Futures: Najbliższe wsparcie znajduje się na 2 440 pkt

Przez pierwsze dwie godziny handlu rynek poruszał się lekko ponad kreską, osiągając swoje maksimum na pułapie 2 533 pkt, ale jeszcze przed południem do głosu doszły niedźwiedzie. Rozgrywający się na przestrzeni ostatnich dni kolejny akt greckiej tragedii zdopingował podaż, która bez problemu zdobyły 2 500 pkt i kontynuowała marsz na południe. Apogeum przeceny miało miejsce przed 16:00, kiedy wyznaczone zostało sesyjne m minimum na poziomie 2 454 pkt. Finisz kwotowań wypadł na pułapie 2 560 pkt, co oznacza spadek o 2,38%. Baza na koniec dnia była równa -24 pkt., natomiast LOP spadł do 115,7 tys. pozycji.

Czwartkowa sesja była kontynuacją złych nastrojów, jakie pojawiły się na rynku w środę. Otwarcie notowań już wypadło słabo, strona kupująca z trudem próbowała zaatakować okolice połowy korpusu środowej sesji, ale wyczyn ten nie udał się. Podaż zachęcona słabością popytu doprowadziła do dynamicznej przeceny, która praktycznie trwała do końca sesji. Na wykresie FW20M10 pokazała się wysoka czarna świeca, której zamknięcie wypada przy minimach, co oznacza, że rynek jeszcze zobaczy dołki na niższych poziomach. Pierwszym psychologicznym wsparciem są okolice 2 440 pkt, gdzie znajduje się 38,2% zniesienia wzrostów zapoczątkowanych w lutym. Trudno jednak z obecnej perspektywy zakładać, że poziom ten zostanie obroniony. LOP w trakcie sesji zmieniała korelację z ujemnej na dodatnią względem zmiany kursu, co jest oznaką niezdecydowania graczy, jeśli chodzi o zasięg trwającej korekty. RSI szybko zniżkuje, a jego potencjał do objęcia spadków nadal jest znaczący. Po wczorajszej sesji linia –DI przebiła od dołu +DI,
informując o przewadze strony podażowej. Jeśli ADX zacznie wzrastać przy obecnym układzie linii kierunkowych, to zostanie wygenerowany średnioterminowy sygnał sprzedaży, który już mocno komplikowałby plany strony kupującej.

BM Banku BPH