Ekscentryczni i bogaci – ale czy szczęśliwi?

3 do 5 milionów euro – tyle, zdaniem znawców tematu, wystarczy. Powyżej tej granicy poczucie satysfakcji i bezpieczeństwa już się nie zwiększa

Ekscentryczni i bogaci – ale czy szczęśliwi?
Źródło zdjęć: © AFP

Praca nie dla pieniędzy – ich na to stać

W dynamicznych przedsiębiorstwach rozsianych po całym świecie zatrudniają tysiące osób, ale… Od pewnego momentu nie muszą już nawet usilnie pracować nad pomnażaniem majątku – sam im rośnie. Ten stan rzeczy szybko jednak przestaje ich cieszyć. Pojawia się wtedy pytanie: co dalej?

Według osób doradzających bogaczom, ważne jest, by uświadomili oni sobie, ile dobra mogą zdziałać dzięki swoim pieniądzom. Akcje charytatywne i cele społeczne – to naprawdę może dawać satysfakcję. Tak naprawdę – ilu milionerów o tym wie?

Łatwiej od dobroczynności wielu z nich przychodzi ekscentryczność. Od bogacza w zasadzie oczekuje się, by był choć odrobinę ekscentryczny. Wielkie pieniądze dają wielkie możliwości, również w pielęgnowaniu własnych dziwactw i obsesji.

Jedni mimo posiadanych milionów kupują wyłącznie przeterminowaną, przecenioną żywność. Inni ubierają się w second handach i cieszą jak dzieci z koszuli za dwa euro. Są też podobno tacy, którzy mieszkają w schronach pod ziemią, a nad głową mają pola uprawne, maskujące ich przed atakiem atomowym.

Tabloidy z upodobaniem przywołują postać twórcy sieci IKEA Ingvara Kamprada jako przykład posuniętej do ekstremum oszczędności. Volvo, którym jeździ, ma już 20 lat. Kamprad potrafi też podobno iść na jarmark pod koniec dnia, bo wtedy jest tam najtaniej, i strzyc się u tańszego fryzjera. To, co w przypadku zwykłego człowieka byłoby zachowaniem normalnym, u niego jest więc postrzegane jako przejaw krańcowego ekscentryzmu.

Jedni poruszają się starymi samochodami, inni wirują na okołoziemskiej orbicie. 35 mln dolarów – na tyle wycenili Rosjanie lot Sojuzem do stacji kosmicznej. Zapłacił pasażer, kanadyjski bogacz Guy Laliberte, który wirował przez 9 dni w kosmosie w październiku 2009 roku.

Ekstrawertycy i odludki

Z kolei Richard Branson nie stroni od ekscentrycznych działań biznesowych. Ten twórca sukcesu firmy Virgin miał zatrudnić sprzątaczkę jako szefa studia nagrań, a stewardesę – jako kierowniczkę hotelu. Telefony marki Virgin reklamował, wisząc na dźwigu nad ulicą w Nowym Jorku, ubrany… tylko w te telefony, upięte wokół bioder. Udzielał też ślubów w samolocie własnych linii lotniczych.

Kto rozpoczyna podobne inicjatywy, z pewnością nie może liczyć na brak rozgłosu. Wśród superbogaczy są też jednak takie osoby, które potrafią niezbyt przyjaźnie reagować na przejawy zainteresowania mediów. Należy do nich Nicolas Berggruen. Podobno wykupił i zniszczył cały nakład gazety, która zamieściła artykuł na jego temat. Według innych źródeł, poprzestał jednak tylko na zamiarze.

Coś jednak o nim wiadomo. Jego ekscentryzm, podobnie jak w przypadku Kamprada, zmierza raczej w kierunku ascezy. Je dwa razy dziennie, choć nie może zrezygnować z czekoladowego ciastka. Pracuje po kilkanaście godzin. Nie ma mieszkania ani biura. Żyje w hotelach, prowadzi interesy przez komórkę. Zbił fortunę na przejęciach firm. W pewnym momencie przeprowadził całkowitą zmianę w życiu. Sprzedał nieruchomości, dzieła sztuki wypożyczył muzeom. Obecnie jest zaangażowany w walkę z głodem i kryzysem, co nie przeszkadza mu w pomnażaniu majątku.

