Giełdy między strachem a nadzieją
W środę handel na giełdach upływał w atmosferze nerwowego wyczekiwania na wieści ze Stanów Zjednoczonych. Przez większą część dnia przeważał niepokój, pod koniec widać było ostrożny optymizm. Inwestorzy rozstrzygnięcia jednak się nie doczekali.
16.10.2013 17:48
Jak można było się spodziewać, środowa sesja na warszawskim parkiecie przebiegała w nerwowej atmosferze. Podobnie jak dzień wcześniej, mieliśmy do czynienia ze sporą zmiennością nastrojów, jednak zakres wahań indeksów nie był zbyt duży. Początek handlu był spokojny. Oba indeksy największych spółek zwyżkowały na otwarciu po 0,1 proc. Wskaźnik średnich firm był niemal dokładnie na poziomie wtorkowego zamknięcia. Jedynie sWIG80 szedł w dół o 0,3 proc.
W trakcie pierwszej godziny notowań byki podjęły próbę ponownego wydźwignięcia WIG20 powyżej 2500 punktów. Udało się to jednak tylko na chwilę. W tym momencie zwyżka indeksu wynosiła niecałe 0,8 proc. Kontra podaży była zdecydowana i w ciągu dwóch godzin sprowadziła go na moment pod kreskę. Na tym jednak siła niedźwiedzi wyczerpała się. Podobnie zachowywały się pozostałe nasze indeksy.
Sporą zmiennością charakteryzowały się notowania części największych spółek. Momentami o niemal 5 proc. w górę szły akcje BRE, które dzień wcześniej także ulegały dużym wahaniom i traciły 2,5 proc. Sięgającą 2 proc. zwyżką cieszyli się posiadacze papierów Synthosu. To efekt pozytywnej rekomendacji akcji spółki przez analityków Raiffeisena, którzy ustalili cenę docelową na 5,82 zł, a więc o 12 proc. powyżej kursu wtorkowego zamknięcia. Momentami o prawie 4 proc. rosły akcje CCC. W ciągu ostatnich sześciu sesji zyskały one 20 proc. Negatywnymi bohaterami były taniejące po około 3 proc. akcje Eurocash i JSW. W przypadku tej drugiej spółki górę biorą obawy o wyniki za trzeci kwartał. Po ponad 1 proc. zniżkowały wczesnym popołudniem papiery Asseco, Bogdanki i Telekomunikacji Polskiej.
W gronie średnich firm lekko przeważały walory tracące na wartości. Wśród nich prym wiodły zniżkujące o niemal 4 proc. akcje Agory. O prawie 3 proc. w dół szły papiery CD Project. Sięgającą 3 proc. zwyżkę zaliczały akcje Ciechu. Na szerokim rynku wyróżniały się zyskujące 18 proc. papiery Rafako. Spółka poinformowała o porozumieniu z Alstomem, w wyniku którego do jej kasy wpłynie 43,5 mln euro. W ślad za tym poprawiły się nastroje posiadaczy akcji PBG i Mostostalu Warszawa, które zwyżkowały po ponad 8 proc. Po południu Gant poinformował o złożeniu wniosku o upadłość układową. W reakcji akcje spółki spadły jednak tylko o 3 proc., a momentami nawet szły lekko w górę. Najwyraźniej niedawna przecena o dwie trzecie okazała się wystarczająca.
Od rana nie najlepsze nastroje panowały na głównych parkietach naszego kontynentu. Dotyczyło to szczególnie Paryża, gdzie indeks na otwarciu tracił 0,6 proc., a w ciągu dnia jeszcze nieco zwiększył saklę spadku. Z czasem doszlusował do niego londyński FTSE. Na tym tle stosunkowo nieźle radził sobie DAX, zniżkujący wczesnym popołudniem o 0,2 proc.
Po południu pojawiły się informacje o bliskim porozumieniu w amerykańskim Senacie w sprawie limitu zadłużenia. Nie spowodowała ona euforii na głównych giełdach europejskich. CAC40 nadal był na minusie, jedynie DAX wyszedł 0,5 proc. ponad poziom wtorkowego zamknięcia. Początek handlu na Wall Street był już mocno optymistyczny. Po godzinie tamtejsze indeksy zwyżkowały po ponad 1 proc.
W ślad za Amerykanami ruszyli nasi inwestorzy. WIG20 zyskiwał już 1,3 proc., ale obawy skutecznie hamowały zapędy byków. Ostatecznie indeks naszych największych spółek zyskał 0,6 proc., WIG30 wzrósł o 0,7 proc., WIG o 0,5 proc., mWIG40 o 0,6 proc. a sWIG80 poszedł w górę o 0,45 proc. Obroty wyniosły 995 mln zł.
Roman Przasnyski, Open Finance