Ekonomiści biją na alarm: obecny konflikt gazowy szkodzi Rosji

Były wiceminister energetyki Rosji Władimir
Miłow szacuje, że w wyniku zakręcenia Ukrainie kurka z gazem
ziemnym i wstrzymania tranzytu rosyjskiego paliwa przez ukraińskie
terytorium do Unii Europejskiej jego kraj traci ok. 150 mln
dolarów dziennie.

Obraz
Źródło zdjęć: © AFP | Samuel Kubani

_ W warunkach malejących wpływów z eksportu pieniądze te są Rosji absolutnie potrzebne _- oświadczył ten ekonomista cytowany w piątek przez radio Echo Moskwy.

Miłow, obecnie dyrektor Instytutu Polityki Energetycznej w Moskwie i jeden z liderów nowo utworzonego ruchu demokratycznego Solidarność, ocenił, że odpowiedzialność za trwający kryzys gazowy ponosi rosyjski Gazprom.

_ Nie należało doprowadzać do skrajności - do odcięcia surowca Ukrainie. Stwarza to wszystkim poważne problemy. Przede wszystkim - Rosji _ - powiedział b. wiceszef resortu energetyki (w rządzie Michaiła Kasjanowa).

_ Nie można lekką ręką zakręcać kurka z gazem, gdy w negocjacjach pojawiają się problemy _ - dodał Miłow.

Według niego obecny kryzys ma "wyraźny podtekst polityczny".
_ Białoruś i Armenia otrzymują paliwo po superpreferencyjnych cenach i Rosja nie ma żadnych problemów w stosunkach z tymi krajami _- zauważył.

Zdaniem ekonomisty podyktowana przez Gazprom cena gazu dla Ukrainy - 418, a nawet 450 dolarów za 1000 metrów sześciennych - jest wygórowana.
_ Ceny ropy naftowej na świecie, do których przywiązane są ceny gazu, spadają _- przypomniał Miłow.

B. wiceminister energetyki ocenił również, że Moskwa przecenia spory polityczne w łonie władz Ukrainy i że "nie należy się zajmować tymi bzdurami, jakimi w ostatnich latach zajmuje się rosyjskie kierownictwo, a mianowicie - popieraniem na Ukrainie polityków, którzy nam się podobają" - podkreślił Miłow.

_ Powinniśmy pracować z tymi, których wybrał ukraiński naród i delegował do nas w charakterze oficjalnych negocjatorów _ - powiedział. _ Nie można wskazywać, którzy politycy bardziej nam się podobają, a którzy mniej, i próbować jednym pomóc, a innym naszkodzić _- dodał.

Także Jewsiej Gurewicz, inny ekonomista cytowany przez Echo Moskwy, uważa, że obecny skandal gazowy może poważnie zaszkodzić Rosji. W jego opinii "przeciągający się konflikt skłania odbiorców rosyjskiego gazu do szukania alternatywnych źródeł dostaw".

_ Formalnie mogą one być droższe, jednak ponieważ pokazaliśmy, że nasze dostawy są obarczone ryzykiem, w oczach odbiorców może to przeważyć korzyści _ - powiedział.

_ W perspektywie możemy utracić ważny dla nas rynek _ - ostrzegł Gurewicz.

Jerzy Malczyk

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Czy do łosi będzie można strzelać? Resort rolnictwa komentuje
Czy do łosi będzie można strzelać? Resort rolnictwa komentuje
Koniec sporu o kebaba. Turcy wycofali wniosek z UE
Koniec sporu o kebaba. Turcy wycofali wniosek z UE
Skarbówka wyprzedaje auta. Wśród nich kultowa toyota za 8 tys. zł
Skarbówka wyprzedaje auta. Wśród nich kultowa toyota za 8 tys. zł
Pierwszy taki autobus na cmentarzu. To pomysł Polaków
Pierwszy taki autobus na cmentarzu. To pomysł Polaków
Przemyt warty 76 tys. zł. Oto co znaleźli w przesyłkach kurierskich
Przemyt warty 76 tys. zł. Oto co znaleźli w przesyłkach kurierskich
4 minuty przerwy w pracy i sygnał do szefostwa. Amazon odpiera zarzuty
4 minuty przerwy w pracy i sygnał do szefostwa. Amazon odpiera zarzuty
"Złote kolby" niszczą maszyny rolników. Straty sięgają 100 tys. zł
"Złote kolby" niszczą maszyny rolników. Straty sięgają 100 tys. zł
Polskie borówki podbijają Azję. Otwiera się nowy rynek
Polskie borówki podbijają Azję. Otwiera się nowy rynek
Deweloper chce wcisnąć blok na ich podwórku. Mieszkańcy protestują
Deweloper chce wcisnąć blok na ich podwórku. Mieszkańcy protestują
Włamywali się do ciężarówek i kradli towar. Jest decyzja sądu
Włamywali się do ciężarówek i kradli towar. Jest decyzja sądu
Gigant kawowy zwalnia. 900 osób w USA straci pracę
Gigant kawowy zwalnia. 900 osób w USA straci pracę
Studenci wyciągają ponad 7 tys. zł. W tych branżach ich szukają
Studenci wyciągają ponad 7 tys. zł. W tych branżach ich szukają