GPW w niełasce
Czwartkowa sesja na GPW rozpoczęła się od ponad prawie jednoprocentowych wzrostów WIG20. Inwestorzy dość chętnie kupowali akcje po bardzo udanych środowych notowaniach na Wall Street, gdzie najważniejsze indeksy zyskały po ok. 3% na wartości. W trakcie dnia jednak bycze nastroje na warszawskim parkiecie stopniowo się ulatniały.
09.07.2010 08:58
W rezultacie po południu kurs WIG20 poruszał się już niewiele ponad poziomem odniesienia, co na dodatek było odwrotnie proporcjonalne do wydarzeń na pozostałych giełdach Starego Kontynentu, gdzie w ciągu dnia obserwowaliśmy systematyczne wzrosty. O 14:30 opublikowano dane z amerykańskiego rynku pracy, które umocniły stronę popytową. W zeszłym tygodniu zasiłek dla bezrobotnych po raz pierwszy pobrało 454 tys. osób, a oczekiwano liczby powyżej 460 tys. Wydawało się, że po tej publikacji w Warszawie dojdzie do odrodzenia popytu, ale już po dwudziestu minutach odrabiania strat kupujący oddali pole. Dodatkowo w ciągu ostatniej godziny handlu na GPW pojawiła się spora podaż i podczas gdy na reszcie światowych giełd w najlepsze kupowano akcje, WIG20 zamykał się -0,1%, czyli 2329 pkt. Tym samym rodzimy parkiet kolejny raz w tym tygodniu był jednym z najsłabszych w Europie.
Dobre nastroje związane z siłą byków na rynkach za oceanem nie do końca znalazły przełożenie na zachowanie inwestorów na warszawskim parkiecie w trakcie wczorajszej sesji. Również przebieg wydarzeń w trakcie sesji europejskiej nie został wykorzystany przez byki, co skrupulatnie zostało wykorzystane w końcówce handlu przez sprzedających i ostatecznie WIG zakończył dzień na 0,25% plusie. Na wykresie dziennym wyznaczona została niewielka czarna świeca, umiejscowiona powyżej ostatnich dwóch białych korpusów. Słabość popytu w okolicach najbliższych, kluczowych oporów wyznaczonych przez średnią długookresową SK-45 oraz średnioterminową linię trendu spadkowego zaważyła o przebiegu wczorajszych notowań. Wciąż bycze klimaty na rynkach zagranicznych powinny motywować popyt do podjęcia kolejnych prób ataku na powyższe bariery w trakcie dzisiejszej sesji, jednak brak klimatu do bardziej dynamicznego rozwoju sytuacji na parkiecie podkreśla oscylator siły trendu ADX, informujący o informuje o utrzymującej się równowadze
sił. Biorąc pod uwagę presję podaży, istotne, najbliższe wsparcia to okolice poziomu 40 200 pkt, wyznaczone przez krótkoterminową linię odbicia oraz średnią SK-15.
BM Banku BPH