Grad: oczekuję kontroli NIK ws. stoczni

Szef resortu skarbu Aleksander Grad powiedział w piątek w Sejmie, że oczekuje kontroli NIK w sprawie procesu sprzedaży stoczni Gdynia i Szczecin oraz wdrożenia specustawy stoczniowej w latach 2008-2009.

Obraz
Źródło zdjęć: © AFP | Wojtek Jakubowski

_ Oczekuję na taki raport. Będzie okazja podzielić się z państwem wynikami tej kontroli. Nie mamy zamiaru niczego ukrywać. Tym bardziej uważamy, że ten proces powinien być skontrolowany, bo będzie widać, w jaki sposób on przebiegał _ - podkreślił Grad, przedstawiając informację rządu w sprawie sytuacji w polskim przemyśle stoczniowym.

Minister odniósł się również do raportu NIK o wynikach kontroli restrukturyzacji i prywatyzacji sektora przemysłu stoczniowego w latach 2005-2007. Izba negatywnie oceniła ówczesne rządy, Agencję Rozwoju Przemysłu, Korporacje Polskie Stocznie oraz zarządy stoczni Gdańsk, Gdynia i Szczecin, odpowiedzialne za restrukturyzację i prywatyzację w tym okresie.

Grad podkreślił, iż z raportu wynika, że w latach 2005-2007 w żadnym z obszarów - gospodarczym, społecznym, makroekonomicznym - nie osiągnięto zaplanowanych celów restrukturyzacji (stoczni - PAP), w szczególności celu kluczowego, jakim było odzyskanie zdolności do prowadzenia działalności gospodarczej na zasadach rynkowych.

Nie wiązaliśmy sprawy kontraktu gazowego i ceny za gaz z Kataru ze sprzedażą majątku stoczni funduszowi inwestycyjnemu z tego kraju - zapewnił minister skarbu Aleksander Grad. Przedstawił on w piątek w Sejmie informację rządu o procesie sprzedaży majątku stoczni w Szczecinie i Gdyni.

_ Zgłaszały się firmy, które chciały brać udział w przetargu; sprawdzaliśmy je, czy są firmą, czy wpłacili wadium, dostawali kod dostępu do systemu informatycznego Agencji Rozwoju Przemysłu, a potem była licytacja _ - powiedział. Dodał, że ostatecznie przetarg na większość majątku związanego z produkcją stoczni wygrał katarski fundusz.

_ Sprzedaż stoczni nie była powiązana z kontraktem gazowym: kupiliśmy drogo gaz, żeby sprzedać stocznie _ - zapewnił. Dodał, że majątek stoczni został sprzedany w uczciwy sposób, bez wiązania z zakupem gazu.

Podał, że w czasie rządów PiS w negocjacjach gazowych z Katarem planowano stworzenie pośredniczącej spółki w Szwajcarii i powiązanie naszego kontraktu gazowego z zamówieniem na gaz dla Korei. Tymczasem Katar chciał sprzedawać Polsce gaz bezpośrednio - tłumaczył minister skarbu. Dodał, że przejmując negocjacje rząd PO i PSL podjął strategiczną decyzję: gaz kupi polska państwowa spółka PGNiG od katarskiej państwowej spółki.

Przyznał, że negocjacje cenowe były bardzo trudne, ale trudno stawiać zarzut, iż Polska kupiła gaz drogo, gdy porówna się wielkości kontraktów. Nasza umowa to 1,5 mld m sześc. rocznie i 1 mld m sześc. w transakcjach doraźnych (SPOT) - podał. _ Jak porównać te wielkości do 20 mld m sześc. kontraktu gazowego Kataru z Japonią _

Praktycznie nie jest możliwe znalezienie inwestora dla stoczni Gdynia i Szczecin, który będzie tam produkował statki - powiedział w piątek w Sejmie minister skarbu Aleksander Grad. Jego zdaniem, taką ocenę uzasadnia zła sytuacja w sektorze stoczniowym na świecie.

_ Nie mamy złudzeń - i to trzeba bardzo otwarcie powiedzieć dzisiaj - że uda się znaleźć inwestora, który będzie chciał tam budować statki w stoczniach Gdynia i Szczecin. Jeżeli taki się znajdzie, oczywiście będziemy o to zabiegali, to będziemy się cieszyli. Natomiast patrząc na sytuację w sektorze stoczniowym na świecie, jest to praktycznie niemożliwe _ - podkreślił szef resortu skarbu. Grad poinformował, że przygotowywana jest aktualizacja wycen głównych aktywów stoczni Gdynia i Szczecin. Zapowiedział, że regulamin sprzedaży majątku obu zakładów będzie bardziej restrykcyjny dla kupujących. _ Będzie bardzo krótki termin na uregulowanie zapłaty za wylicytowany majątek stoczni - PAP _ - wyjaśnił.

