Futures - konsolidowanie sił, czy wyczerpywanie potencjału?

Pomimo tego giełda w Tokio zanotowała 1,3% spadek, co wywołało sporą nerwowość na parkietach Europy zachodniej. W związku z duża niepewnością kontrakty serii grudniowej rozpoczęły trzecią sesję w tym tygodniu od niewielkiej przeceny (1 724 pkt; -0,57%). Po około pół godziny handlu i ustanowieniu lokalnego minimum na 1 718 pkt, przewagę zdobyła strona popytowa, której dominacja zakończyła się ok. godziny 10;30 ustanowieniem dziennego maksimum na 1 784 pkt (+2,88%). Dalszą część sesji cechowało niezdecydowanie, lecz wykres FW20Z08 stopniowo poruszał się na południe. O 14:30 kiedy opublikowano serię danych makro z USA kontrakty zaliczyły dzienne minimum (1 717 pkt). Pomimo tego, że wartość zamówień na dobra trwałego użytku była niemalże trzykrotnie mniejsza od prognoz, strona popytowa pokazała swoją determinację, co zaowocowało zamknięciem FW20Z08 na poziomie 1 752 pkt (+1,04%). Kontynuacja wzrostów w USA i Azji będzie premiowała podczas dzisiejszej sesji kupujących.

Po wczorajszej sesji na wykresie kontraktów terminowych pojawiła się niewielka biała świeca z widocznym górnym cieniem, lekko przypominająca pro spadkową formację spadającej gwiazdy. Dla kupujących nie jest to jeszcze wiarygodny sygnał zagrożenia, ale należy zachować ostrożność, mając na uwadze możliwość takiej wymowy wczorajszej świecy. Stronie popytu po raz drugi z rzędu nie udało się przełamać oporu znajdującego się na 1 751 pkt, wyznaczonego przez połowę czarnego korpusu świecy z 12.11. Jeśli taki stan utrzyma się, to podaż zostanie zachęcona do przeprowadzenia korekty ostatnich wzrostów. Jak długo ewentualne spadki zatrzymają powyżej silnego wsparcia na 1 661 pkt (połowa poniedziałkowego korpusu), tak długo strona kupująca będzie miała przewagę. Patrząc na krótkoterminowy Stochastic, można dostrzec, że przewaga kupujących zaczyna się wyczerpywać. Oscylator ten dotarł już do strefy wykupienia, zwiększając tym samym prawdopodobieństwo przejęcia inicjatywy przez podaż w najbliższych dniach. Z kolei
opadający ADX opisuje obecne manewry inwestorów, jako trend boczny. Ewentualne wybicie powyżej 1 924 pkt, umożliwi stronie popytu zdobywanie kolejnych poziomów. Z drugiej strony, jak długo kursy będą poruszały się wewnątrz szerokiego przedziału 1 500 – 1 924 pkt, tak długo sytuacja nie powinna zostać wyjaśniona na korzyść żadnej ze stron.

BM Banku BPH