Ekspert nazywa pomysł rządu "haraczem". Odpiera argument o wyższych emeryturach
Haracz czy danina? Zdania wokół zniesienia limitu 30-krotności składki ZUS są podzielone. Zwolennicy zmiany przekonują, że bez tego grożą nam głodowe emerytury. - Nie jest tak, że dzisiaj płacąc więcej, mamy gwarancję, że w przyszłości dostaniemy odpowiednio wysoką emeryturę. (...) Zawsze jak coś jest korzystne dla obywatela, to jest to zmieniane z prostego powodu, nie ma pieniędzy w systemie emerytalnym - ripostował w programie "Money. To się liczy" Andrzej Sadowski, prezydent Centrum im. Adama Smitha.
Nazywa to haraczem nie będę jednak… Rozwiń
Transkrypcja:
Nazywa to haraczem nie będę jednak utrzymywał że jest adenina
Mówi się że właśnie każdy kij ma dwa końce że konieczne jest zniesienie tego limitu bo inaczej będą na urodziły
Moda dla emerytów
Argument który jest podnoszony
Międzyrzecz przez związki zawodowe nie tego związku
Pracodawców jest taki że pewnym momencie Jeżeli przyjąć zasadę że
Ile zapłacimy tyle musimy
Tego ZUSu odebrać
To okaże się że ZUS nie
W stanie zapewnić tak wysokich emerytury jakie wynikają
Poboru
Tego haraczu który ma miejsce
Danina to jest
Danina którą jest akceptowana moralnie i co do wysokości Tutaj mówimy o
Takim opodatkowaniu który przekracza granice akceptowalności społeczna
Stąd
Już dzisiaj widać że te wszystkie reguły dotyczące wypłat emerytów
Emerytury
Są cały czas obniżane
Czyli nie będzie tak że dzisiaj płacąc więcej
Przyszłości Zara 20 30 mamy gwarancję
Że proporcjonalnie otrzymamy
Wysoką z tego tytułu emerytury
Bo rządy jak widać od początku cały czas kumulują jeżeli chodzi o system
Systemie emerytalnym
Zawsze jak
Coś się za bardzo korzystne dla obywatela to jest to zmienione
Spos tego powodu nie ma pieniędzy w systemie emerytalnym której pozwalały
Na obsługi bieżących zobowiązań