Emeryturowe boom
Od stycznia do marca z wnioskami o emerytury wystąpiło 106 tys. osób. To rekord.
06.04.2009 | aktual.: 06.04.2009 12:38
W całym 2008 r. liczba nowych emerytów wzrosła o 340 tys. Jeśli wszyscy, którzy wystąpili o świadczenia, zaczną je pobierać, to będziemy mieli już 5 mln emerytów - pisze gazeta.
Jak zauważa gazeta, więcej emerytów, to większe wydatki ubezpieczeniowe, a pieniędzy w Funduszu Ubezpieczeń Społecznych i tak może zabraknąć z powodu coraz wyższego bezrobocia. Według "Rz", oznacza to, że potrzebna będzie dodatkowa dotacja z budżetu albo kredyt komercyjny zaciągnięty przez ZUS.
– To efekt kryzysu – mówi o emeryturowym boomie Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek, ekspert Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych Lewiatan. – Ludzie są niepewni swojej zawodowej przyszłości, więc wolą przejść na emeryturę.
Ale jak pisze "Rz" do ich decyzji mogła się przyczynić zmiana od nowego roku przepisów. Zanim Polacy wystąpią z wnioskiem emerytalnym, nie muszą już rozwiązywać umowy o pracę.
– Teraz można mieć emeryturę i pensję – tłumaczy w rozmowie z dziennikiem Aleksandra Wiktorow z Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową, była prezes ZUS. – Niekiedy szefowie w firmie nawet nie wiedzą, że ich pracownicy mają emerytury, bo ci w ogóle się do tego nie przyznają.
Czasem sami przedsiębiorcy wysyłają podwładnych na emeryturę. W wielu firmach powstały specjalne programy dobrowolnych odejść ("Rz" przypomina np. ArcelorMittal czy Jastrzębską Spółkę Węglową). Inni ustalają indywidualnie z pracownikiem warunki przejścia na emeryturę. Pracownika nie można zwolnić tuż przed osiągnięciem wieku emerytalnego, bo chronią go przez przepisy kodeksu pracy. Można natomiast umówić się na wysoką odprawę i pracownicy sami składają wymówienia - pisze "Rz". – To taki tegoroczny kryzysowy wynalazek – mówi gazecie anonimowy prezes firmy z branży IT.
Ekonomiści nie są zaskoczeni taką praktyką. – Wypychanie ludzi na emerytury nie dziwi, gdy w firmach potrzebne są oszczędności – uważa Andrzej Rzońca, ekonomista z Forum Obywatelskiego Rozwoju.