Ekonomiści o ustawie górniczej

Ekonomiści krytykują zapowiedź wycofania z Trybunału Konstytucyjnego skargi na ustawę o emeryturach i rentach górniczych.

29.11.2005 | aktual.: 30.11.2005 08:05

Ekonomista profesor Jan Winiecki uważa, że jest to spłacanie "długów przedwyborczych" Prawa i Sprawiedliowści. Dodaje, że jest to ukłon w stronę lobby górniczego.

Profesor podkreślił, że realizacja tej ustawy pociągnie ogromne wydatki z budżetu. Według niektórych wyliczeń w ciągu 15-20 lat może to być nawet 70 miliardów złotych.

Również profesor WItold Orłowski negatywnie wypowiada się o ustawie o emeryturach i rentach górniczych. Według niego dzieli ona Polaków na dwie grupy. Pierwsza to większość, której emerytura zależy od wypracowanych składek. Druga grupa to mniejszość, w przypadku której ta zasada nie obowiązuje.

Skargę złożył rząd Marka Belki. Chciał on, by sprawy wcześniejszych emerytur wszystkich grup zawodowych regulowała jedna ustawa.

Wycofania skargi domagają się górnicze związki zawodowe. Przeciwne są natomiast stowarzyszenia pracodawców. Zapowiadają, że jeśli rząd wycofa skargę, zaskarżą ustawę.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)