Elektryk radzi: tych sprzętów nie podłączaj do przedłużacza
Elektryk ostrzega przed podłączaniem urządzeń o dużej mocy do przedłużaczy. Wskazuje, że sprzęty przekraczające 1500 W mogą prowadzić do przegrzania i pożaru. W Polsce zaleca się nie przekraczać 2500 W.
Paul Martinez, właściciel Electrified NYC, podkreśla, że bezpieczeństwo jest kluczowe przy korzystaniu z przedłużaczy. Jak informuje serwis android.com.pl, urządzenia o mocy powyżej 1500 W nie powinny być podłączane do przedłużaczy, aby uniknąć ryzyka przegrzania i pożaru. W Polsce zaleca się nie przekraczać 2500 W.
Do urządzeń, które nie powinny być podłączane do przedłużaczy, należą frytkownice beztłuszczowe, mikrofalówki, grzejniki elektryczne, opiekacze, tostery, piekarniki oraz lodówki. Te sprzęty mogą wymagać dużej mocy, co zwiększa ryzyko awarii. Martinez zaleca podłączanie ich bezpośrednio do gniazdek - pisze serwis.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Test majonezów. Oto jak poradzili sobie z nim Białostoczanie
Dodatkowo, nie należy łączyć kilku listew zasilających, co może prowadzić do przepięć. Warto inwestować w listwy z bezpiecznikami antyprzepięciowymi, ale nawet one nie zawsze zapewniają pełne bezpieczeństwo. Kluczowe jest używanie sprzętu zgodnie z zaleceniami producenta i unikanie ryzykownych praktyk.
Najbardziej prądożerne sprzęty domowe
Jednym z największych pożeraczy prądu jest pralka. Możemy jednak zmniejszyć jej zużycie energii nawet o 40 proc., jeśli będziemy prać w 30 stopniach.
Podobnie jest w przypadku lodówki. Jeśli zwiększymy temperaturę w lodówce chociaż o 1 stopień, to ograniczymy jej zużycie energii o 6 proc. Do pieczenia też można podejść energooszczędnie. Wystarczy włączyć w piekarniku tryb termoobiegu, a zaoszczędzimy w ten sposób nawet 28 proc. energii.
Również sprzęty rozrywkowe, takie jak telewizor czy konsola do gier, mogą być bardziej energooszczędne. Wyłączanie ich z sieci po zakończeniu użytkowania to prosty sposób na ograniczenie poboru prądu. Obniżenie jasności ekranu telewizora o 50 proc. może zmniejszyć zużycie energii aż o 35 proc.