Geje wrogami Rosji
- Homoseksualiści są traktowani w Rosji jak wrogowie - mówi „Rzeczpospolitej” Aleksandr Czerkasow, rosyjski historyk z moskiewskiego centrum obrony praw człowieka „Memoriał”.
15.12.2014 | aktual.: 17.12.2014 10:29
"Rzeczpospolita": Według ostatniego raportu Human Rights Watch, w Rosji zwiększa się przemoc wobec homoseksualistów. Z czego to wynika?
Aleksandr Czerkasow: Jest to element polityki państwowej naszego kraju. Ludzie z nietradycyjną orientacją w Rosji stali się pierwszymi wrogami cywilizacji ludzkiej. Dlatego znaleźli się oni na celowniku radykalnych organizacji, które preferują przemoc i mają na celu „wyczyszczenie rosyjskiej nacji". Wprowadzona w zeszłym roku ustawa, która zakazuje propagowania homoseksualizmu wśród nieletnich, ma bardzo szeroki zasięg i nie jest do końca sprecyzowana. Wszystko dlatego, że obecna polityka państwowa w Rosji opiera się na odnajdywaniu i zwalczaniu „obcych", do których zaliczono również homoseksualistów.
Według badań przeprowadzonych w 2010 roku przez Centrum Lewady, aż 74 procent Rosjan uważa, że geje i lesbijki to psychicznie chorzy ludzie. Czy polityka rosyjskich władz w stosunku do tej grupy ludzi nie jest uwarunkowana powszechną opinią publiczną?
W tej sytuacji pozwolę sobie zacytować fragment ze słynnej powieści Julia Daniela „Mówi Moskwa lub dzień legalnych zabójstw". Gdyby jutro w Rosji ogłosili „Dzień pedała", malarz, rysujący plakaty propagandowe, rysowałby krzywą wzrostu poziomu homoseksualizmu w Rosji zaczynając od 1913 roku. Podobnie byłoby z socjologami, którzy badają opinię publiczną w naszym kraju. Homofobia nie jest zakorzeniona w rosyjskiej tradycji. Gdy sięgniemy do twórczości Puszkina, zobaczymy, że poeta podchodził do tego tematu ironicznie, lecz w żadnym wypadku nie negatywnie. Świadczy o tym chociażby przyjaźń Puszkina z księciem Michałem Dondukowym-Korsakowym, znanym w tych czasach z homoseksualnych poglądów.
Więc skąd w Rosji wzięły się homofobiczne nastroje?
Sytuacja zmieniła się już w czasach Rosji sowieckiej. W latach 30. homoseksualistów wsadzano do więzień, ponieważ uważano ich za zagranicznych szpiegów. Od tamtego czasu grupa ta znalazła się w całkowitej izolacji. W latach 50. w wyniku rozwijającego się homoseksualizmu w radzieckich więzieniach, gdzie zgwałcona przez współwięźniów osoba zajmowała najniższe szczeble w kaście, rozpoczęło się formowanie stereotypu, że homoseksualiści to najniższy szczebel społeczeństwa. Biorąc pod uwagę, że w swoim czasie miliony Rosjan przeszło przez łagry i więzienia, opinia ta głęboko zakorzeniła się w społeczeństwie. Na początku lat 90., w trakcie burzliwych przemian i transformacji rosyjskiego społeczeństwa, sytuacja nieco się poprawiła. Tymczasem w ostatnich latach rozpoczęta przez władze walka o „wartości etyczne" przywróciła nastroje sowieckie i homoseksualiści stali się wrogami publicznymi.
Rosyjscy nacjonaliści twierdzą, że homoseksualizm jest narzędziem, za pomocą którego Zachód chce zdemoralizować rosyjskie społeczeństwo...
Walka z zachodnimi wpływami miała miejsce w Rosji jeszcze dwieście lat temu. W tym czasie walczono m.in. ze stonkami ziemniaczanymi, które jakoby były specjalnie przywiezione z Zachodu. Za każdym razem kreowano wrogów i dziś miejsce stonek zajęli geje i lesbijki. Wszyscy zdajemy sobie sprawę z tego, że taka forma stosunków międzyludzkich jest bardziej popularna na Zachodzie niż w naszym kraju. Pamiętajmy również o tym, kto rozpoczął walkę z homoseksualistami w Europie - Adolf Hitler.