GPW w peletonie Europy
Podczas poniedziałkowej sesji inwestorzy mieli okazję z opóźnieniem pokazać swoje zdanie na temat opublikowanych w piątek wyników stress testów banków europejskich. Mieli o tyle ułatwioną sytuację, że znali już reakcję Wall Street, która była umiarkowanie pozytywna (S&P500 zyskał 0,8%, Nasdaq 1% w piątek).
27.07.2010 09:03
Podczas weekendu jednak pojawił się czynnik hamujący zapędy strony popytowej, czyli szereg komentarzy, poczynając od analityków kończąc na słynnych inwestorach (m.in. Jim Rogers), sceptycznie oceniających jakość wspomnianych testów. W rezultacie po niezłym starcie wykresy indeksów Starego Kontynentu spadły w okolice odniesienia. Wygląda na to, że ten ruch wyczerpał już możliwości oddziaływania newsów dotyczących stress testów i wobec braku kolejnych ważnych wiadomości rynek akcji popadł w stagnację. Na GPW sesja nieznacznie odbiegała od ww. scenariusza. WIG20 po plusowym otwarciu (+0,8%) dość szybko spadł w okolice odniesienia. Ten poziom okazał się wsparciem dla kupujących, którzy co jakiś czas podejmowali próby przejęcia inicjatywy. Do otwarcia giełd w USA były to próby nieudane. Dopiero niezły start notowań na Wall Street pomógł popytowi na warszawskim parkiecie, a już prawdziwą rewelacją okazały się dane z tamtejszego rynku nieruchomości. O 16:00 podano informację o czerwcowym wzroście sprzedaży nowych
domów do 330 tys. (prognoza 317 tys.) i WIG20 finiszował wybiciem z ruchu bocznego zamykając się 2495 pkt (+1,4%). Obroty wyniosły niecałe 1,2 mld PLN.
Obserwując z jaką łatwością popyt pokonuje wszelkie nadarzające się opory, stwierdzić można, że obecny potencjał wzrostowy nie został jeszcze wyczerpany. W pozytywny scenariusz wpisuje się również pierwsza sesja tygodnia, w trakcie której indeksowi szerokiego rynku udało się zanotować kolejny 1% zwyżki. Wyznaczona na wykresie biała świeca z dolnym cieniem umiejscowiona została w kluczowym obszarze oporu, natomiast sam korpus znalazł się powyżej, potwierdzając pokonanie oporu w trakcie sesji. Zastanawiającym staje się jednak pojawienie się świecy o kształcie wisielca, która w korelacji z poprzednią mocna falą wzrostową może wchodzić w skład formacji odwrócenia trendu. O tym zdecyduje dzisiejsza sesja, chociaż biorąc pod uwagę zamknięcie notowań na maksimach sesji, scenariusz spadkowy nie ma mocnych podstaw. Dodatkowo sytuacja w układzie wskaźników wydaje się stabilna. Oscylatory wzrastają zgodnie z rynkiem, chociaż warto zwrócić uwagę na fakt zbliżania się RSI do poziomów granicznych w okolicach 75 pkt, co
może sugerować przegrzanie rynku. W perspektywie najbliższych notowań przewagę nadal posiadają kupujący, szybkie wybicie z poprzednich dni zwiększa jednak presję do realizacji zysków, a zatem dla podtrzymania dobrej passy popytu kluczowym będzie obrona wsparć.
BM Banku BPH