. Obecnie akcje kosztują prawie 60 PLN i są o ok. 20 PLN droższe niż w połowie lutego, gdy notowały najniższe poziomy końca 2006 r. Pierwszy poziom oporu byki mogą napotkać w okolicy bieżących poziomów, ponieważ na wysokości 58,8 PLN leży zniesienie 38,2 proc. długiej fali spadkowej z bessy rozpoczętej w połowie 2007 r. Przy obecnej silne szerokiego rynku poziom ten może zostać sforsowany i wówczas warto obserwować zachowanie popytu podczas ataku na 63,5 PLN, gdzie kolejny poziom Fibonacciego może przeszkadzać we wzrostach. Szybkie zlecenia obronne dobrze byłoby ustawić tuż poniżej średniej kroczącej z 20 sesji, która leży obecnie w okolicy 55 PLN.

POINFORMOWALI PRZED SESJĄ

Wasko - spółka podpisała umowę na wdrożenie i konserwację systemu informatycznego. Wartość umowy szacowana jest na 35 mln PLN, a czas jej obowiązywania to cztery lata. Nie ujawniono nazwy kontrahenta. K2 - zmieniono umowę ramową dotyczącą współpracy z Nokią Poland. Nokia podpisała umowę o charakterze globalnym z inną spółką. K2 podaje, że jej przychody z umowy z Nokią znacząco spadną, choć kontynuowana będzie współpraca projektowa. Ferrum - wpisał ING BSK do hipoteki kaucyjnej swoich nieruchomości jako poręczenie kredytu w wysokości 16,5 mln PLN. Wartość ewidencyjna (na koniec marca) zastawianych nieruchomości wyniosła 2,56 mln PLN. TVN - spółka podała, że kwota przeznaczona na dywidendę wyniesie 194 mln PLN, co daje ok. 57 groszy na akcję.

PROGNOZA GIEŁDOWA

Wczorajsze sesje w USA zakończyły się wzrostami, choć ich początek wcale tego nie gwarantował. Azjatom taka kolej rzeczy przypadła do gustu, także i na naszym rynku nie ma powodów do spadków. Za nami coś na kształt dwudniowej korekty dwudniowych wzrostów - tak wiele wydarzyło się w minionym tygodniu. Dość jednak powiedzieć, że korekta miała płaski przebieg i łatwo teraz przekonać inwestorów, że nie ma na co czekać z wykładaniem gotówki. Czy tak będzie w istocie? Warto cały czas obserwować skalę obrotów i nie zapominać, jak dużo pieniędzy "pracuje" na rynku terminowym. Spodziewamy się daleko bardziej emocjonującej sesji niż wczorajsza.

WALUTY

Na rynku walutowym najdynamiczniejsze zmiany obserwowaliśmy rano na notowaniach brytyjskiego funta, co wynika z pogłosek o dymisji planowanej przez premiera Wielkiej Brytanii Gordona Browna. Funt potaniał względem złotego od środy o 17 groszy do poziomu 5,09 PLN, a w stosunku do dolara wracał w okolicę 1,60 USD. Złoty od rana zachowywał się spokojnie - dolara wyceniano na 3,17 PLN, frank kosztował 2,97 PLN, a za euro płacono 4,50 PLN. Jan Czekaj z RPP stwierdził, że zaplanowany na ten rok budżet w obecnych warunkach jest nie możliwy do realizacji i należy spodziewać się, że sięgnie nie 18 mld PLN ale ok. 30 mld PLN.

SUROWCE

W piątek rano cena ropy naftowej odrobiła wcześniejsze korekcyjne spadki i wróciła tuż poniżej 70 USD za baryłkę. Analitycy banku Goldman Sachs podnieśli szacowaną ceną ropy z 70 USD do 90 USD za baryłkę. Nie trzeba będzie chyba zbyt długo czekać zanim dynamiczny wzrost cen wszystkich kluczowych surowców uderzy po kieszeniach konsumentom, którym przecież nie brak innych problemów finansowych. W piątek na wyższe poziomy wróciła również cena złota - uncję wyceniano na 980 USD. Szanse na skuteczność ataku na poziom 1000 USD za uncję zmieniać się będą w zależności od tego jak wypadną dane z rynku pracy w USA (bezpośrednio wpływające na kurs dolara).

Łukasz Wróbel, Emil Szweda
Open Finance

gpwnotowaniagiełda
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)