Francuski rząd chce podnieść wiek emerytalny z 60 do 62 lat
Francuski rząd chce podnieść do 2018 roku wiek przechodzenia na emeryturę z 60 do 62 lat - poinformował minister pracy, solidarności i administracji państwowej Eric Woerth.
16.06.2010 | aktual.: 16.06.2010 12:56
- Ocalenie naszego systemu emerytalnego jest niezbędne - powiedział minister na konferencji prasowej, na której zaprezentował reformę emerytalną.
- Wydłużenie okresu aktywności zawodowej jest nieuchronne. Wszyscy nasi europejscy partnerzy to uczynili. Nie możemy zostać poza tym procesem - tłumaczył. Woerth nazwał reformę emerytalną "moralnym obowiązkiem".
Prezydent Francji Nicolas Sarkozy uczynił z niej jeden z głównych celów swojego rządu, przez co traci popularność.
We wtorek kilkadziesiąt tysięcy osób przemaszerowało ulicami Paryża, żeby zaprotestować przeciwko planowanym zmianom.
W sondażu dla dziennika "Liberation", opublikowanym w zeszłym tygodniu, 55% ankietowanych oceniło projekt podniesienia wieku emerytalnego jako niesprawiedliwy.
Obecny rząd, próbujący wziąć pod kontrolę rosnący deficyt, twierdzi, że nie ma wyjścia i musi podnieść wiek emerytalny. - Naszym celem jest równowaga; osiągnięcie zerowego deficytu budżetowego do 2018 roku - powiedział minister Woerth.
W 2009 roku deficyt budżetowy Francji był na poziomie 7,5% PKB. Rząd chce, aby do 2013 roku deficyt spadł poniżej 3% - pisze agencja Associated Press.
Emerytura w wieku 60 lat to nad Sekwaną symboliczna zdobycz socjalna, licząca prawie 30 lat. Obowiązujący obecnie wiek emerytalny został obniżony z 65 lat w roku 1983 za rządów nieżyjącego już prezydenta-socjalisty Francois Mitterranda.