Goldman Sachs i Morgan Stanley chcą szybkiej spłaty pożyczki rządowej

Dwa wielkie banki amerykańskie,
Goldman Sachs oraz Morgan Stanley chcą jak najszybciej oddać
pożyczone rządowe pieniądze.

Obie instytucje otrzymały 10 mld USD w ramach pierwszego planu pomocowego na jesieni 2008 r.

Powodem chęci zwrócenia pożyczki są obawy kierownictwa obydwu banku co do zakresu wpływów, jaki na działalność firm może mieć Waszyngton.

_ Uważamy, że prowadzenie naszej działalności operacyjnej bez kapitału rządowego będzie łatwiejsze. Nie będziemy poddawani tak dokładnym badaniom, a także takiej presji _ - powiedział David Viniar, dyrektor finansowy Goldmana

Viniar dodał, że bank zdaje sobie sprawę, że nie uniknie czujnego spojrzenia opinii publicznej.

Temat ten będzie poruszony w środę, gdy na Kapitolu spotkają się prezesi ośmiu banków amerykańskich.

Zdaniem Scotta Talbotta, starszego wiceprezesa ds. stosunków rządowych w Financial Services Roundtable, taka sytuacja jest mało prawdopodobna w najbliższym czasie, gdyż rząd wymaga od banków zastąpienia pieniędzy podatników nowym kapitałem - ze wskazaniem na akcje zwykłe i uprzywilejowane - zanim dojdzie do jakiejkolwiek spłaty pożyczek.

_ Bankom nie wolno spłacać rządowych pieniędzy ze swoich zysków przez trzy lata, jednakże kierownictwo niektórych banków nieoficjalnie podkreśla, że rząd może znieść te obostrzenia, jeśli banki zaczną znów zarabiać. Pokazałoby to obywatelom, że banki odzyskują swoją siłę finansową _ - dodał Talbott.

Podkreślił on jednak, że taka spłata w chwili obecnej nie miała by sensu, biorąc pod uwagę niepewne perspektywy dla ich branży.

_ Szef jednego z największych banków powiedział ostatnio, że gdyby zwrócił teraz te pieniądze, to byłby "jedynym na głębokiej wodzie bez środków na odstraszanie rekinów" _ - stwierdził Scott Talbott.

Źródło artykułu:PAP
finansebankigiełda

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)