Grad: w ciągu najbliższego roku prywatyzacja LOT‑u
Resort Skarbu Państwa chce w ciągu najbliższych 12 miesięcy przygotować i przeprowadzić prywatyzację PLL LOT. Pierwszym etapem ma być podwyższenie kapitału spółki, by narodowy przewoźnik lotniczy miał środki na dalszą restrukturyzację - podał minister skarbu.
18.05.2011 | aktual.: 18.05.2011 17:11
Podczas środowej sesji Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach minister Aleksander Grad ocenił, że jest szansa na prywatyzację LOT-u w przyszłym roku, zastrzegł jednak, że - po doświadczeniach pierwszej, nieudanej prywatyzacji - proces ten musi być najpierw bardzo dobrze przygotowany.
- Ta prywatyzacja w pierwszej kolejności będzie miała etap podwyższenia kapitału w LOT, po to, żeby tę spółkę zasilić kapitałem do jej dalszej restrukturyzacji. Mam nadzieję, że jeszcze w tym roku uda nam się ten proces na tyle zaawansować, żeby w przyszłym roku kończyć - powiedział Grad.
Ocenił, że ostatnie lata, kiedy cała branża lotnicza przeżywała kryzys, nie były dobrym czasem na próbę prywatyzacji LOT-u. Teraz, gdy - jak mówił - problemy dużych graczy się skończyły, można spodziewać się większego zainteresowania. Zapewnił, że poprzez wybranego doradcę resort skarbu cały czas prowadzi dialog bezpośrednio z potencjalnymi inwestorami.
- Mam nadzieję, że to zainteresowanie, które dzisiaj mamy rozpoznane, przekształci się w ciągu najbliższych 12 miesięcy, (...) prywatyzację LOT-u, która jest jedyną szansa na trwałe funkcjonowanie tej firmy na rynku - powiedział minister skarbu.
Grad wskazał, że obecnie w grupie kapitałowej LOT-u jest kilka spółek, gdzie większościowym akcjonariuszem jest nie przewoźnik, a Skarb Państwa; wymaga to uporządkowania. - Wspólnie te wszystkie spółki przygotowujemy do prywatyzacji - powiedział minister.
Przypomniał, że w ostatnich latach udało się z sukcesem rozwiązać problem w zarządzaniu LOT-em, polegający na posiadaniu blokującego pakietu akcji tej spółki przez syndyka. Wskazał także na postępy w restrukturyzacji firmy.
- Rynek brutalnie wymusił wiele programów oszczędnościowych i ratunkowych. W latach 2009-2010 mieliśmy do czynienia z programem ratunkowym dla LOT-u; dziś jesteśmy w lepszej sytuacji, ale to jest spółka, która cały czas wymaga dużego wewnętrznego napięcia - tak po stronie zarządu i po stronie właścicielskiej - żeby konsekwentnie, krok po kroku, restrukturyzować ją finansowo i kapitałowo - mówił minister.
Grad stanowczo nie zgodził się ze spekulacjami niektórych obserwatorów rynku, że dokonywane w LOT procesy to przygotowanie do kontrolowanego upadku tej firmy. - Byłbym właścicielem mało odpowiedzialnym, gdybym przygotowywał kontrolowany upadek firmy - skomentował.