PESA - klimat dla polskich pociągów
Kolej mamy taką jak klimat, za to polskimi pociągami możemy się pochwalić. Gdy w 2001 roku Tomasz Zaboklicki razem z kilkoma innymi menadżerami przejmował PESA chyba nikt poza nimi nie wierzył, że może się to udać.
Obecnie PESA to marka co najmniej europejska. Pociągi z Bydgoszczy jeżdżą po torach litewskich, ukraińskich, białoruskich, a także w Czechach, Niemczech i we Włoszech.
Pod koniec zeszłego roku bydgoska firma podpisała wart ponad 120 mln euro kontrakt z Deutsche Bahn.
Dziś oprócz EZT (elektrycznych zespołów trakcyjnych) produkuje też wagony, tramwaje i lokomotywy. Jedyne, czego PESA nie ma w swoim portfolio, to pociągu dużych prędkości. Po naszych torach na razie jeździć będzie włoskie Pendolino. Za kilka lat może jednak i to uda się zmienić. Skoro trzynaście lat temu Zaboklickiemu udało się reanimować upadającą firmę, to będzie go stać i na tak nowatorski projekt.