Fed znów pomaga, również złotemu
Większość wtorkowego handlu na polskim rynku walutowym była relatywnie spokojna. Wynikało to z faktu, iż również na głównych parach walutowych zmienność generalnie nie była wysoka – poza kilkudziesięcioma minutami tuż po 14.30
25.11.2008 17:54
.
W tym czasie w USA podany został drugi szacunek PKB, jednak to nie te dane były powodem bardzo dużego przesunięcia rynku. Ruch na parze EURUSD z 1,2850 do 1,3080 spowodowany został ogłoszeniem przez Fed kolejnej porcji działań mającej poprawić dostępność kredytu w amerykańskiej gospodarce. Polegają one na zakupie papierów o najwyższym ratingu związanych z sektorem nieruchomości do kwoty 600 mld USD oraz aktywów opartych o kredyty konsumpcyjne (m.in. edukacyjne) na kwotę do 200 mld USD. Jednocześnie Departament Skarbu wyłoży 20 mld USD na zdjęcie z Fed ryzyka kredytowego. Te ostatnie środki pochodzić będą z Planu Paulsona. Działania tego typu w coraz większym stopniu angażują Fed w tzw. nieortodoksyjną politykę monetarną, czyli wykorzystywanie innych narzędzi niż stopy procentowe do zwiększania płynności na rynku. Fed decyduje się na tego typu działania, gdyż w obecnej sytuacji same niskie stopy to zbyt mało aby przywrócić normalne funkcjonowanie rynku. Na plan silnie zareagowała nie tylko para EURUSD, ale
także rynki akcji. Reakcja rynku miała miejsce również w przypadku polskiej waluty. Złoty zyskał 7 groszy w relacji do dolara, ok. 5 w relacji do euro i 3 grosze wobec franka. Para USDPLN kończy dzień na poziomie 2,9190, EURPLN 3,7890, zaś CHFPLN 2,4540.
Przemysław Kwiecień
Główny Ekonomista
X-Trade Brokers Dom Maklerski S.A.