Trwa ładowanie...
pkb
12-09-2011 15:26

Goldman Sachs obniżył prognozę wzrostu PKB dla Polski

Goldman Sachs obniżył prognozę dynamiki PKB w Polsce w 2011 r. do 4,1 proc., a w 2012 r. do 3,8 proc., wobec stabilnej dynamiki 4,2 proc. w 2011 i 2012 r. prognozowanej uprzednio - wynika z wrześniowego raportu banku. Goldman Sachs w scenariuszu bazowym zakłada, że stopy procentowe NBP pozostaną bez zmian, jednak wskazuje na ryzyko obniżek w 2012 r. o 50 pb.

Goldman Sachs obniżył prognozę wzrostu PKB dla PolskiŹródło: Jupiterimages, fot: Chris Hondros
d1hi7gd
d1hi7gd

Goldman Sachs obniżył prognozę dynamiki PKB w Polsce w 2011 r. do 4,1 proc., a w 2012 r. do 3,8 proc., wobec stabilnej dynamiki 4,2 proc. w 2011 i 2012 r. prognozowanej uprzednio - wynika z wrześniowego raportu banku. Goldman Sachs w scenariuszu bazowym zakłada, że stopy procentowe NBP pozostaną bez zmian, jednak wskazuje na ryzyko obniżek w 2012 r. o 50 pb.

"W Polsce nadal przewidujemy solidny wzrost w tym roku, ok. 4,1 proc., nieco niżej niż 4,2 proc. prognozowane w sierpniu. Wiąże się to z dobrymi wynikami w I poł. 2011 r. oraz siłą popytu krajowego, która do pewnego stopnia może zneutralizować spowolnienie popytu zewnętrznego w II poł. 2011 r. Jednak przy słabszych perspektywach dla strefy euro w 2012 r., które nieuchronnie przełożą się na spowolnienie zamówień eksportowych, wzrost w 2012 r. powinien spowolnić. Co więcej, rządowy plan konsolidacji fiskalnej skupia się głównie na redukcji inwestycji publicznych, a spowolnienie zewnętrzne wpłynie na inwestycje prywatne, dlatego obecnie widzimy większe zagrożenie dla wzrostu wynikające z wolniejszego zastępowania wydatków i inwestycji rządowych przez inwestycje prywatne. (...) Obecnie spodziewamy się, że wzrost spowolni do ok. 3,8 proc., podczas gdy poprzednio oczekiwaliśmy, że utrzyma się na poziomie 4,2 proc. W skutek tego polska luka popytowa w ciągu najbliższych czterech kwartałów będzie bliska zeru, by
poprawić się pod koniec 2012 r." - napisano w poniedziałkowym raporcie.

"(...) obecnie prawdopodobieństwo, że rządowi uda się sprowadzić deficyt poniżej 3 proc. w 2012 r. oceniamy jako jeszcze niższe niż poprzednio. Deficyt zapewne spadnie jedynie do 3,7 proc. PKB (w porównaniu z 3,5 proc. oczekiwanymi wcześniej). Jednak nadal byłaby to znacząca redukcja w ciągu jednego roku, nawet jeśli deficyt w 2011 r. okaże się niższy (obecnie spodziewamy się, że wyniesie 5,4 proc., czyli mniej niż rządowy cel 5,6 proc.)" - dodano.

Scenariusz bazowy Goldman Sachs zakłada, że NBP nie zmieni stóp procentowych w ciągu najbliższych 12 miesięcy.

d1hi7gd

"Na polu polityki monetarnej NBP ma większe pole do poluzowania niż czeski bank centralny. (...) Niemniej jednak nie spodziewamy się obniżek stóp w krótkim terminie. Nie ma szybko mogących się zrealizować ryzyk dla siły polskiego popytu, a warunki fiskalne wciąż są luźne: nawet po podwyżkach o 100 pb, stopa procentowa jest poniżej tego, co według naszych szacunków jest neutralnym poziomem. Co więcej, NBP, wciąż zaniepokojony wysoką inflacją, postrzega słabość złotego jako główne źródło ryzyka inflacyjnego. W tym kontekście obniżanie stóp w tym momencie, przy założeniu, że EBC nie zmieni stóp, mogłoby spowodować jeszcze większą deprecjację" - napisano.

"Nasza analiza polityki monetarnej w trzech krajach EŚW oparta jest na założeniu, że sytuacja w strefie euro i globalna nie pogorszy się znacząco i że EBC pozostawi stopy procentowe bez zmian do końca 2012 r. (...) Jednak w scenariuszu jeszcze głębszego spowolnienia wzrostu i obniżek stóp EBC (zakładając dwie obniżki o 25 pb w IV kw. 2011 r. i jedną w I kw. 2012 r.), w Polsce i Czechach mogłoby nastąpić poluzowanie polityki monetarnej. (...) W Polsce, gdzie nasz model reguły Taylora wskazuje na możliwość jeszcze jednej podwyżki o 25 pb w 2012 r., mogłaby się znaleźć przestrzeń do obniżek stóp o ok. 50 pb w 2012 r." - dodano.

W poniedziałkowym raporcie Goldman Sachs obniżył także prognozy wzrostu gospodarczego w Czechach do 2,1 proc. w 2011 r. i 2,2 proc. w 2012 r. (wobec odpowiednio 2,4 i 2,5 proc. prognozowanych poprzednio), a dla Węgier do odpowiednio 1,9 i 2,2 proc. (wobec 2,4 i 2,6 proc. prognozowanych w sierpniu).

d1hi7gd
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1hi7gd