Ekologiczna żywność podbija polskie stoły

Organic Farma Zdrowia, największa polska sieć specjalistycznych delikatesów ze zdrową żywnością, jeszcze w grudniu zadebiutuje na giełdzie. Zamierza wykorzystać rosnące zainteresowanie Polaków takimi produktami.

09.11.2007 07:38

Dziś rynek ten wart jest ponad 200 mln zł, ale rośnie w tempie 30 proc. rocznie. To zaledwie ok. 0,1 proc. całego rynku spożywczego, który według firmy badawczej PRM wart jest ok. 200 mld zł. Ale prawdziwy boom już się zaczyna.

Zdaniem ekspertów ds. żywności polski rynek kryje w sobie olbrzymi potencjał, bo podobnie jak na Zachodzie coraz więcej będzie osób, które w trosce o zdrowie zapłacą nawet o 30-40 proc. drożej za certyfikowane produkty ekologiczne. Chleb żytni na zakwasie kosztuje prawie 6 zł, ekologiczna mąka - około 4 zł za kilogram, sałata - 3,40 zł. Nawet za zwykły pomidor, tyle, że hodowany bez użycia środków chemicznych, zapłacimy aż 10 zł za kilogram.

Pod względem spożycia takich produktów ciągniemy się w ogonie Europy. Firma badawcza SixtyTwo International Consultants szacuje, że w 2006 r. przeciętny Polak wydał na ten cel zaledwie 1,3 euro, tymczasem mieszkaniec Unii Europejskiej - ok. 29 euro. _ Stopniowo będziemy odrabiać dystans dzielący nas od Zachodu _ - mówi Barbara Kowalczyk-Hoyer z firmy SixtyTwo International Consultants.

Jak podaje instytut Datamonitor, w ubiegłym roku wartość światowego rynku zdrowej żywności sięgnęła 36,7 mld dolarów, a w ciągu najbliższych pięciu lat ma wzrosnąć o 83 proc. Uszczknąć tego tortu zamierza Organic Farma Zdrowia, której współwłaścicielem jest Sławomir Chłoń, były prezes Computerlandu i mistrz Polski w terenowych rajdach samochodowych. Czy i na tym polu wykaże się mistrzostwem? Na pewno nie obejdzie się bez pokaźnych inwestycji w rozwój sieci. _ Za miesiąc złożymy prospekt emisyjny do Komisji Nadzoru Finansowego. Zadebiutujemy na rynku New Connect, przeznaczonym dla małych przedsiębiorstw _ - zapowiada. Z emisji akcji chce pozyskać kilkanaście milionów złotych.

Już obecnie tempo rozwoju sieci jest imponujące: pod koniec ubiegłego roku działały trzy placówki, obecnie jest ich 12, a do końca roku otwarte będą jeszcze dwie. Dynamicznie rosną przychody: w 2006 r. wynosiły 1,3 mln zł, ale w tym - przekroczą 10 mln zł. W ofercie jest już ponad 4 tysiące produktów, w tym ponad 50 gatunków certyfikowanych ekologicznych win.
_ W ciągu trzech lat otworzymy co najmniej 30 nowych delikatesów _ - zapowiada prezes Chłoń. Firma zawarła też sojusz z największą polską siecią barów wegetariańskich Green Way, wykupiła licencję na prowadzenie lokali pod tą marką. Pierwsza restauracja już działa we Wrocławiu.

Gruszek w popiele nie zasypia konkurencja. _ Dziennie jeden sklep odwiedza już około 100 stałych klientów _ - mówi Barabara Kargul, właścicielka małej krakowskiej sieci Vert. W 2006 r. takich sklepów istniało już około 300 sklepów.

Na ekologicznej żywności zarabiają, rzecz jasna, także jej producenci.
_ Dziś w Polsce działa około 200 przetwórni ekologicznych, 15 lat temu było ich kilka, a liczba gospodarstw wzrosła z niespełna 100 do ok. 11 tys. _- mówi Jolanta Szymona z firmy certyfikującej Ekogwarancja. J Jest więc nadzieja, że konkurencja się zaostrzy i ceny zdrowej żywności choć trochę spadną.

Joanna Pieńczykowska
POLSKA Dziennik Bałtycki

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)