Zagrożenia: bomba jądrowa i zielony groszek

Wszystkim bogaczom z ich ekscentrycznymi zachowaniami daleko jednak do dziwactw milionera nieżyjącego od blisko 40 lat. W życiu Howarda Hughesa było wszystko: odziedziczona fortuna, nieprzeciętne zdolności w pomnażaniu majątku, kontakty ze światem służb specjalnych i polityki, romanse z aktorkami. A w końcu odcięcie od świata, z którym nie był już w stanie utrzymywać kontaktu.

Podobno CIA wykorzystywała go, bazując na jego skłonności do manii i wietrzenia wszędzie spisków. Łączono go z kulisami zamachu na Fidela Castro, a także z aferą Watergate. Chciał ponoć przekupić amerykański rząd, by zaprzestano prób jądrowych w Nevadzie (sam Hughes mieszkał wówczas w Las Vegas). Pod koniec życia ni stąd ni zowąd pojawił się w Nikaragui, gdzie rozmawiał z dyktatorem Anastasio Somozą.

Prześladowały go liczne obsesje. Potrafił zamknąć się na długie tygodnie w sali filmowej i nie przyjmować nikogo. Panicznie bał się zarazków. Spożywany przez niego groszek musiał mieć określone wymiary. Jednocześnie nie obawiał się ryzyka, jako miłośnik lotnictwa i pilot.

Hughes obrósł legendą do tego stopnia, że istnieje hipoteza, iż jego prawdziwa data śmierci jest o kilka lat wcześniejsza od oficjalnej. Według niej, w ostatnich latach miałby go zastępować sobowtór. Losy miliardera są podawane jako przykład, do jakich zawirowań w życiu mogą doprowadzić wielkie pieniądze. Uważa się, że to właśnie one przekonały go, iż może mieć wpływ nie tylko na swoich pracowników i w ogóle na innych ludzi, łącznie z prezydentami, ale w ogóle na cały otaczający go świat.

Widać z tego, że milionerzy muszą bardzo uważać, by nie stać się niewolnikami własnego zawodowego sukcesu. Doradca finansowy niemieckich bogaczy Michael Schramm twierdzi wręcz, że same pieniądze na dłuższą metę nie są w stanie dać satysfakcji osobom, które je posiadają. Być może przez jakiś czas jest to możliwe w przypadku osób, które doszły do nich własną ciężką pracą. Natomiast dziedzice wielkich majątków często odcinają tylko od nich kupony. Zgodnie z tezą mówiącą, że wielka fortuna trwa najczęściej przez trzy pokolenia. Pierwsze ją tworzy, drugie pomnaża, a trzecie niszczy.

TK/JK

finansebogatypieniądze

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (62)

Cenimy Twoją prywatność

Kliknij "AKCEPTUJĘ I PRZECHODZĘ DO SERWISU", aby wyrazić zgodę na korzystanie w Internecie z technologii automatycznego gromadzenia i wykorzystywania danych oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez Wirtualną Polskę, Zaufanych Partnerów IAB (880 partnerów) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów (405 partnerów) a także udostępnienie przez nas ww. Zaufanym Partnerom przypisanych Ci identyfikatorów w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej. Możesz również podjąć decyzję w sprawie udzielenia zgody w ramach ustawień zaawansowanych.


Na podstawie udzielonej przez Ciebie zgody Wirtualna Polska, Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy będą przetwarzać Twoje dane osobowe zbierane w Internecie (m.in. na serwisach partnerów e-commerce), w tym za pośrednictwem formularzy, takie jak: adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń i identyfikatory plików cookies oraz inne przypisane Ci identyfikatory i informacje o Twojej aktywności w Internecie. Dane te będą przetwarzane w celu: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostępu do nich, wykorzystywania ograniczonych danych do wyboru reklam, tworzenia profili związanych z personalizacją reklam, wykorzystania profili do wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profili z myślą o personalizacji treści, wykorzystywania profili w doborze spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, poznawaniu odbiorców dzięki statystyce lub kombinacji danych z różnych źródeł, opracowywania i ulepszania usług, wykorzystywania ograniczonych danych do wyboru treści.


