Europa odda niespodziewaną zwyżkę?

Ponieważ wczorajszy wzrost na Starym Kontynencie odbył się przy niskich obrotach, a USA i Azja poszły w przeciwnym kierunku, możemy oczekiwać porannego spadku indeksów.

Emil Szweda
Źródło zdjęć: © Open Finance

Źródłem wczorajszego - i przyznaję, że dla mnie nieoczekiwanego - optymizmu była wypowiedź niemieckiego ministra finansów, który powiedział, że wspólnie z Francją opracują nowe zasady dalszej integracji na płaszczyźnie fiskalnej i bankowej. Oczywiście pogłębienie integracji wydaje się znacznie lepszym sposobem na wyjście z kryzysu niż rozpad strefy euro na atomy i wdrażanie ochronnej polityki przez każdego z członków, ale czy wypowiedź Wolfganga Schaeuble rzeczywiście jest przełomowa? Już prędzej stanowisko Francji, która jednak także nie opierała się propozycjom dalszej integracji. A póki nie są znane szczegóły porozumienia, którego uzgodnienie i przeprowadzenie przez wszystkie kraje członkowskie musi potrwać lata, rynki rozgrywają swoją partię. Drugą z przyczyn mogą być nadzieje na przełomowe deklaracje w Jackson Hole - dorocznym spotkaniu bankierów centralnych, na którym dwa lata temu Ben Bernanke zasygnalizował wdrożenie QE2.

W każdym razie Amerykanie tylko na moment podchwycili entuzjazm Europy. Do końca sesji zwyżki stopniały do zera. Rośnie świadomość, że przeprowadzenie QE3 mogłoby być bardzo ryzykowne - przy wysokich cenach żywności i paliw ich dalsze podbicie zagroziłoby inflacją, a przy słabej już obecnie konsumpcji, mogłoby to wywołać efekt odwrotny od zamierzonego. W Azji indeksy traciły we wtorek, w czym spory udział miał rząd Japonii, który obniżył oczekiwania wobec wydatków konsumenckich, produkcji i eksportu. Nikkei tracił 0,5 proc. na kwadrans przed końcem notowań (ale pół godziny wcześniej tracił 1 proc.). Kospi w tym samym czasie spadał o 0,1 proc., podczas gdy indeks giełdy w Szanghaju rósł o 1,2 proc., a w Hong Kongu o 0,2 proc.

W Europie możliwa jest realizacja zysków na początku notowań. Oczywiście nie dlatego, że rząd Japonii uświadomił wszystkim powagę sytuacji. Kiedy oficjele mówią o kryzysie, najczęściej jego przezwyciężenie jest już bliskie. Rynki zdyskontowały perspektywy Japonii, czy globalnej gospodarki, na wiele miesięcy przed tym, zanim jakikolwiek rząd przygotował nowe prognozy wolniejszego wzrostu. Za główną przyczynę domniemanej słabości Europy uznałbym fakt, że DAX dotarł niemal do szczytu intraday z czwartku, za którym do pokonania ma lukę bessy, a wczorajszej zwyżce towarzyszyły skromne obroty. Plus wypowiedź przedstawiciela ECB w Bundesbanku, który zapewnił, że działania ECB będą mieścić się mandacie banku centralnego.

Jeśli chodzi o WIG20, to właściwie nic się nie zmieniło, indeks konsoliduje się w wąskim zakresie (2260-2290 pkt) od czterech sesji i czeka na poważniejszy ruch na rozwiniętych rynkach. Warto odnotować, że swoją wczorajszą - relatywną - słabość GPW dzieliła z parkietem w Moskwie i Tallinnie (ale już nie z Budapesztem). Region znów odcina się od rynków zachodnich.

KOMENTARZ PRZYGOTOWAŁ
Emil Szweda, Open Finance

Wybrane dla Ciebie

Brytyjczycy kupili polski browar, ale piwa nie chcą. Oto co produkują
Brytyjczycy kupili polski browar, ale piwa nie chcą. Oto co produkują
Wzbudzili kontrowersje. Teraz zamykają lokale. "Zbyt odważny"
Wzbudzili kontrowersje. Teraz zamykają lokale. "Zbyt odważny"
Zostawili go z problemem na 36 tys. zł. Poszkodowanych może być więcej
Zostawili go z problemem na 36 tys. zł. Poszkodowanych może być więcej
Nowy system na parkingach Biedronki. Sieć wyjaśnia, na czym polega
Nowy system na parkingach Biedronki. Sieć wyjaśnia, na czym polega
Zbliża się masowa wycinka. Coraz bliżej kontrowersyjnej inwestycji
Zbliża się masowa wycinka. Coraz bliżej kontrowersyjnej inwestycji
Sensacja wśród turystów. W Tatrach mają nosić swoje odchody w workach
Sensacja wśród turystów. W Tatrach mają nosić swoje odchody w workach
Czeczeni mieli zastraszać kupców. Prokuratura chciała umorzenia sprawy
Czeczeni mieli zastraszać kupców. Prokuratura chciała umorzenia sprawy
Polacy kochają jej smak. Ulubiona ryba może zniknąć ze sklepów
Polacy kochają jej smak. Ulubiona ryba może zniknąć ze sklepów
Sprawdzili kilkanaście piekarników. Oto wyniki kontroli
Sprawdzili kilkanaście piekarników. Oto wyniki kontroli
Praca dla Polaków w Niemczech. Oto ile płacą za robotę przy bydle
Praca dla Polaków w Niemczech. Oto ile płacą za robotę przy bydle
Klienci rzucili się po nową kolekcję. Tłumy w Ikei. Sieć zabiera głos
Klienci rzucili się po nową kolekcję. Tłumy w Ikei. Sieć zabiera głos
Praca w Krakowie. Płacą nawet 20 tys.zł kierowcy
Praca w Krakowie. Płacą nawet 20 tys.zł kierowcy