Emeryci oszczędzają na jedzeniu. Połowa rezygnuje z jednego produktu
Prawie 65 proc. emerytów uważa, że ich sytuacja finansowa jest zła - wynika z nowej ankiety "Faktu". W związku z tym najczęściej rezygnują z kupowania elementów do wyposażenia mieszkania i ograniczają wydatki na leczenie. Seniorzy obcinają też pieniądze na żywność.
W Badaniu "Jesień życia w Polsce" uczestniczyło prawie 900 osób w wieku 60 plus. Emeryci odpowiadali na pytania, które były publikowane na łamach "Faktu" przez cały sierpień.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ujawnia wybory klientów. Mówi jakie były ceny 10 lat temu
Emeryci martwią się o swoje finanse
Wyniki ankiety wskazują, że zmniejsza się odsetek osób niezadowolonych ze swojej sytuacji finansowej, ale nie jest to radykalny spadek. W tym roku 64,5 proc. ankietowanych twierdzi, że żyje im się źle lub bardzo źle. W 2023 r. takiej odpowiedzi udzieliło 68 proc. emerytów.
Jednak spadł też odsetek osób, które uważają swoją sytuację finansową za dobrą. W tym roku twierdzi tak 12 proc. uczestników badania, w ubiegłym roku było to 17,4 proc.
Z czego rezygnują emeryci?
Zła sytuacja finansowa skłania emerytów do rezygnowania z niektórych wydatków. Prawie połowa ankietowanych (47,1 proc.) ogranicza kupowanie elementów do wyposażenia mieszkania.
W drugiej kolejności seniorzy rezygnują z wydatków na leczenie (23,1 proc.). W trudnej sytuacji finansowej ograniczają też kupowanie ubrań (17,9 proc.), opłaty związane z utrzymaniem mieszkania (8,3 proc.) oraz jedzenie (3,6 proc.).
W przypadku, gdy emerytura nie wystarcza do końca miesiąca, emeryci najczęściej rezygnują z kupowania mięsa i wędlin (57,7 proc.). Spory odsetek ankietowanych odpuszcza też słodycze (31 proc.). W dalszej kolejności emeryci wskazują, że ograniczają wydatki na warzywa i owoce (6,2 proc.) pieczywo (3,3 proc.) i nabiał (1,8 proc.).
Więcej emerytów zapłaci podatek
Tymczasem nie można wykluczyć, że już za kilka miesięcy wzrośnie grono emerytów niezadowolonych ze swojej sytuacji. Wszystko dlatego, że rząd nie wywiązał się z obietnicy wyborczej i nie podniósł kwoty wolnej, a to oznacza, że więcej emerytów wpadnie w sidła podatku.
- Jeżeli nasza emerytura po waloryzacji przekroczy 2500 zł brutto trzeba będzie od niej odprowadzić podatek. Poniżej tej kwoty od świadczenia potrącana jest tylko składka zdrowotna - podkreśla w rozmowie z WP Finanse Oskar Sobolewski, ekspert emerytalny i rynku pracy w HRK Payroll Consulting.
W marcu każdego roku świadczenia wzrastają o wskaźnik waloryzacji. Z projektu budżetu wynika, że w 2025 r. waloryzacja wyniesie 5,52 proc. Jeśli ten wskaźnik zostanie przyjęty, to nowymi płatnikami podatku dochodowego zostaną osoby, które w bieżącym roku otrzymują między 2374 zł a 2500 zł brutto.