Trwa ładowanie...
euro
20-12-2013 18:14

FED zmniejsza QE, ale złoty stabilny

W tym tygodniu doszło do istotnego wydarzenia dla rynków finansowych. Mianowicie FED zdecydował się na zmniejszenie programu skupu aktywów o 10 mld USD miesięcznie z 85 do 75 USD. Wydarzenie to przyćmiło wszystkie inne.

FED zmniejsza QE, ale złoty stabilnyŹródło: Fotolia, fot: mattz90
d134g4m
d134g4m

W tym tygodniu doszło do istotnego wydarzenia dla rynków finansowych. Mianowicie FED zdecydował się na zmniejszenie programu skupu aktywów o 10 mld USD miesięcznie z 85 do 75 USD. Wydarzenie to przyćmiło wszystkie inne.

Rezerwa Federalna, przy sprzyjających danych makroekonomicznych, może ciąć QE podczas kolejnych posiedzeń o około 10 mld USD, aby zakończyć cały program pod koniec przyszłego roku. Niemniej jednak Ban Bernanke na konferencji prasowej wielokrotnie wspominał, że zmniejszanie QE nie jest tożsame z późniejszym przystąpieniem do podwyżek stóp procentowych. Dzięki tym słowom doszło jedynie do relatywnie małego umocnienia dolara i nieznacznej wyprzedaży walut rynków wschodzących - w tym złotego.

Złoty podlegający początkowo większym wahaniom finalnie kończy tydzień ogólnym umocnieniem do euro i franka. Z kolei do dolara pozostaje stabilny i traci nieznacznie do brytyjskiego funta. Niemniej jednak dalsze cięcie QE, które przewiduje większość ekonomistów, może prowadzić do wyprzedaży walut z naszego regionu i wtedy złoty, zwłaszcza do dolara, mógłby zacząć tracić na wartości, a kurs pary USDPLN mógłby zmierzać do poziomu 3,15.

Jeśli chodzi o informacje z Polski, to poznaliśmy następcę Zyty Gilowskiej z RPP. Panią profesor zastąpi Jerzy Osiatyński, którego nastawienie odnośnie polityki monetarnej jest bardzo gołębie. Świadczą o tym ostatnie wypowiedzi po listopadowym odczycie inflacji: ”To jest bardzo niski i niebezpiecznie niski poziom”, „Albo jest tak, że te 0,6 proc. jest efemerydą, rezultatem zupełnego przypadku. My bez przerwy jesteśmy na poziomie 0,8 proc., jesteśmy daleko od celu inflacyjnego, wobec tego po co wyznaczanie jakichkolwiek sztywnych terminów”, „Musiałbym widzieć, że rzeczywiście jest presja inflacyjna i gospodarka jest na takim poziomie wykorzystania aparatu wytwórczego, że może być przyspieszenie inflacji. Ja nie widzę tego”. W przyszłym tygodniu w poniedziałek poznamy dane z polskiej gospodarki. Będą to wyniki sprzedaży detalicznej oraz stopa bezrobocia za listopad. Konsensus rynkowy zakłada, że wzrosła ona do 13,2% z poprzedniego poziomu 13%.

W piątek o godzinie 18:04 za euro należało zapłacić 4,15, za franka 3,39, za dolara 3,04, a za funta 4,97 złotego.

Daniel Kostecki
XTB

d134g4m
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d134g4m