W ramach funkcji i funkcji specjalnych Wirtualna Polska może podejmować następujące działania:

  1. Dopasowanie i łączenie danych z innych źródeł
  2. Łączenie różnych urządzeń
  3. Identyfikacja urządzeń na podstawie informacji przesyłanych automatycznie
  4. Aktywne skanowanie charakterystyki urządzenia do celów identyfikacji

Cele przetwarzania Twoich danych przez Zaufanych Partnerów IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów są następujące:

  1. Przechowywanie informacji na urządzeniu lub dostęp do nich
  2. Wykorzystywanie ograniczonych danych do wyboru reklam
  3. Tworzenie profili w celu spersonalizowanych reklam
  4. Wykorzystanie profili do wyboru spersonalizowanych reklam
  5. Tworzenie profili w celu personalizacji treści
  6. Wykorzystywanie profili w celu doboru spersonalizowanych treści
  7. Pomiar efektywności reklam
  8. Pomiar efektywności treści
  9. Rozumienie odbiorców dzięki statystyce lub kombinacji danych z różnych źródeł
  10. Rozwój i ulepszanie usług
  11. Wykorzystywanie ograniczonych danych do wyboru treści
  12. Zapewnienie bezpieczeństwa, zapobieganie oszustwom i naprawianie błędów
  13. Dostarczanie i prezentowanie reklam i treści
  14. Zapisanie decyzji dotyczących prywatności oraz informowanie o nich

W ramach funkcji i funkcji specjalnych nasi Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy mogą podejmować następujące działania:

  1. Dopasowanie i łączenie danych z innych źródeł
  2. Łączenie różnych urządzeń
  3. Identyfikacja urządzeń na podstawie informacji przesyłanych automatycznie
  4. Aktywne skanowanie charakterystyki urządzenia do celów identyfikacji

Dla podjęcia powyższych działań nasi Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy również potrzebują Twojej zgody, którą możesz udzielić poprzez kliknięcie w przycisk "AKCEPTUJĘ I PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub podjąć decyzję w sprawie udzielenia zgody w ramach ustawień zaawansowanych.


Cele przetwarzania Twoich danych bez konieczności uzyskania Twojej zgody w oparciu o uzasadniony interes Wirtualnej Polski, Zaufanych Partnerów IAB oraz możliwość sprzeciwienia się takiemu przetwarzaniu znajdziesz w ustawieniach zaawansowanych.


Cele, cele specjalne, funkcje i funkcje specjalne przetwarzania szczegółowo opisujemy w ustawieniach zaawansowanych.


Serwisy partnerów e-commerce, z których możemy przetwarzać Twoje dane osobowe na podstawie udzielonej przez Ciebie zgody znajdziesz tutaj.


Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać wywołując ponownie okno z ustawieniami poprzez kliknięcie w link "Ustawienia prywatności" znajdujący się w stopce każdego serwisu.


Pamiętaj, że udzielając zgody Twoje dane będą mogły być przekazywane do naszych Zaufanych Partnerów z państw trzecich tj. z państw spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego.


Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, ograniczenia, przeniesienia przetwarzania danych, złożenia sprzeciwu, złożenia skargi do organu nadzorczego na zasadach określonych w polityce prywatności.


Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że pliki cookies będą umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. W celu zmiany ustawień prywatności możesz kliknąć w link Ustawienia zaawansowane lub "Ustawienia prywatności" znajdujący się w stopce każdego serwisu w ramach których będziesz mógł udzielić, odwołać zgodę lub w inny sposób zarządzać swoimi wyborami. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz w polityce prywatności.