Giełda lekko w dół w atmosferze napięć na Bliskim Wschodzie
Wall Street zarejestrowała w
poniedziałek lekkie spadki, gdyż nowe walki na Bliskim Wschodzie
przypomniały inwestorom, że oprócz recesji, na rynek mają wpływ
jeszcze inne światowe problemy.
29.12.2008 | aktual.: 30.12.2008 06:32
Gracze giełdowi pokazali, że w ciągu trzech dni między Bożym Narodzeniem a Nowym Rokiem nie będą podejmowali żadnych kluczowych dla giełdy decyzji, a nasilające się ataki Izraela na rządzoną przez radykalne palestyńskie ugrupowanie Hamas Strefę Gazy negatywnie wpłynęły na transakcje.
Główny wskaźnik amerykańskiej gospodarki Dow Jones Industrial spadł o 32,10 pkt., czyli 0,38 proc., do poziomu 8483,45 pkt.
Szerszy indeks giełdowy Standard & Poor's 500 stracił 3,48 pkt., czyli 0,40 proc., i zakończył dzień na poziomie 869,32 pkt. Technologiczny Nasdaq Composite zmniejszył się o 19,92 pkt., czyli 1,30 proc., i zamknął sesję na poziomie 1510,32 pkt.
W obliczu nowego konfliktu na Bliskim Wschodzie wzrosła cena ropy. Za baryłkę wysokiej jakości ropy lekkiej słodkiej na nowojorskiej giełdzie surowcowej NYMEX płacono w poniedziałek wieczorem 40,02 dolarów. To o 2,31 USD więcej niż na otwarciu parkietu. (PAP)
zab/
