Efektowny poczatek roku - nowe rekordy hossy

W poniedziałek indeksy amerykańskie utrzymały ok. półtoraprocentowe plusy do samego zamknięcia, dzięki czemu inwestorzy na Starym Kontynencie nie musieli się obawiać, że ich pierwsze tegoroczne zakupy na rynku akcji były falstartem.

06.01.2010 09:04

Obraz
© (fot. DM Banku BPH)

W poniedziałek indeksy amerykańskie utrzymały ok. półtoraprocentowe plusy do samego zamknięcia, dzięki czemu inwestorzy na Starym Kontynencie nie musieli się obawiać, że ich pierwsze tegoroczne zakupy na rynku akcji były falstartem.

Mimo tego wtorkowy handel na giełdach europejskich rozpoczął się w ostrożnych nastrojach. Podobnie było na GPW, tym bardziej, że dzień wcześniej WIG20 zatrzymał się na oporach w postaci zeszłorocznych maksimów. Przez pierwszą godzinę wykres indeksu największych spółek testował wspomniane poziomy (ok. 2450 pkt), a potem zdecydowanym ruchem je pokonał. Stronie popytowej sprzyjały m.in. dane z niemieckiej gospodarki, gdzie w grudniu ubyło 3 tys. bezrobotnych (oczekiwano wzrostu ich liczby o 6 tys.). Na godzinę przed południem WIG20 zyskiwał już ok. 1% i na tym poziomie rozpoczęła się konsolidacja. Przed 14:00 nastąpił kolejny atak strony popytowej, co skutkowało ustanowieniem nowego maksimum intraday (2481 pkt) obecnej hossy. Na więcej kupujący już się nie zdobyli, a lekkie pogorszenie nastrojów na parkietach zachodnich umocniło stronę podażową. Dodatkowym argumentem do sprzedaży były dane a USA, gdzie w grudniu handel na wtórnym rynku nieruchomości skurczył się aż o 16%. Bardzo złą wiadomość na szczęście nieco
zneutralizował wskaźnik poziomu zamówień na dobra trwałe, który urósł o 1,1%. Na koniec okazało się, że WIG20 oddał większość wypracowanych w ciągu dnia wzrostów i zamknął się podobnie jak otwierał, czyli 2462 pkt (+0,7%). Gdyby nie ten słaby finisz, sesja miałaby mocno pozytywny wydźwięk wobec niemałych obrotów, które przekroczyły 1,2 mld PLN

Druga sesja roku dla indeksu szerokiego rynku przyniosła udany atak na szczyt, trwającego od lutego zeszłego roku odbicia. WIG osiągnął maksimum w trakcie sesji na poziomie 41 218 pkt, ale również na zamknięciu kurs przewyższył poziom z listopada. Na wykresie dziennym powstała niewielka biała świeca, szpulka umiejscowiona powyżej poprzedniej, dzięki porannemu otwarciu z luką hossy. W trakcie udanego testu na wspomniany wcześniej opór, rynek wykazał się wzmożonym obrotem, który po sesji sięgnął 1,8 mld zł. Fakt ten skłania do poglądu o możliwości kontynuowania ruchu w najbliższym czasie. Na razie jednak należy zwrócić uwagę na fakt, że skala przebicia nie jest zbyt znacząca, co jednoznacznie nie określa nastawienia w średnim terminie. Analizując sytuacje wskaźnikową, można zauważyć znaczną poprawę. RSI zanotował po wczorajszej sesji wartość 63 pkt, co sytuuje go w strefie wykupienia dla rynku spadkowego, ale nadal wartość znajduje się poniżej oporu dla rynku byka. Linia ta wypada dopiero w okolicach 75 pkt, a
zatem wskaźnik ma jeszcze znaczne pole manewru. Dodatkowym wzmocnieniem zwyżki jest potwierdzanie ruchu RSI przez Composite Index i Derivative Oscillator. Na wzrost indeksu nieoczekiwanie zareagował także ADX, który osiągnął 11 pkt. W trakcie dzisiejszych notowań, kluczowym czynnikiem dla potrzymania pozytywnego nastroju będzie zachowanie wzmożonego obrotu i zaangażowanie kolejnych kupujących.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)