Geopolityka wraca na rynki

Czwartkowe notowania na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie skończyły się dynamicznymi spadkami najważniejszych indeksów. Koszyk największych spółek WIG20 oddał 1,85 procent i na końcowym fixingu osunął się do 2421 pkt. W przypadku średniej szerokiego rynku WIG strata wyniosła 1,83 procent.

Geopolityka wraca na rynki
Źródło zdjęć: © AFP | DMITRY SEREBRYAKOV

28.08.2014 17:20

Niemal równe spadki dwóch kluczowych indeksów wskazują, iż podaż nie rozróżniała dziś spółek na duże, średnie i małe. W istocie sprzedający poddali się globalnej awersji do ryzyka, która na rynkach kazała umacniać dolara i japońskiego jena, przeceniać euro i waluty rynków peryferyjnych, w tym złotego, kupować bezpieczeństwo a sprzedawać akcje. Impulsem spadkowym były doniesienia z Ukrainy, skąd napłynęły informacje, iż armia rosyjska jest już bezpośrednio zaangażowana w działania przeciwko armii ukraińskiej. W przypadku GPW, obawy przed wzrostem napięcia politycznego padły na podatny grunt w postaci wczorajszego zawahania popytu, gdy WIG20 zbliżył się do psychologicznej i technicznej bariery 2500 pkt. \

Sam fakt, iż sierpniowa zwyżka od 2300 pkt. odbywała się bez korekty sprzyjał kontrze sprzedających i realizacji zysków przez najszybciej rotujący kapitał. Dziś podaż wzmocniła się presją z otoczenia, gdzie pojawiły się równie nerwowe reakcje na wzrost napięcia geopolitycznego. Efektem jest spadek WIG20 w rejon 2400 pkt. i oddalenie scenariusza wzrostowego. W szerszej perspektywie nie ma jednak zmiany. Od kilku miesięcy indeks największych spółek dryfuje w konsolidacji, której granicami są 2500 pkt. na północy i 2300 pkt. na południu.

W takim układzie zakończenie dnia w okolicach 2400 pkt. oznacza, iż WIG20 znów znalazł się w środkowej strefie 200-punktowej konsolidacji i do przesilenia trzeba teraz ruchu o więcej niż 100 punktów. Przy średniej, dziennej zmienności mierzonej wskaźnikiem ATR z 14 sesji na poziomie około 30 puntów, rynek potrzebuje ponad trzech dni, by pojawiły się testy ważnych barier technicznych. To gwarantuje, iż na rynku nie dojdzie do szybkiego przesilenia a układ techniczny znów zmieni się na neutralny.

Adam Stańczak
DM BOŚ

Źródło artykułu:Dom Maklerski BOŚ
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)