Fabryka Fiata będzie pracować w sobotę
Zakład uruchomi produkcję w wolnym dniu, by sprostać zamówieniom na wytwarzane w Tychach
auta. Niewykluczone, że załoga będzie pracować także w kolejne soboty, gdy będzie potrzeba
09.05.2013 | aktual.: 09.05.2013 10:55
"W sobotę 11 maja zakład będzie prowadzić produkcję z uwagi na terminowe zamówienia, jakie otrzymaliśmy z zagranicznych rynków. Dziś trudno powiedzieć, czy dniem pracy będzie tylko ta jedna sobota, czy także inne; będzie to zależało od sytuacji na rynku" - powiedział w czwartek PAP rzecznik Fiat Auto Poland Bogusław Cieślar.
Polecamy: Czarny punkt na mapie bezrobocia
W przeszłości praca w sobotę była w tyskiej fabryce częsta; szczególnie w latach wzmożonego popytu na małe samochody (w 2009 r. zakład wyprodukował ich ponad 600 tys.). Związkowcy protestowali nawet przeciwko rozpoczynaniu pracy w niedzielny wieczór, kiedy rozpoczynała się zmiana. Później, w miarę zmniejszania produkcji do poziomu niespełna 350 tys. aut w ubiegłym roku, fabryka rezygnowała z pracy w soboty. Wielu pracowników odczuło to w portfelach, ponieważ praca w wolne dni jest podwójnie płatna.
W pierwszym kwartale tego roku Fiat zwolnił w Tychach 1450 osób, a fabryka rozpoczęła pracę w systemie dwuzmianowym, zamiast trzech zmian. Krótko potem zakład otrzymał zwiększone zamówienia z zagranicznych rynków. Aby im sprostać, w kwietniu fabryka przyjęła z powrotem 150 zwolnionych wcześniej pracowników - na razie na dwa miesiące. Jeszcze nie wiadomo, czy umowy z nimi będą przedłużone. Jest to uzależnione od tego, czy ożywienie na rynku utrzyma się.
Cieślar wskazał, że zakład musi działać elastycznie i reagować na zmieniające się potrzeby rynku. Stąd decyzje zarówno o przyjęciu pracowników w sytuacji, gdy była taka potrzeba, jak i o uruchomieniu pracy w najbliższą sobotę.
W pierwszym kwartale tego roku tyska fabryka wyprodukowała 76 tys. 169 samochodów. Według wcześniejszych informacji, planowana na cały 2013 r. wielkość produkcji to poniżej 300 tys. aut, wobec niespełna 350 tys. w ubiegłym roku i ponad 600 tys. w rekordowym roku 2009.