Fachowcy uciekają z Sejmu, bo za mało zarabiają
Z powodu mało atrakcyjnych
zarobków Sejm opuszczają fachowcy, alarmuje "Życie Warszawy".
15.02.2007 | aktual.: 15.02.2007 03:36
Tylko w 2006 r. z pracy w Kancelarii Sejmu zrezygnowało 10 wysoko wykwalifikowanych prawników, ekonomistów i ekspertów innych specjalności niezbędnych w parlamencie. Wśród nich trzy osoby należące do najbardziej elitarnej grupy sejmowych urzędników - legislatorów. To osoby po specjalnych aplikacjach, bez których Sejm praktycznie nie może działać. To oni ubierają pomysły posłów w konkretne paragrafy i dbają o to, by przygotowywane w Sejmie projekty były zgodne z obowiązującymi już przepisami.
_ Jeśli taka sytuacja będzie się utrzymywać, za jakiś czas grozi nam prawdziwa katastrofa _ - przestrzega poseł Arkadiusz Czartoryski z PiS.
Ale wyższe zarobki kuszą: W Kancelarii Sejmu średni zarobek eksperta to ok. 4 tys. zł. Na wolnym rynku dobry prawnik bez trudu znajdzie pracę za uposażenie trzy- czy nawet czterokrotnie wyższe. (PAP)