Haracz czy danina? Zdania wokół zniesienia limitu 30-krotności składki ZUS są podzielone. Zwolennicy zmiany przekonują, że bez tego grożą nam głodowe emerytury. - Nie jest tak, że dzisiaj płacąc więcej, mamy gwarancję, że w przyszłości dostaniemy odpowiednio wysoką emeryturę. (...) Zawsze jak coś jest korzystne dla obywatela, to jest to zmieniane z prostego powodu, nie ma pieniędzy w systemie emerytalnym - ripostował w programie "Money. To się liczy" Andrzej Sadowski, prezydent Centrum im. Adama Smitha.