_ Zakładamy, że w ostatnim tygodniu września będzie publikacja prasowa, ogłoszenie o przetargu (na majątek stoczni - PAP). Między ogłoszeniem a momentem rozpoczęcia przetargu musi minąć osiem tygodni - to wypada w drugiej dekadzie listopada. Chcemy tak zakończyć ten proces, by możliwe było do końca listopada podpisanie umów przedwstępnych, tzw. warunkowych _ - dodał.

Poinformował, że przedmiotem przetargu będzie m.in. osiem pakietów majątku stoczni Szczecin i dziewięć zakładu w Gdyni, związanych z możliwością produkcji stoczniowej.

Minister skarbu Aleksander Grad poinformował, że wypłacono do tej pory w ramach programu dobrowolnych odejść dla stoczniowców z Gdyni i Szczecina blisko 590 mln zł.

Dodał, że w gdyńskiej stoczni 128 mln zł przeznaczono na wynagrodzenia dla pracowników, a 210 mln zł na odprawy. Średnio każdy stoczniowiec na odprawę otrzymał blisko 42 tys. zł. W Szczecinie na wynagrodzenia przekazano prawie 85 mln zł, na odprawy 164 mln zł; średnio na jednego pracownika przypadało ok. 41 tys. zł.

Minister skarbu poinformował, że do programu zwolnień monitorowanych zgłosiły się 7954 osoby. _ W ramach doradztwa zawodowego od początku realizacji projektu odbyło się w Szczecinie 5120 spotkań, a w Gdyni 6174 spotkań. Łącznie było to 11 tys. spotkań doradczych z pracownikami _ - podkreślił.

Jak dodał minister, od początku realizacji projektu w Gdyni szkolenia rozpoczęło 1506 osób z tego ponad 800 osób już zakończyło, a w Szczecinie 1247 z czego 688 już je ukończyło.

W Szczecinie stoczniowcy przyjęli 983 ofert pracy, ale odrzucili 604 _ z czego blisko 2/3 oferty dotyczyły pracy za granicą, gdzie są naprawdę dobre pieniądze, a 1/3 zatrudnienia w kraju, też za dobre pieniądze _ - podkreślił Grad. W Gdyni przyjęto 623 ofert pracy, odrzucono 166.

Minister poinformował, że z funduszu pracy co miesiąc wypłacane są świadczenia uczestnikom programu zwolnień monitorowanych. Wypłata następuje do 10 dnia miesiąca. _ Do 10 sierpnia z tego programu wypłacono 54 mln zł. Jest to stypendium w wysokości 2,5 tys. zł miesięcznie _ - zaznaczył.

_ Nasze zobowiązanie, które zawarliśmy w tej umowie społecznej są realizowane _ - podkreślił.

Źródło artykułu:
To czytają wszyscy
Sam wybierz i zetnij choinkę. Oto ceny drzewek przed Bożym Narodzeniem
Sam wybierz i zetnij choinkę. Oto ceny drzewek przed Bożym Narodzeniem
FINANSE
Podwyżki w ALDI. Oto nowe zarobki kasjerów
Podwyżki w ALDI. Oto nowe zarobki kasjerów
FINANSE
Tańczył tam cały region. Czy gleba pod kultową dyskoteką jest skażona?
Tańczył tam cały region. Czy gleba pod kultową dyskoteką jest skażona?
FINANSE
Byłą siedzibę Amber Gold czeka rozbiórka. Oto co powstanie w zamian
Byłą siedzibę Amber Gold czeka rozbiórka. Oto co powstanie w zamian
FINANSE
"Dantejskie sceny na szpitalnych oddziałach". Minister apeluje
"Dantejskie sceny na szpitalnych oddziałach". Minister apeluje
FINANSE
Gigantyczna kara dla Biedronki. Ostra odpowiedź dyskontu
Gigantyczna kara dla Biedronki. Ostra odpowiedź dyskontu
FINANSE
Odkryj
Ważne zmiany dla cudzoziemców w Polsce. "Podwyżki są bulwersujące"
Ważne zmiany dla cudzoziemców w Polsce. "Podwyżki są bulwersujące"
FINANSE
Podwyżki i dłuższe urlopy. Oto co czeka pracowników po 1 stycznia
Podwyżki i dłuższe urlopy. Oto co czeka pracowników po 1 stycznia
FINANSE
Duża zmiana w Kodeksie pracy. Wkurza pracodawców, cieszy pracowników
Duża zmiana w Kodeksie pracy. Wkurza pracodawców, cieszy pracowników
FINANSE
105 mln zł kary dla właściciela Biedronki. Poszło o promocje
105 mln zł kary dla właściciela Biedronki. Poszło o promocje
FINANSE
Sprzedaż spadła nawet o 75 proc. Deweloperzy robią duże promocje
Sprzedaż spadła nawet o 75 proc. Deweloperzy robią duże promocje
FINANSE
Polki skarżą się na niemiecki sklep. UOKiK bada sprawę
Polki skarżą się na niemiecki sklep. UOKiK bada sprawę
FINANSE
NIE WYCHODŹ JESZCZE! MAMY COŚ SPECJALNIE DLA CIEBIE 🎯